Rozpoczęło je wystąpienie dyrektora, który stwierdził, że sytuacja zakładu jest dobra, i co więcej, ma on przed sobą wieloletnią przyszłość. Następnie spytał strony związkowe o sprecyzowanie swoich żądań płacowych. Głos zabrała Wanda Stróżyk z NSZZ Solidarność, która przedstawiła oczekiwania załogi. Stwierdziła, że niezmiennie domagamy się 650 zł podwyżki miesięcznego wynagrodzenia dla każdego pracownika FAP. Co na to inne związki działające w FAP? Oprócz Solidarności pozostałe organizacje związkowe chcą, by podwyżki przyznawane były w kwocie średniej dla każdego pracownika, i tym samym zgadzają się z wolą pracodawcy. Ich żądania płacowe, a także forma przydzielania negocjowanych podwyżek (miesięczne wynagrodzenie czy jednorazowe nagrody?), jak się okazało w trakcie rozmów, nie są jeszcze w pełni sprecyzowane i konkretne.
Oprócz tego, w trakcie spotkania z dyrekcją, pozostałe organizacje związkowe, zamiast walczyć o pieniądze dla pracowników, przypuściły atak na NSZZ Solidarność. Było to zgodne z wolą dyrekcji, i z całą pewnością nie ułatwia nikomu walki o lepsze, i słusznie należne, zarobki dla naszej załogi. Następnie dyrekcja zakładu przedstawiła swoje propozy-cje podwyżki, w wysokości 100 zł brutto, przyznawanego średnio dla każdego pracownika. Proponuje także wypłacenie jednorazowych nagród finansowych, o ile będą zamówienia, produkcji i praca w godzinach nadliczbowych – tak, jak było to w 2009 roku. Po przedstawieniu tych propozycji ze strony dyrekcji, na sali zapadła cisza... ?!?
Takie propozycje dla pracowników i Solidarności są nie do przyjęcia!
Aktualnie bardzo istotną częścią zarobków w FAP są płace za pracę w godzinach nadliczbowych, a także jednorazowe premie finansowe. W 2009 roku nie było podwyżki płacy zasadniczej. Domagamy się więc podwyżki zarówno na 2010 rok, jak za już przepracowany rok 2009.
W tej chwili wynagrodzenie pracownika to w dużej mierze zapłata za pracę w godzinach nadliczbowych, a tak nie powinno być! Zakład wytwarza w pełnych mocach produkcyjnych. Zasadnicze pytanie, które każdy powinien sobie zadać brzmi: jaka będzie nasza płaca, gdy produkcja zmaleje i nie będzie godzin nadliczbowych?!? Wtedy okaże się, że bez dodatkowych godzin płace w fabryce są niskie, i nie wystarczają na godziwe życie. Dlatego tak istotna jest podwyżka wynagrodzenia za nominalny czas pracy od poniedziałku do piątku.
I dlatego też żądamy 650 zł miesięcznej podwyżki!!!
Kwota 200 zł należy nam się za przepracowane soboty – jest to były, dodatkowy dodatek do godzin nadliczbowych, który miał wejść do wynagrodzenia w drugiej połowie 2008 roku. Natomiast 450 zł to wielkość zaproponowanej przez nas, zasłużonej podwyżki dla pracowników w 2010 roku. W sumie daje to 650 zł.
NSZZ Solidarność ponawia swoje żądania, ponieważ obecne negocjacje dotyczą dwóch lat (2009-2010) podwyższenia wynagrodzenia! Dlaczego domagamy się podwyżki po równo?
Ponieważ około 4 tys. pracowników, zaszeregowanych jest na niższych średnich płacowych, i przy proponowanej podwyżce w wysokości 100 zł średnio na każdego pracownika, otrzymaliby oni za godzinę roboczą podwyżkę o wiele mniejszą niż 50 groszy do stawki podstawowej. Tak być nie może! Naszym zdaniem propozycja dyrekcji podniesienia wynagrodzenia tylko o 100 zł jest absolutnie nie do przyjęcia!!! Celem takiego postawienia sprawy jest rozgrzanie konfliktu płacowego w zakładzie. Jeżeli dyrekcja nie zmieni swojego stanowiska, sama szykuje sobie konflikt.
Dlatego też bardzo istotne jest dla nas poparcie ze strony całej załogi! Każdy z nas powinien poważnie zająć się swoimi zarobkami. Załoga powinna wesprzeć Solidarność i dać jednoznaczny sygnał, że oczekuje znacznej podwyżki płacy podstawowej!!!
Tajna Komisja Zakładowa Solidarność.pl
Złączmy nasze wspólne działania dla dobra załogi, odłużmy na bok waśnie i spory.
Koleżanki, Koledzy, Pracownicy Fiat Auto Pland w Tychach oraz całej Grupy Fiata w Polsce gdy przyjdzie czas pokażcie, że nie jesteśmy barany i potrafimy powalczyć o własną godność oraz portfele. Pamiętajcie, że za Was nikt tego nie zrobi, razem będziemy silniejsi, bo w jedności jest siłą co połamała komunistyczny bat. Tym razem niech będzie ponownie jak wtedy, zerwijmy kajdany, połammy bat, a znowu nastaną słoneczne dni dla załogi.
Fiatowiec
Źródło: Biuletyn NSZZ Solidarność oraz własny apel do załogi.