W Iraku trwa krwawy konflikt między Państwem Islamskim, a Peszmergami wspieranymi przez armię iracką. W tej chwili są doniesienia o setkach zabitych w wyniku zatrucia gazem, doniesienia są sprzeczne i trwa przerzucanie się przez strony odpowiedzialnością.
Faktem jest, że na obecnym etapie wojny domowej w Iraku, Peszmergowie przeszli do kontruderzenia i razem z armią Iracką próbują odbić półtora milionową metropolię Mosul zajętą przez IS. Otaczają go z trzech stron i przedmieścia, część dzielnic znajduje się już w zasięgu artylerii i rozpoczęli rajdy do miasta. Wczoraj wykonali trzy rajdy na posterunki po ich rozbiciu wycofali się z miasta. Dziś Peszmergowie ostrzelali Mosul z wyrzutni Grad.
Pojawiły się doniesienia o zatruciu gazem i śmierci kilkuset osób, głównie cywilów w tym wielu dzieci. Informacje o wielu setkach ofiar potwierdzają zarówno IS jak i miejscowi mieszkańcy.
To są fakty. Co do przyczyn pojawiają się różne wersje wydarzeń w zależności od tego, kto ją przedstawia.
Wersja 1. ISIS, które oskarżyło natychmiast Peszmergów o atak gazami bojowymi w wydanym oficjalnie oświadczeniu.
Wersja 2. Armia Iracka - podała, że trafiono w zbiorniki z chlorem przy stacji uzdatniania wody.
Wersja 3. IS samo napełniało pociski chlorem i przy tej operacji nastąpiła eksplozja.
Kurdowie piszą o "800 zabitych z ISIS" ( ale to mało prawdopodobne, gdyż musieliby być zgrupowani wokół zbiornika przyjmując tę wesję wydarzeń) bardziej prawdopodobne, że chodzi o 800 cywilów.
Wokół całej sprawy właśnie rozpoczęła się wojna informacyjna:
Pewne jest, że najbardziej cierpią cywile. Poniżej zdjęcia ofiar całego zdarzenia. Dla niektórych mogą być drastyczne.