Grupa Fiatowca rozmawia z Mistrzami Świata

Naszą rozmowę zaczęliśmy od organizatora tych zawodów Piotra Putka.

Redaktor.: Witam, proszę nam powiedzieć, jak to się w ogóle stało, że w Wadowicach zorganizowano takie zawody w wyciskaniu sztangi leżąc.

Piotr Putek: Wszystkie zawody i sport w naszym powiecie Wadowickim istnieją dzięki firmie pana Roberta Raka, czyli GTO System - on wspiera sport w każdej dziedzinie i dzięki temu jeszcze odbywają się te zawody. Jest wielu innych sponsorów, takich jak Subadom, pralnia ekologiczna Ludwig z Andrychowa, a także firma Rakbud – Piotr Rak, oraz firma Robi, która ufundowała telefony.

Red.: Pan jest nie tylko organizatorem tych zawodów, jest pan właścicielem sklepu z odżywkami i suplementami dla sportowców – proszę nam coś powiedzieć na temat tego sklepu, tych odżywek – czy są one zdrowe i nie szkodzą w żaden sposób zdrowiu?

P.P.: Sklep mieści się w Wadowicach przy ul. Lwowskiej 33. A propos odżywek – czy szkodzą czy nie – to suplementy diety, cały czas nadzór nad tym ma sanepid, tak że w żadnym stopniu to nie może szkodzić, a opinie starszych ludzi, że to jest szkodliwe, to jest po prostu naciągane i sztuczne – moim zdaniem nie ma o czym nawet dyskutować – sanepid ma stałą kontrolę nad tym, jesteśmy też sprawdzani, producenci są sprawdzani pod względem zawartości wszystkich składników, wobec czego wszystko jest bezpieczne – to są tylko suplementy diety, czyli większa ilość białka, glutamin, tauryny.

Red.: Pytam teraz pana Adama Kozłowskiego (na zdjęciu nagłówkowym) – mistrza świata w wyciskaniu sztangi leżąc. Jaka jest Pańska opinia na temat suplementów i czy potwierdza Pan to, co powiedział Pan Piotr na temat odżywek?

Adam Kozłowski: Potwierdzam słowa Piotrka – na pewno są to suplementy bezpieczne, sam korzystam z nich od wielu lat, bo na dzień dzisiejszy trzeba z tego korzystać, w Ameryce o wiele dłużej i więcej korzysta się z tych suplementów i jeszcze nikt nie narzeka, tak że polecam bardzo.

Piotr Putek: W ogóle ta moda przyszła do nas ze stanów, ludzie po prostu zaczynają dbać o swój wygląd, sylwetkę, nie chcą być otyli, to jest tendencja promowana przez gazety, ładne ukształtowanie ciała, kobiety tak samo dbają bardziej o siebie, spalanie tłuszczu – wiadomo.

Red.: Czy na dzień dzisiejszy w tym sporcie da się osiągnąć jakiekolwiek sukcesy bez tych odżywek i suplementów, czy jest to raczej niemożliwe?

AK: Na dzień dzisiejszy każdy, kto chce korzystać z siłowni, chce coś osiągnąć, musi jednak korzystać z tych suplementów. To jest podstawa, żeby się rozwijać.

Po tej krótkiej rozmowie podziękowaliśmy naszym rozmówcom. Adam Kozłowski udał się na stanowisko sędziowskie, a Piotr Putek witał Gości przybyłych na zawody, pilnując, by wszystko było zapięte na ostatni guzik.

Wykorzystując obecność na mistrzostwach Bogdana Szczotki (na zdjęciu), trenera kadry narodowej w kulturystyce, byłego mistrza świata i jego podopiecznego Szymona Łady, v-ce mistrza świata juniorów w kulturystyce poprosiliśmy ich o rozmowę.

Redaktor: Proszę nam coś powiedzieć o sobie.

Bogdan Szczotka: Bogdan Szczotka, jestem trenerem kadry narodowej i mistrzem świata "na emeryturze" w kulturystyce.

Red.: Jakie do tej pory ma pan osiągnięcia, największe – nie licząc mistrzostwa świata w kulturystyce, bo było ich znacznie więcej?

B.SZ.: Jestem pięciokrotnym mistrzem Polski i mistrzem Europy w kulturystyce.

Red.: Co sprawia, że trafił pan tutaj – do Wadowic?

B.SZ.: Zostałem zaproszony przez organizatora.

Red.: Doszły nas wieści, że przywiózł pan tutaj swojego następcę, czy to prawda?

Mistrza świata juniorów? Europy?

B.SZ.: Tak, Szymon Łada jest wicemistrzem świata juniorów w kulturystyce, w tej chwili będzie startował jako senior, przygotowuje się do mistrzostw Europy, i jest to jeden z lepiej zapowiadających się polskich zawodników, jeśli chodzi o jego karierę, może zdobyć tytuł mistrza świata.

Red.: I zaraz tu odbędzie się pokaz?

BSZ: Tak, w przerwie zawodów Szymon da pokaz kulturystyczny.

Red.: A czy mamy jakichś innych dobrze zapowiadających się zawodników w kadrze narodowej?

B.SZ.: Oczywiście, jest wielu dobrze zapowiadających się zawodników, którzy w przyszłości mogą osiągać znaczące sukcesy, niestety nie ma ich dzisiaj w Wadowicach, ale takich zawodników mamy sporo.

Red.: Czy rząd wspiera w jakiś sposób zawodników w tych konkurencjach?

B.SZ.: Tak, Polski związek jest dotowany przez państwo, niestety nie są to takie kwoty, które mogłyby zapewnić zawodnikom przygotowanie do zawodów, musza je oni pokryć z własnej kieszeni, ale nadmienię, że Polski związek kulturystyki fitness i trybu siłowego, którym ta dyscyplina, te zawody, które są dzisiaj organizowane, są pod patronem Polskiego związku, jest związkiem, który spośród wszystkich związków sportowych w Polsce, zdobywa od kilku lat najwięcej medali na mistrzostwach Europy i świata. W zeszłym roku Polska, wszyscy zawodnicy we wszystkich dyscyplinach sportowych w Polsce, byli na mistrzostwach Europy i świata, zdobyli siedemset medali, z czego siedemdziesiąt cztery bodajże, zdobył nasz Polski związek kulturystyki i fitness.

Po tym krótkim wprowadzeniu dokonanym przez trenera kadry narodowej w kulturystyce rozmawialiśmy z Szymonem Ładą (na zdjęciu), dobrze zapowiadającym się juniorem, który w tym roku po raz pierwszy wystartuje w kategorii seniorów.

Redaktor: Możesz się przedstawić, powiedzieć kilka zdań o sobie?

Szymon Łada: Łada Szymon, mieszkam w Sosnowcu, mam 23lata, skończę w październiku dokładnie.

Red.: Jakie masz aktualnie sukcesy na swoim koncie, czym się zajmujesz?

SZ.Ł.: Kulturystyką, tak jak trener, który jest także moim trenerem, moje sukcesy to mistrzostwa Europy juniorów i Wicemistrzostwo świata w 2009 roku. To był dobry rok, mówiący o moich startach właśnie w kulturystyce.

Red.: Jakieś plany na przyszłość?

SZ.Ł.: Na przyszłość, taką najbliższą, to właśnie zawody, mistrzostwa Polski w maju, sezon wiosenny, i mam nadzieję, że mistrzostwa Europy już jako senior, bo w tym roku będę startował jako senior, taki mój debiut można powiedzieć.

Red.: Jeszcze czy mógłbyś powiedzieć, czym chcesz się zajmować w przyszłości zawodowo i czym się zajmujesz poza kulturystyką?

SZ.Ł.: Poza kulturystyką, w tym momencie studiuję jeszcze, dopiero rozpocząłem studia, więc mam nadzieje, że uda mi je się ukończyć.

Red.: Jaki kierunek?

SZ.Ł.: Kierunek wychowanie fizyczne na AWFie w Katowicach, swoją przyszłość wiążę na pewno z kulturystyką, ale nie pod względem zarobkowym, bo jest to taki sport nisko dochodowy, więc raczej w tym kierunku, ale na pewno związane coś ze sportem – mam nadzieję.

Red.: Proszę powiedzieć – bo jest taki stereotyp, że właśnie osoby, które ćwiczą kulturystykę, później na starość mają problemy ze zdrowiem – jak to wygląda?

SZ.Ł.: To by trzeba było zobaczyć zawodników – weteranów, których są trzy kategorie, powyżej 40 lat, powyżej 50 lat, powyżej 60 lat – to wtedy odpowiedź sama przyjdzie, jak ci panowie wyglądają w tym wieku, myślę, że ten stereotyp się przełamie.

Red.: Acha rozumiem. To czego można Ci życzyć?

SZ.Ł.: Myślę, że dotrwania do zawodów przede wszystkim, i dobrego miejsca w najbliższych zawodach w maju.

Redaktor: Życzymy sukcesu. Dziękujemy za rozmowę.