Nie ma przypadków, są tylko znaki. Kilka dni temu w Brukseli jeden z prowodyrów europejskiego lewactwa Daniel Cohn-Bendit powiedział prosto z mostu w wywiadzie prasowym dla lewicowego dziennika "Liberation" (będącego w rękach finansistów): "dla lewicy Europa jest niezbędną utopią" i dał do zrozumienia, że lewicowy salon będzie nas dalej pchał na siłę w kierunku federalizacji Europy, tak aby wykorzenić "narodowe egoizmy" No tak, wszystko jasne ...
Nie musimy nawet czekać na wojnę ze Wschodu, Zachód czyli Bruksela, już zadeklarował nam od dawna wojnę religijno-obyczajową, pod płaszczykiem tzw. modernizacji, według starej recepty rewolucyjnej komucha Gramsciego, o czym Stanisław Michalkiewicz przestrzegał nas już dekadę temu:
www.michalkiewicz.pl/tekst.php
Zamiast dogmatu niepokalanego poczęcia mamy więc już teraz dogmat poczęcia w szklance, wkrótce nadejdzie kolej na eutanazję (na początek dobrowolną, później przymusową) a w pewnym momencie na stole pojawi się temat legalizacji pedofilii. Nie jest wszak przypadkiem, że powyżej wspomniany prowodyr europejskiego lewactwa Daniel Cohn-Bendit (nota bene kumpel Michnika) promował pedofilię już w latach 70-tych:
monsieurb.neon24.pl/post/91817,pedofil-wyborczej
Drugim frontem walki w chrześcijaństwem jest rozmydlenie ciemnych ludów chrześcijańskich poprzez masowy napływ migrantów z krajów muzułmańskich. Procedura jest prosta -- najpierw wywołuje się wojny bez sensu (Syria, Libia) a później otwiera się szeroko wrota Europy, jak wrota do stodoły, dla masowego napływu uciekinierów z tamtych krajów. Ciekawe, że muzułmanie nie uciekają jakoś do Arabii saudyjskiej, kraju Mekki i Mediny muzułmańskim mlekiem i miodem płynącego (i petrodolarami), tylko masowo pchają się do chrześcijańskiej Europy?
Ciekawe jest też to, że Bruksela, która metodycznie ściga obywateli za ich niepoprawne politycznie słowa np. o propagandzie homoseksualizmu, jest z kolei bezradna kiedy chodzi o kontrolę swoich granic. W Brukseli rozkładają ręce. Tamtejsze urzędasy żyją z naszych pieniędzy ale dla nas nic nie robią!
Ale nie daj Boże, aby kraj członkowski nie chciał przyjąć muzułmańskich mas, według ukazu z Brukseli. Słowacja zadeklarowała chęć przyjęcia tylko syryjskich chrześcijan, ściągając od razu na siebie gniew lewackiej Brukseli:
Przypomnijmy tylko, że preferowanie muzułmanów nad chrześcijanami jest perfidną strategią lewicy zmierzającą do wykorzenienia chrześcijańskich tradycji z Europy. Dla przykładu: postawienie bożonarodzeniowej szopki w paryskim merostwie wywołało w swoim czasie przeogromną histerię lewaków, ale ci sami lewacy obcmokali później oficjalne życzenia mera Paryża z okazji końca Ramadanu !
Co się dzieje u nas w Polsce to widzimy wszyscy. Lewicowy salon już zmontował sobie kościół alternatywny, salonowy, którego trzonem jest Zakon Ojców Celebrytów z salonowym ojcem Sową na czele:
monsieurb.neon24.pl/post/85267,ksiadz-uwiedzony
monsieurb.neon24.pl/post/122097,zakon-lehman-brothers
Ojcowie Celebryci mają oczywiście dyspensę na robienie polityki i na przedwyborcze fotografowanie się z panem Bronisławem, ale za to Kościół katolicki ma surowo zabronione "wtrącanie się" do polityki.
Wino, kobiety i śpiew - ojciec Sowa z Zakonu Ojców Celebrytów
Każdy padający totalitarny reżim ratuje się rozpaczliwie rytuałami i kultem jednostki. Widzimy jak premierzyca Kopacz jest podtrzymywana na rękach, jak Andropow i Czernienko w końcowych miesiącach władzy. To żenujący spektakl, który pokazuje nam tylko jak płytkie i patetyczne jest życie tzw. elit III RP, które poza obżeraniem się na koszt podatników u "Sowy i Przyjaciół" oraz przyjmowaniem z prezencie szwajcarskich zegarków nie mają do zaoferowania żadnego konceptu na życie, ani sobie ani innym.
Pytanie "ile dywizji ma Papież?" padło już z ust komucha w 1945 roku w Poczdamie, teraz przeżywamy tylko smutną powtórkę z historii ...