Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Won!!! z krzyżami z przestrzeni publicznej

... i co dalej?

Won!!! z krzyżami z przestrzeni publicznej

Dochodzę do wniosku że zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy w narodzie zanika, rzadko wdaję się w bijatykę na takie tematy, bo nie da się przekonać nie przekonanych i to jest zawracanie kijem Wisły. Ale przemyślałem gruntownie co nie co i zdecydowałem wrzucić swój kamyczek do wody, może jednak ktoś zmieni poglądy na pewne sprawy, bo rzecz idzie o bardzo ważnych i poważnych kwestiach. Sprawach życia i śmierci nie tylko pojedynczych ludzi ale całych narodów. Będzie długie więc podzielę na podpunkty żeby mi było łatwiej wyłapać główne myśli.

Na wstępie zaznaczę że jestem konserwatywnym liberałem co za tym idzie wierzącym, praktykującym katolikiem, drobnym przedsiębiorcą, 38 letnim szczęśliwym mężem i ojcem 3 dzieci(16 letniego syna mam), człowiekiem który przeżył upadek i walkę z komuną(straszenie 15-17 letniego chłopca przez SB), czasy złodziejskiej transformacji, upadek firmy i nadziei, podniesienie i reanimację firmy i nadziei, problemy ze wspólnikami, problemy zdrowotne (2 krotne podejrzenie raka) mojej ukochanej żony(przy których cała reszta problemów to pryszcz), krótko facet po jakiś tam przejściach, który coraz bardziej stara się patrzeć na wszystko z pewnym dystansem, wyważeniem i zdrowym rozsądkiem. W gospodarce jestem za wolnym rynkiem (naprawdę wolnym, bo to co mamy w Polsce i UE to nie jest wolny rynek to socjalizm pełną gębą). Nie jestem ideałem, ale się staram nie robić krzywdy innym ludziom, czy się udaje bywa różnie czasami tak, czasami nie czasami świadomie czasami nieświadomie jestem człowiekiem pełnym wad i paru zalet, chciałbym żebyście potraktowali moje przemyślenia w kategoriach że to są moje poglądy, pytania i dociekania i nie musicie się z nimi identyfikować ba nawet na nie odpowiadać, po prostu przemyślcie czy to co piszę jest logiczne czy nie. Postawiłem na logikę i na argumenty merytoryczne nie na emocje i uprzedzenia.

1. Nie rozumiem co komu przeszkadzają krzyże w szkołach i innej przestrzeni publicznej. Zupełnie to do mnie nie dociera i jest to kompletnie sprzeczne z ideą WOLNOŚCI. Dla mnie wolność(zarówno gospodarcza, społeczna i polityczna) to sytuacja, w której każdy może robić wszystko co nie jest skierowane przeciwko innych osobom i społeczeństwu. Czy krzyże są przeciw?? Raczej jest to działanie na TAK, wszelkiej maści zakazy, nakazy to działanie na NIE. Co komu przeszkadza krzyż, który jest symbolem życia wg DEKALOGU, a co złego jest w dekalogu?? Jestem zwolennikiem rozwiązania problemu krzyża tak jak jest to robione na Podlasiu. W niektórych regionach na Podlasiu jest duży odsetek prawosławnych więc mądrzy prości ludzie co zrobili... obok krzyża katolickiego powiesili krzyż prawosławny. Czy mi jako katolikowi to w czymś przeszkadza?? Nie, zupełnie mi to nie przeszkadza. Czy jeżeli będzie w szkole reprezentacja muzułmanów to będę się sprzeciwiał wywieszeniu półksiężyca lub czegoś innego... NIE. Proszę bardzo jak chcą niech wieszają i półksiężyc. To są moi bracia w wierze. Różnimy się ale nie będziemy się zabijać, po prostu inaczej wierzymy. Czy to źle wpłynie na społeczeństwo i stosunki społeczne... nie, wręcz odwrotnie UCZYMY W TYM MOMENCIE TOLERACJI, którą właśnie sobie buzię(zmiękczyłem potoczne określenia z szacunku do innych osób) wycierają wszelkiej maści lewacy i wojujący ateiści, siejąc nienawiść. Prości ludzie szybciej dojdą do porozumienia ze sobą niż filozofowie i politycy. Tylko wiecie dlaczego z krzyżami mają problem lewacy i wojujący ateiści?? Chyba dlatego ... że nie mają co powiesić, jak nie mają to niech sobie wymyślą dajmy przykład pięciolistną kończynkę i niech sobie wieszają. Niech zrobią coś na TAK, a nie wszystko na NIE.

 

2. Druga sprawa to schizofrenia stosowana na różnych forach przez lewaków  i media tzw. obiektywne (najczęściej te same osoby co walczą z krzyżami) jak chodzi o argumentację przy zdejmowaniu krzyży i dajmy za przykład np. podejściu do homoseksualizmu. Z jednej strony każą nam katolikom likwidować krzyże, będące symbolem naszej tożsamości i inności w imię jakiś wydumanych własnych strat moralnych, jakby ich krzyż ranił codziennie swoim widokiem wprowadzając w ten sposób dyktaturę mniejszości w imię poprawności politycznej i wydumanych, idiotycznych traktowanych instrumentalnie praw mniejszości, a dawaniem praw homoseksualistom. Jak chodzi o homoseksualistów argumenty brzmią: niech się pokażą przecież tacy są, muszą mieć możliwość zamanifestowania swojej inności. Więc ja się pytam: homoseksualiści mogą manifestować swoją inność, a ja katolik nie mogę?? Zaraz się krzyk podniesie ale szkoła to przestrzeń publiczna, zgoda tylko czy parady homoseksualistów nie odbywają się w przestrzeni publicznej, czy akcja Biedronia wprowadzenia homoseksualnych książek do szkół i przedszkoli nie odbywa się w przestrzeni publicznej? Zaraz też usłyszę argumenty, to Ty jako katolik pozwól na wolną amerykankę homoseksualistom, a ja na to: Nic z tego!!! Dlaczego??? O tym w punkcie 4 poniżej.

 

3. Kolejnym argumentem przeciwko usuwaniu krzyży z przestrzeni publicznej jest system wartości jaki z sobą niesie. Dlaczego?? Ano dlatego, że dekalog niesie z sobą dobry porządek społeczny, normy społeczne, jasno rozróżnia dobro i zło. Czy stać społeczeństwo i cywilizację na relatywizację pojęcia dobra i zła jaka się w tej chwili odbywa?? Moim zdaniem nie. Brak jasnych reguł gry prowadzi do anarchii społecznej. Degrengolady zachowań społecznych, do egoizmu, cynizmu, braku tolerancji i zbrodni. Przykładem jest system komunistyczny. Walczył z religią, walczył z zasadami i co ... wymordowali więcej ludzi niż faszyści. Chcecie zobaczyć do czego prowadzi brak zasad, kierunkowskazu w postaci dekalogu i relatywizm moralny??? Spójrzcie na Rosję. Kraj ogromnych możliwości, bogactw i ... biedy i upodlenia ludzkiego. Do tej pory społeczeństwo rosyjskie się nie podniosło i ... moim zdaniem nie podniesie dlatego, że brak im zasad, latarni morskiej na wzburzonym morzu albo jak kto chce może to określić kręgosłupem moralnym. Po co im wolność jak oni nie umieją z niej korzystać bo moi drodzy wolność bez zasad i reguł zawartych w dekalogu to czysta anarchia: ostatnich gryzą psy, wyścig szczurów i prawo kaduka. Ktoś z ateistów i lewaków unijnych mi powie: ale mamy przecież zasady tolerancji, prawa człowieka i Kartę Praw Podstawowowych (hehehe to jest największy dowcip, ciekawe czy ktoś to coś z Was czytał, bo ja tak hehehe). Tylko odpowiedzcie mi na jedno pytanie ile razy one były już zmieniane. Są jak dom budowany na piasku, i co róż ktoś coś w nich majstruje (wiaterek piasek przesypuje), a dekalog trwa od tysiącleci i nie stracił nic na aktualności. Kochani  walczący ateiści co w zamian oferujecie??? Co w zamian solidnej budowy budowanej na skale, która oparła się upływowi czasu oferujecie, miraż, ułudę??? To już było i nazywało się komunizm. Tylko baczcie żeby rozgoryczeni Wasi "wyznawcy" Was później nie potraktowali jak Robespierra, bo dobrymi chęćmi jest piekło wybrukowane.

 

4. Docieramy do kwestii kolejnej, dla ateistów i osób które chcą likwidacji krzyży w przestrzeni publicznej dobro społeczeństwa, państwa, narodu to jest rzecz o której nie warto wspominać. A ja jednak o tym wspomnę, bo to jest ważne. Jak widzicie kwestię rozwoju społeczeństwa jeżeli niszczycie ideę normalnej katolickiej wielodzietnej rodziny. Jak chcecie utrzymać system emerytalny(chyba że eutanazja ludzi starych jest dla Was rozwiązaniem, bo przecież o to już też walczycie), jeżeli całe Wasze HEDONISTYCZNE, egoistyczne i płytkie podejście do kwestii moralnych, prokreacji i rodziny niszczy wszystko co jest podstawą rozwoju społeczeństwa. Tak piszę tu o homoseksualistach. Krzyż Was tak boli, bo nie jest tolerancyjny. Jest tolerancyjny, przykładem jest to że nikt ludzi którzy tańczą w adwencie nie chce palić na stosie(przykłady można mnożyć) ale ... w którymś momencie dochodzimy do granicy/ściany, w której nie ma już miejsca na dyskusję i tolerancję. Bo gdzie jest miejsce na dyskusję gdy przyjdzie do Ciebie morderca i mówi zabiję Twoich rodziców, bo za dużo powietrza zużywają, a są już starzy i bezproduktywni. Do tego chcecie dążyć. Albo adopcja dzieci przez pary homoseksualne?? A gdzie wzorce osobowe ojca i matki tak potrzebne dzieciom. Mamy już przykłady w Szkocji zabierania dzieci spod opieki dziadków i oddawanie ich wnuków pod opiekę homoseksualistom, ma być jak w komunizmie państwo będzie tworzyło obozy reedukacyjne. My katolicy jesteśmy bardzo tolerancyjni ale robić krzywdy dzieciom nie pozwolimy, nie ma i nie będzie naszej zgody na to. Ja rozumiem chęć likwidacji krzyża w przestrzeni publicznej, bo jest ... on wyrzutem sumienia, a działanie w myśl starej komunistycznej zasady czego nie widać tego nie ma, ma służyć wyrugowaniu sumienia. Jak homoseksualiści chcą mieć dzieci niech je sobie zrobią. Żebyśmy się dobrze zrozumieli nie mam nic do tego co kto robi w swojej sypialni. To ich sprawa, ale dla mnie katolika ich zachowanie to grzech, zło i nie muszę się godzić z ich zachowaniem i ... nie pozwolę na deprawację moich dzieci, nie pozwolę ich krzywdzić, bo to zachowanie nie jest zgodne z naturą człowieka. I jeżeli Biedroń i jemu podobni przyjdą do szkoły, w której uczą się moje dzieci to ... najnormalniej w świecie dam w końcu w pysk.

 

5. Idąc dalej. Czy szanowni interlokutorzy, którym tak zależy na zniszczeniu krzyża, zdajecie sobie sprawę z tego że przyroda i życie nie znosi próżni. Czy zdajecie sobie sprawę, że człowiek potrzebuje duchowości jak powietrza co jest potwierdzone badaniami naukowymi. Wy ludziom tego nie zapewnicie, to że Wy tego nie potrzebujecie to nie znaczy że inni tego nie potrzebują. Mawia się że człowiek wierzący w Boga nigdy nie jest samotny i porzucony. To prawda wiem z autopsji i to mi jest potrzebne. Wśród ludzi naprawdę prawdziwie wierzących jest mało depresji i samobójstw, a wśród ludzi zapędzonych i zagubionych ... . Odrobinę tolerancji proszę, niektórym krzyż jest potrzebny. A niszcząc krzyż tworzycie przestrzeń dla ... np. półksiężyca. Vide: Francja, Wielka Brytania. Jesteście pewni, że tego chcecie??? Napewno??? Jesteście przekonani??? Katolicy nastawiają 2 policzek, jesteśmy lżeni wyśmiewani, poniżani i ... nic Wam nie robimy. A spróbujcie to samo zrobić z muzułmanami lub ... hindusami. Proszę bohaterzy walki z ciemnogrodem, jedźcie do Arabii Saudyjskiej stańcie przed meczetem i zróbcie jak to zrobił Nergal z Behemotu z biblią, weźcie koran podrzyjcie go i spalcie. Zróbcie to, chcecie walczyć z ciemnogrodem??? Proszę macie pole do popisu. A teraz wyobraźcie sobie, że 50% społeczeństwa to muzułmanie do czego dąży w ekspresowym tempie Francja i wielka Brytania i Belgia (vide punkt 4 o którym pisałem muzułmanie mnożą się jak króliki), jak wygląda kolejny dzień ... szariat w imię zasad demokracji, którą też sobie buzie wycieracie. Jedynie chrześcijaństwo może to zatrzymać. Jeżeli tego nie rozumiecie to szkoda mi Was, ale jesteście jak dinozaury i to samo co z dinozaurami się stało się stanie z Waszymi Państwami. Przykład ZSRR niesławnej pamięci. A Polska ... 200 lat i nic nas nie złamało i jestem z moich chrześcijańskich przodków dumny. Bo krzyż był tym spoiwem, który pozwolił Polakom przetrwać (w ten sposób płynnie przechodzimy do punktu 6).

 

6. Tak ... tożsamość i historia. To co robicie zaprzeczając krzyżowi to niszczenie tych 2 rzeczy. Od ponad tysiąca lat Polskę spaja krzyż, krzyż stworzył tak naprawdę ten naród. Od momentu przyjęcia chrześcijaństwa tak naprawdę zaczynamy mówić o narodzie polskim. Gdyby nie krzyż nie byłoby nas ... narodu. Ja wiem eurooszołomom i lewakom marzą się Zjednoczone Stany Europy, nie jestem przeciwny współpracy gospodarczej, otwartym granicom. Ale unifikacja??? Urawnirowka jak sowiecka??? Nie tędy droga moim zdaniem. Tego już próbowali sowieci, mamy to przerabiać kolejny raz. Nie rozumiecie, że do tej pory siłą Europy tkwiła w różnorodności i konkurencji. Zamiast niszczyć wartości bądźmy z nich dumni. Jeżeli nie jesteś katolikiem to patrz na krzyż jak na symbol dzięki któremu przetrwał naród polski. Ja jestem dumny z Polski dumny z jej historii, dumny z tolerancji niby tej ciemnogrodowej katolickiej Polski, która będąc katolicką dała schronienie prześladowanym w przeszłości Żydom, protestantom, arianom i komu tam jeszcze. Prześladowanym przez ... narody, które teraz chcą nam importować swoją tolerancję, jak ma ona tak wyglądać tak jak w przeszłości to już lepiej zostańmy przy swojej.

 

7. Dlaczego ateiści nie postępują jak pewien bardzo sympatyczny mormon, który wypowiadał się w trójce, a propo wieszania krzyży w szkołach. Powiedział bardzo fajną rzecz. On nie rozumie dlaczego próbuje się narzucać swoją wolę większości. On szanuje tradycję i rozumie zasady demokracji i jemu nie przeszkadza to ze wiszą krzyże SZANUJE TO że taka jest nasza wola i mu to nie przeszkadza zgodził się żyć w tym kraju i akceptuje jego kulturę historię i specyfikę i dziękuje Polsce i Polakom że nikt go nie szykanuje i nie zabrania wyznawać innej wiary.

 

8. Na sam koniec fakty i mity na temat przeszłości kościoła i świętej inkwizycji i postępowania katolików, bo o tym też było w tym wątku. Po 1 nikt z ludzi nie jest bez grzechu. Kościół to nie hierarchia kościelna(która często bywa dużo bardziej grzeszna niż ich "owieczki"), Kościół to MY KATOLICY. Tak jesteśmy grzeszni i zdajemy sobie z tego sprawę, nie musicie nam ciskać tego prosto w oczy, bo sami to robimy co tydzień na mszy robiąc spowiedź powszechną. Próbujemy walczyć ze złem tkwiącym w nas samych raz się jednym udaje innym nie do końca. Ale ... próbujemy. To jest nasz krzyż, który niesiemy. Przez to, że Bóg daje nam ciągle szansę nasza wiara jest dużo trudniejsza niż ta, która nie uznaje słabości. Pozorna łatwość odkupienia ułatwia grzech. Ludzie Kościoła popełnili wiele grzechów i błędów i ... na pewno jeszcze popełnią. Ale nie było one tak wielkie jak to próbujecie opisywać. Odniosę się do największego wyrzutu jaki KK robicie: Świętej Inkwizycji. Nie wiem czy wiecie ale wg. odtajnionych w 1998 roku przez JPII dokumentów na temat św. Inkwizycji, ciesząca się najbardziej ponurą sławą inkwizycja hiszpańska w latach 1540-1700 przeprowadziła 44 674 procesy z oskarżenia o zdradę świętej wiary katolickiej. Na karę śmierci skazano w nich dokładnie 1,8 proc. oskarżonych (804 osoby przez 160 lat). Na dodatek część ze skazanych na śmierć sądzona była zaocznie (zdążyli zbiec lub ukryć się przed inkwizytorami) - na stosach spłonęły symboliczne kukły. Warto czasami coś sprawdzić zanim zacznie wypisywać się banialuki i kłamstwa. Inkwizycja była złem nikt z Katolików temu nie będzie zaprzeczał, ale żeby porównywać ją jak to czynią różne środowiska z komunizmem lub tym podobnymi zbrodniami w dziejach ludzkości to już przesada.

Tekst został popełniony przeze mnie już wiele miesięcy temu na innym forum. Według mnie ciągle aktualny, i dlatego zdecydowałem się go umieścić również w Nowym Ekranie.

I jeżeli ktoś dotrwał do tej pory to gratuluję, sam nie wiem czy bym przeczytał. Chciałem krótko ale się chyba nie dało, zbyt rozległy temat. Jeżeli kogoś uraziłem to nie było to moim celem i przepraszam.

Zdaję sobie sprawę, że obecna mainstreamowa histeria w sprawie krzyża przed pałacem prezydenckim ma inne przyczyny(polityczne?! ale czy aby na pewno?! tylko polityczne?!) wydaje mi się, że dużo osób również katolików uległo tej całej nagonce medialnej i powinno znaleźć odrobinę inne spojrzenie w tej kakofonii i zgiełku. Spojrzeć na problem krzyża w odrobinę szerszym kontekście niż doraźne korzyści polityczne, dla tej czy innej opcji politycznej. Spójrzcie w kontekście istnienia narodu polskiego.

Data:
Kategoria: Polska

Mariusz Gierej

Mariusz Gierej - https://www.mpolska24.pl/blog/mariuszgierej

Dziennikarz, publicysta ...
"Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.