Consensus wolności
Nie mogę pojąć pewnych rzeczy. Może dlatego, że jestem zbyt młody. Może dlatego, że mam idee, a może dlatego, że nie jestem komuchem, ani socjaldemokratą...
Dlaczego, w takim razie, ludzie z czasów PRL nadal pełnią swe funkcje albo nie zostali ukarani? Dlaczego PeReLowski gen. armii Wojciech Jaruzelski nigdy nie został osądzony?
I tu nasuwa mi się pewna sytuacja z liceum, polemika z nauczycielką:
-Dlaczego nie skazali Jaruzelskiego? - pytam, przy okazji jednego z tematów o tamtych czasach.
-On był bohaterem - odpowiada
-Dlaczego nikt nie skazał go za stan wojenny - pyta kolega
-Gdyby nie stan wojenny wkroczyliby Rosjanie - mówi, nierozumiejąc naszego toku myślenia
-Ok, kwestia sporna, dlaczego nie skazali go za lata powojenne, gdy ścigał AKowców, członków WIN itd.? - ponawiam pytanie
-On jest stary i nie można go skazać-odpowiada nauczycielka
-Dlaczego skazują dziadków, żołnierzy SS, którzy ledwo żyją, leżąc w łóżku, tych na wózkach inwalidzkich, którzy byli strażnikami w obozie w Auschwitz? Dają im wyroki honorowe, bo wiadomo, że ze względu na wiek ich nie odsiedzą, ale dlaczego jego nie osądzili??? - pytam
-Jak śmiesz porównywać nazistów z polskim bohaterem!? On jest Polakiem - odparła ze wściekłością
Wówczas wstał kolega, popatrzył na nas i na nią, a potem powiedział:
-Proszę Pani, Dzierżyński tez był Polakiem!
Śmiech kilku osób znających temat, a jej zrobiło się głupio.
Pytam, dlaczego nie dość, że ich nie skarżą, to jeszcze zapraszają na obchody rocznic II Wojny Światowej???
Tego pojąć nie mogę.
Przypomina mi się propagandowy plakat z czasów PRL, gdzie przy mikrofonie stał prezenter i oficer SS, a pod tym podpis: "-Przed Państwem weteran kampanii wrześniowej", mowa tu o Radiu Wolna Europa, którego PRL nie lubiło. Przypomina mi się też kawał:
Lata 90. do ZBOWiDu (zwał, jak zwał) przychodzi 90. latka.
-Jakie ma Pani zasługi - pyta oficer
-Brałam udział w Powstaniu Wielkopolskim - mówi babcia
-Co Pani robiła - pyta dalej
-Nosiłam powstańcom jedzenie - odpowiada babcia
-A co oni na to?
-Mówili "Danke schoen, Danke schoen".
Warto zastanowić się o co chodzi w tej całej polityce. Czy polityka to walka o przywrócenie wartości, prawdziwej historii polskiej, zasad prawa rzymskiego, kultury i etyki chrześcijańskiej oraz filozofii greckiej, czy jak najgłośniejsze krzyczenie w celu zdobycia słupków procentowych i trzepania kasy z pięknych słów. Jeżeli to drugie, to nawet nie warto zawracać sobie tym głowy.
Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie.
Fot. niepoprawni.pl