Wpływ kolejnych rządów, a obecnego w szczególności, na ściągnięcia do Nowej Soli 20 (słownie: dwudziestu) nowych, nowoczesnych fabryk, dających kilka tysięcy miejsc pracy, był i jest żaden. Po okresie mega prosperity w ostatnich 5 latach, teraz bardzo, bardzo odczuwalne jest zahamowanie napływu inwestycji. Tak źle było tylko po kryzysie 2008 roku.
Ale póki co gospodarka hula bezwładnością rozpędu. Przegrywamy jednak już dość wyraźnie z mniejszymi do nas Czechami i Litwą, jesteśmy na poziomie malutkiej Słowacji, Węgier czy Estonii. Ale jeszcze nie w tym największy problem.
Największym problemem jest to, że zamiast inwestować w szybszy rozwój i zabezpieczenie się na wypadek spowolnienia czy kryzysu, państwo Polskie puszcza parę w gwizdek. Rozdmuchane wydatki, socjal, a może już i socjalizm na niespotykaną od czasów komunistów skalę. Związki zawodowe szaleją z żądaniami. Koszty pracy rosną, materiały drożeją, inwestycje drożeją i już jest spowolnienie w inwestycjach, koszt wytworzenia produktu rośnie, stajemy się coraz mniej konkurencyjni. Odjadą nam Czesi, Słowacy czy Litwini.
I najgorsze jest to, że ta totalna propaganda jedynie słusznej partii, propaganda wiecznego sukcesu, narodu wybranego, i tego, że "... nam się należy", może nas doprowadzić do katastrofy.
Wystarczy jakiś kretyński ruch Trumpa, a na wszystko go stać, wystarczy spowolnienie gospodarki Niemiec, od której jesteśmy bardzo mocno uzależnieni, i zacznie się jazda w dół.
Mam wrażenie, że Kaczyński i PiS doskonale zdają z tego zagrożenia sprawę, ale idą po bandzie populizmu.
300+ na 1 września przed wyborami samorządowymi (cynizm posunięty do granic), i jeszcze kilka pomysłów na kupienie głosów wyborców, wsparte totalną propagandą, i może się uda dotrwać do wyborów parlamentarnych, i zdobyć większość w Sejmie na kolejne 4 lata autorytarnych rządów.
A potem? A potem choćby potop.
Kto to powiedział: "...raz zdobytej włądzy nigdy nie oddamy".
Czerwona lampka!!!
Jest nieźle, jest dobrze, a nawet bardzo dobrze... (przynajmniej pozornie) tylko: "byleby tego nie spie...yć, panowie". To my, dzięki naszej ciężkiej pracy, doprowadziliśmy do tego, że polska gospodarka dzisiaj hula. My, czyli w głównej mierze samorządowcy, przedsiębiorcy, mieszkańcy. To my uzbrajaliśmy tereny inwestycyjne, to my rozkładaliśmy czerwone dywany przed inwestorami, to my czuwaliśmy 24 godziny na dobę, zapewniając kompleksową obsługę inwestorów. To my z ponad 40-sto procentowego wskaźnika bezrobocia sprowadziliśmy go niemal do zera. To my, samorządowcy.
Wadim Tyszkiewicz
Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewiczPrywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.