Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Tym razem to nie Ruscy

Szybko prysły mrzonki o oddolnej, spontanicznej rewolucji na Ukrainie, mającej obalić „zły reżim” Janukowycza. Pisałem już o tym tutaj i tutaj, ale fejsbukowi rewolucjoniści, internetowi krzykacze i lemingi wciąż nie rozumieją – albo nie chcą przyjąć do wiadomości – tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą.

Tym razem to nie Ruscy

Powiedzmy sobie jasno i wyraźnie: nie istnieje coś takiego jak oddolna, spontaniczna rewolucja. Żeby ją przeprowadzić, trzeba mieć solidne zaplecze finansowe, co najmniej garstkę fanatycznych wyznawców, poparcie – lub choćby przyzwolenie – jakiegoś zagranicznego mocarstwa, oraz sprzyjające okoliczności. Wiedział o tym Lenin w 1917 roku, wiedzieli również neo-faszyści i ultra-nacjonaliści, którzy dokonali przewrotu, bo tak to trzeba nazywać, na Ukrainie.

Jakiego rodzaju ludzie przejęli władzę w Kijowie można zobaczyć na poniższym filmiku. Widzimy na nim nieżyjącego już (pewnie w wyniku „porewolucyjnych rozliczeń”) lidera Majdanu i faszystę Aleksandra Muzyczkę, zabawiającego się w dość niszowy sposób z dwiema prostytutkami. Muzyczko niejednokrotnie podkreślał, że dopóki żyje, będzie walczyć z „Żydami, komunistami i rosyjskim ścierwem”. Kropka w kropkę Hitler.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=JrNGk7pD1Zc

Kto stoi za przewrotem na Ukrainie? Zdaniem wielu Polaków wszystkiemu winni są Rosjanie. To oni destabilizują sytuację i to oni stanowią największe zagrożenie dla pokoju na świecie. Według ankiety przeprowadzonej przez firmę Mareco Polska na reprezentatywnej próbie 685 Polaków największym zagrożeniem dla pokoju na świecie są kolejno Rosja (17,9%), Irak (11,4%), Korea Północna (9,6%), Iran (9,3%), Chiny (9,1%), USA (5,8%) oraz Syria (5,4%). Dla porównania średnia światowa to USA (24%), Pakistan (8%), Chiny (6%), Afganistan (5%), Iran (5%), Izrael (5%), Korea Północna (5%). Rosji w zestawieniu nie ma. Co ciekawe, badanie zostało przeprowadzone jeszcze przed wybuchem „rewolucji”, a dokładniej pomiędzy wrześniem a grudniem 2013 r.

pokój

Do Internetu wyciekło wiele nagrań rozmów telefonicznych, z których jasno wynika, że za ukraińskim przewrotem stoją Amerykanie. Nie jest to zaskoczeniem, zważywszy na długą listę zagranicznych interwencji Stanów Zjednoczonych. Afganistan, Irak, Libia, Syria i Ukraina to tylko najnowsze przykłady. Tabela poniżej zawiera kraje, w których od końca II Wojny Światowej USA dokonały bombardowań, sabotażu bądź próby obalenia rządu (w zestawieniu z Iranem).

countries-attacked-by-bombing-sabotage-or-attempted-government-overthrow-since-world-war-two

Okazuje się również, że snajperzy, którzy zabili 21 osób na Majdanie, strzelali zarówno do protestujących, jak i do strony rządowej, i nie należeli oni do obozu Janukowycza, a do nowej koalicji rządzącej. Zagraniczni dyplomaci dobrze o tym wiedzieli, ale zataili to przed opinią publiczną. Rozmawiają o tym w poniższym filmiku Urmas Paet, minister spraw zagranicznych Estonii, oraz Catherine Ashton, szefowa dyplomacji Unii Europejskiej. Polecam obejrzeć cały film, bo świetnie obrazuje on sytuację na Ukrainie.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=fWkfpGCAAuw

A jaki jest cel tego wszystkiego? Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to prawie zawsze chodzi o pieniądze, geopolitykę lub odwrócenie uwagi. Na Ukrainie mamy do czynienia z bardzo niebezpiecznym i potencjalnie wybuchowym połączeniem wszystkich tych trzech czynników.

Moim zdaniem USA chcą wciągnąć zachodni świat w wojnę przeciwko blokowi Rosja-Chiny-Iran i próbują tego na wszelkie możliwe sposoby. Oczywiście robią to tak, by międzynarodowa opinia publiczna myślała, że to nie oni „strzelili jako pierwsi”. Poza tym odnoszę wrażenie, że dążenie USA do konfliktu służy również odwróceniu uwagi od wewnętrznych problemów tego „kolosa na glinianych nogach”. O problemach tych pisałem już m.in. w tekście pt. Zmierzch imperium.

Historia zna wiele takich przypadków. Pierwszy z brzegu to kulejąca niemiecka gospodarka tuż przed wybuchem II Wojny Światowej, która by dalej funkcjonować, potrzebowała nowych „lenn”. Przyspieszało to inwazję na kolejne państwa. Śmiałość i bezczelność Hitlera oraz ideologia nazistowska były tylko jednymi z czynników. Pierwsze, co robił Hitler po podbiciu danego państwa, to zabranie jego złota i rezerw walutowych – sytuacja znana m.in. z Iraku i Libii.

Pamiętajmy, że dziś dużo trudniej jest stwierdzić, kto jest twoim wrogiem, a kto przyjacielem. Ale nie dajmy się nabrać i zawsze starajmy się ułożyć poszczególne elementy układanki zamiast od razu psioczyć na Ruskich.

Polub bloga na Facebooku:
http://www.facebook.com/thespinningtopblog.

Zobacz też: Z cyklu obalamy mity, odc. 1 – Ameryka wychodzi z kryzysu.

Kamil Cywka

The Spinning Top Blog - https://www.mpolska24.pl/blog/kamilcywka

Misją The Spinning Top Blog jest promowanie wolności, samodzielnego myślenia oraz świadomego życia we wszystkich jego aspektach.

Komentarze 8 skomentuj »

"Polaków największym zagrożeniem dla pokoju na świecie są kolejno Rosja (17,9%), Irak (11,4%), Korea Północna (9,6%), Iran (9,3%), Chiny (9,1%), USA (5,8%) oraz Syria (5,4%). Dla porównania średnia światowa to USA (24%), Pakistan (8%), Chiny (6%), Afganistan (5%), Iran (5%), Izrael (5%), Korea Północna (5%). Rosji w zestawieniu nie ma."

Coś jest nie tak z tym fragmentem, bo Rosja jest na pierwszym miejscu xd

Listy interwencji po IIWŚ w których USA brało udział to czysty populizm. Głupkowaty, żeby nie powiedzieć. [patrz geopolityka]

"Pierwszy z brzegu to kulejąca niemiecka gospodarka tuż przed wybuchem II Wojny Światowej"
ZSRR i komunizm, only.

btw.
odwrócienie uwagi -> geopolityka -> pieniądze.
It's always about money.

W ogóle przyjęcie, że jedna strona "ponosi winę" stanowi niezłe pomylenie.

Wszystko w porządku z artykułem, natomiast z twoją spostrzegawczością już nie. To są DWIE różne ankiety, pierwsza pokazuje opinie polaków(Rosja na pierwszym miejscu), druga opinie ogólnoświatową(nie ma Rosji w zestawieniu).

Jest poprawnie. ;)
"Według ankiety przeprowadzonej przez firmę Mareco Polska na reprezentatywnej próbie 685 Polaków największym zagrożeniem dla pokoju na świecie są kolejno Rosja (17,9%), Irak (11,4%), Korea Północna (9,6%), Iran (9,3%), Chiny (9,1%), USA (5,8%) oraz Syria (5,4%).
I dalej masz kontynuacje.
Dla porównania średnia światowa to USA (24%), Pakistan (8%), Chiny (6%), Afganistan (5%), Iran (5%), Izrael (5%), Korea Północna (5%).
Porównuje dwie ankiety jedną przeprowadzoną w Polsce, a druga jest światowa. I właśnie w tym tkwi szczegół, Polacy uważają, że cała wina to Ruscy, a cały świat nie bierze nawet ich pod uwagę.

Dominik Furmanik A fakt ;) W jakiś sposób pominąłem... dziwne. Z resztą, już nie ważne. Pozostaje wymienić ten fragment komentarza na inny.

Najpierw wypadałoby i tak się zastanowić, dlaczego są różnice między nimi.
Osobiście obstawiam, że Rosja była od +20lat "wyciszona" na arenie światowej. A gotuje przy sobie. Czego w tekście jednoznacznie brak.

Osobiście i tak myślę, że źle zadane pytanie. Jako pragmatyk i tak bym podzielił państwa na 2 grupy. Najpierw wpisał wszystkie państwa z imperialistycznymi zapędami. Ruscy, Amerykańce, Chinole, (Hindusi chyba nie), oraz państwa niestabilne z "problemami" wewn. Różnego rodzaju dyktatury, przewroty, szerzący się rewolucjonizm, czyli takie które są zagrożeniem "same dla siebie" (kraje w których toczył się komunizm, czy teraz Ukraina).

Pozostaje sprawa USA, która pomimo swoich zapędów jakby nie było jest gwarantem porządku światowego.

Cirrus Logic Hmm, jeśli chodzi o Amerykę. To czy tak do końca jest gwarantem porządku światowego?

IMO po prostu robi co żywnie się podoba tłumacząc się, że dla dobra ogółu. Wydaje mi się, że po prostu stwarza pozory kraju który dba o ład na całym świecie.

Dominik Furmanik Bo tak jest, ale mimo wszystko jej pozycja wyłączała wpływy innych państw, głównie ZSRS. To, że ZSRS się sypnęło, nie znaczy, że jakiś w miarę poprawny imperialista jest "zbędny" ;) Wręcz przeciwnie. Było pewnym, że Rosja po odbudowaniu pozycji zacznie znowu gotować państwa przy sobie. W takim wypadku obecność Amerykanów jest poprawna. Można polemizować odnośnie Ukrainy... bo sytuacja w tym względzie jest całkiem skomplikowana wbrew pozorom.

Marcin Karpiński 10 lat 2 miesiące temu

"Okazuje się również, że snajperzy, którzy zabili 21 osób na Majdanie, strzelali zarówno do protestujących, jak i do strony rządowej, i nie należeli oni do obozu Janukowycza, a do nowej koalicji rządzącej." też odkryłeś Amerykę to że snajperzy strzelali do obu stron było wiadomo już tego samego dnia gdy się to stało co do tego do kogo należeli to raczej bym obstawiał rosjan ale tego zapewnie się nigdy nie dowiemy bo pewnikiem kości ich już dawno gdzieś w jakimś dole gniją

Panie Kamilu każde mocarstwo ma jakąś tam politykę imperialną prowadzoną w bardziej lub mniej widoczny czy wyrafinowany sposób .Maluczkie kraje takie jak nasz muszą niestety wybierać czasem między dżumą a cholerą ,czasem również nie mają żadnego wyboru. USA to smarkate mocarstwo mające jednak najwyższy poziom gospodarki i kultury mające korzenie w Europie.Rosja starsza o parę setek lat niewiadomego pochodzenia naród znikąd,nie zdołała dotąd wyjść z zacofania i gnębienia i mordowania swojego ,jak i ościennych narodów oraz skłonności imperialnych. Puki co więc jako Polak chcę mieć ruskich morderców jak najdalej od naszej granicy bo to oni bez działań wojennych w skrytości kulką w tył głowy z pełną premedytacją wycieli kwiat polskiej inteligencji w ilości 25tyś a Banderowcy jeszcze więcej zwykłej ludności polskiej na Ukrainie.Mamy wybór więc wybierzmy mniejsze zło

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.