Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Po marszu

Jak się zaczęło?

Po marszu
Jako że pierwszy kurz już opadł albo może i nie... wypada napisać jak było na prawdę. Mogę bardzo polecić materiał http://youtu.be/_0edczRbRp0 który pokazuje jak policja zwyczajnie prowokowała. Kiedy marsz ruszył oddział policji  z prawej strony (patrząc od strony ronda) ruszył chodnikiem w przeciwnym kierunku następnie stanął przed ulicą nowogrodzką.  Zrobiło się drobne zamieszanie, najprawdopodobniej stłuczono kilka butelek. Policja zaczęła się cofać ale bardzo powoli . Wtedy dobiegło kilku kibolo-dresiarzy, padła pierwsza raca , policja odpowiedziała gazem....... zaczęły się drobne potyczki.

Ja sie pytam po co policja skierowała sie w tym kierunku? żeby chronić ścianę budynku? 

Po chwili główny teatr walk przeniósł sie na lewą stronę marszałkowskiej przy skrzyżowaniu z żurawią. Policja zablokowała całą marszałkowską a następnie powoli zaczęła spychać ludzi w kierunku placu. Zanim do tego doszło sama czołówka marszu skręciła w lewo w żurawią( po zepchnięciu przez policje została odcięta). Policja zaczęła regularny ostrzał ludzi znajdujących na marszałkowskiej w tym kobiet i dzieci. 


PS:Polecam minutę 7:50 na której widać jak grupa policyjnych tajniaków zagania dresiarzy a właściwie zachęca ich do walki.   
Data:
Kategoria: Polska
Komentarze 1 skomentuj »

Serdecznie witam, proponuję, aby w treść postu wrzucić materiał z you tube za pomocą przycisku dostępnego w trakcie edycji postu. Wówczas czytelnicy będą mogli bezpośrednio kliknąć na film osadzony w treści notki.
Efekt jest np. taki jak tu: http://www.mpolska24.pl/blogi/post/220/zadzwoncie-po-policje

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.