Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

USA - Rosja. Konflikt o “deconfliction.”

W języku nowomowy NWO w ostatnich dniach na użytek konfliktu syryjskiego powstało słowo "deconfliction", które jeszcze nawet nie ma tłumaczenia na inne języki. Nie wiadomo, czy idzie tutaj o zapobieganie konfliktom czy ich rozwiązywanie.

USA - Rosja.  Konflikt o “deconfliction.”
źródło: Internet

 

Aktualnie w rozmowach amerykańsko-rosyjskich na temat operacji w Syrii doszło do jakby semantycznego ich zdeklasowania. Wydaje się, że jest konflikt z "deconfliction." W zwiazku z tym jest mowa o "podstawowych dyskusjach technicznych.". Jak zwał tak zwał. Póki co rozmawiają.

Administracja Obamy odrzuciła w środę pogląd, że Stany Zjednoczone i Rosja koordynują ręka w rękę swoje działania wojskowe w Syrii. Amerykańscy urzędnicy starają się zdystansować od poglądu, że powietrzna i lądowa ofensywa prowadzona przez rząd syryjski i wspierana przez Rosję z powietrza odbywa się w uzgodnieniu z USA. 

Sekretarz Obrony Ashton B. Carter ostro zaprzeczył sugestiom, zwłaszcza w świecie arabskim, że Stany Zjednoczone współpracują z Rosją, i stwierdził, że Pentagon i wojsko rosyjskie prowadzą tylko rozmowy techniczne o tym, jak korzystać z przestrzeni powietrznej nad Syrią.

Właściwe rozmowy między tymi krajami jeszcze się nawet nie rozpoczęły. Są podstawowe dyskusje techniczne dotyczące procedur bezpieczeństwa naszych pilotów nad Syrią. "To jest to".

W zeszłym tygodniu, administracja USA stosowała określenia "deconflict" i "deconfliction" wiele razy. Po rozpoczęciu przez Rosję nalotów w Syrii - gdzie USA i członkowie amerykańskiej koalicji od dawna prowadzą własną kampanię powietrzną przeciwko państwu islamskiemu - słowa te stały się bardzo aktualne.


 Screenshot-2015-10-05-22.46.10.png

Sekretarz Stanu John Kerry wezwał do dyskusji o "deconfliction" wojsko z wojskiem.

Prezydent Obama i prezydent Rosji, Władimir Putin, "zgodzili się, że dobrze byłoby rozpocząć rozmowy na praktycznym poziomie taktycznym. Pentagon powiedział, że dla nich "deconfliction" oznacza proste rzeczy jak uzgodnienie, w jakim języku piloci obu armii będą się porozumiewać, na jakiej częstotliwościach radiowych i jak udostępniać nawzajem syryjską przestrzeń powietrzną.

W środę Pentagon usunął słowo deconfliction z leksykonu po tym, jak strona rosyjska skarży się, że nie otrzymała odpowiedzi, gdy zwróciła się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o identyfikację grup zbrojnych innych niż jednostki armii syryjskiej, które walczą z państwem islamskim, po to aby uniknąć nalotów na ich pozycje .

"Jeśli są jakieś siły, które z bronią w rękach walczą na lądzie - jak mówi koalicja - z państwem islamskim, to one nie powinny być atakowane" powiedziała Maria Zakharova, rzeczniczka MSZ Rosji."Dajcie listę, dajcie znaki rozpoznawcze tych ludzi, powiedzcie nam, gdzie się znajdują oraz dlaczego nie należy ich atakować" mówią Rosjanie.

Udzielenie takich  informacji nie jest przewidziane - mówią urzędnicy USA. Uważają, że ostatnią rzeczą, jaką mogliby zrobić, byłoby podanie współrzędnych, gdzie znajdują się grupy opozycyjne wspierane przez Amerykanów, by nie mogły być zbombardowane przez Rosjan, którzy prowadzą akcje w celu ochrony pana Asada.

Z jednej strony racja. Ale z drugiej Rosjanie wcześniej czy później odkryją ich lokalizację i pewnie zbombardują i wyjdzie na to, że przez swych patronów zostali narażeni na nihilację. To będzie taka "niedźwiedzia przysługa".

Urzędnicy Pentagonu powiedzieli, że dopóki Rosja nie dojdzie do rejonów opanowanych przez siły popierane przez amerykanów stanowiska i zanim podejmie ​​kampanię przeciwko terrorystom ISIS powinna doprowadzić do usunięcia pana Asada od władzy. Do tego czasu USA będą ograniczać wszelkie rozmowy z Rosjanami po prostu do tych o częstotliwościach, na jakich ich piloci powinni się komunikować.

W tej sytuacji czarno widać perspektywy współpracy. Jest różnica celów. Rosjanie chcą by pokój wrócił do Syrii, co może się stać po usunięciu rebeliantów i terrorystów ISIS. Priorytetowym celem amerykanów jest usunięcie Asada.

Czyli : "dziad o chlebie a baba o niebie". Czy można zdekonfliktować taki konflikt interesów?

Jak mawiali starożytni Rzymianie - "Never".

cc2bde459bb4610c32b197d0566d4666,0,0.png

Data:
Kategoria: Świat

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.