Arlet z tytułem „diamentowego” inżyniera

Na zdjęciu Zdzisław Arlet Dyrektor Fabryki Fiat Tychy, Członek Zarządu Fiat Auto Poland - "Diamentowy inżynier".

W rozmowie z IAR podkreślał, że polscy inżynierowie w przemyśle samochodowym z powodzeniem konkurują z potęgami światowymi w tej branży. "Przed laty, kiedy pracowaliśmy za murem, byliśmy zakompleksieni, w tej chwili absolutnie nie. Byli u nas wszyscy szefowie wielkich firm europejskich, japońskich, teraz Amerykanie. Naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Oni są pełni podziwu dla tego, co zobaczyli, bo myśleli, że jedną nogą jesteśmy na drzewie" - powiedział Zdzisław Arlet.

Zdzisław Arlet sam mówi, że jego przygoda na dyrektorskim stołku zaczęła się od -

Chopie, potrafisz!

Gdy zostawał dyrektorem jak powiedział Rzeczpospolitej zadano mu pytanie - Chcesz być dyrektorem? – tak wprost zapytał Zdzisława Arleta w 1994 roku włoski szef Fiata w Polsce. Arlet był wtedy dyrektorem Zakładu Karoserii Fiat Auto Poland SA w Bielsku-Białej. – Nie wiem, czy potrafię – odpowiedział. – Chopie, potrafisz – namawiali koledzy. – Muszę zapytać żonę – odpowiedział szefowi.

Myślał kilka dni, zapytał żonę. Alicja Arlet była tego samego zdania. – No to powiedziałem, że chcę.

Kiedy Marchionne kazał się poprawić jakość, Arlet wiedział, że trzeba wyznaczyć konkretny cel, czyli wprowadzenie Total Quality Management – totalnego zarządzania jakością. – Chopy, damy radę – teraz on przekonywał. Już w 2006 roku stanął na scenie w Budapeszcie razem z dyrektorem fabryki pracującej dla BMW. Obydwaj wprowadzali TQM i razem odbierali certyfikaty.

Arlet nie ukrywa, że zdarza mu się krzyknąć i porządnie objechać, kiedy ktoś popełnia głupie błędy. Albo kiedy słyszy, że czapki chroniące głowę niszczą fryzury zatrudnionych w fabryce elegantek. – Codziennie w którejś z hal produkcyjnych przemawia do setki ludzi. – Czasami trzeba krzyknąć – przyznaje. – No i ma rację – zgadzają się pracownicy spawalni. I dodają: – To Ślązak i jeszcze góral. Tacy się szybko denerwują .

Kiedy najbardziej się wścieka? Gdy ktoś mówi źle o jego fabryce. – To dlaczego pracują tutaj dziadkowie, rodzice, dzieci i wnuki, a za bramą jest taka długa kolejka chętnych?

Zdzisław Arlet Dyrektor Fiat Auto Poland w Tychach - jest absolwentem Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej. Od 1972 r. rozpoczął pracę w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku – Białej, najpierw w służbie jakości, a następnie kierując Wydziałem Lakierni od 1977 r. W 1987 został głównym inżynierem ds. jakości FSM, a w 1994 r. dyrektorem Zakładu Karoserii Fiat Auto Poland S.A. w Bielsku – Białej. Od 1999 r. kieruje także zakładem w Tychach. W 2002 został członkiem Zarządu Fiat Auto Poland S.A. Jest laureatem wielu nagród. Należy do aktywnych propagatorów sportu (członek Zarządu i wiceprezes Bialskiego Klubu Sportowego – BKS „Stal”).

Panie Dyrektorze gratulujemy tego tytuł, bo co jak co, ale ta nagroda jest w pełni zasłużona dla Ciebie. Jak by powiedzieli młodzi pełen szacun, ale pora zmierzyć się teraz z problemami pracowniczymi na poważnie, bo nie tylko tytuły chyba są Ci tylko w głowie.

Panie Dyrektorze zejdź z obłoków na ziemie, bo cała kadra w zakładzie robi Cię w „balona”.

Nagrody, nagrody, a co my z tego mamy, że tak ciężko tyramy? Mało czasu, mało pieniędzy i zdrowie szwankuje, ale firma za to dobrze prosperuje. Pora na zmiany, bo my pracownicy tego żądamy.

W trakcie gali wyróżniono tytułem "Złotego Inżyniera" Andrzeja Dębskiego, to inżynier rolnik, twórca i właściciel jednej z największych w Polsce nowoczesnej szkółki krzewów ozdobnych. Stworzył silną firmę, którą określa jako rodzinny holding: jest prowadzona przez pięciu braci.

W uroczystości w siedzibie Naczelnej Organizacji Technicznej w Warszawie wziął udział wicepremier-minister gospodarki Waldemar Pawlak. Gratulując zwycięzcom plebiscytu nawiązał do rozpoczynającego się Roku Chopinowskiego. Przypomniał, że Chopin czerpał siłę swej muzyki z muzyki ludowej, a więc z tradycji, do której dodał nowoczesność. To pozwoliło mu zabłysnąć na salonach Europy. Według wicepremiera to cenna wskazówka dla ambitnych inżynierów.

Wicepremier Waldemar Pawlak podczas rozstrzygnięcia plebiscytu o tytuł „Złotego Inżyniera” powiedział też - "Dokonania polskich inżynierów wzbogacają światowy postęp naukowo-techniczny. Przyczyniają się również do gospodarczego rozwoju naszego kraju".

W opinii wicepremiera Pawlaka twórcze zaangażowanie polskich inżynierów jest wartością dodaną dla polskiej gospodarki. Przypomniał, że tworzą oni innowacyjne i nowoczesne produkty na światowym poziomie. W trakcie swojego wystąpienia podkreślił - "Ich osiągnięcia są przede wszystkim praktyczne i użyteczne w codziennym życiu".

Podczas uroczystości przyznano też tytuły Honorowego Złotego Inżyniera. Wśród trojga laureatów jest Roman Czejarek, szef "Czterech Pór Roku" w polskim radiu. Z wykształcenia jest energetykiem, specjalistą od zasilania elektrowni jądrowych.

Honorowym Złotym Inżynierem może zostać osoba, która ukończyła studia inżynierskie, ale zdobyła uznanie na zupełnie innym polu.

Zamieścił Wajcha

Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa, serwis prasowy Fiat Auto Poland oraz cytaty z Rzeczpospolitej.