"W obwodzie charkowskim wojskom ukraińskim udało się wyzwolić 30 osad" - przekazał Wołodymyr Zełenski. W sieci pojawiły się doniesienia o zniszczeniu przez Ukraińców mostu na rzece Oskoł w Kupiańsku, co jeżeli się potwierdzi, utrudni odwrót okupantom.
Ukraińska kontrofensywa nabiera tempa. Niemalże co chwilę pojawiają się nowe doniesienia z frontu, świadczące o skuteczności działań. Z rąk Rosjan wyzwalane są kolejne miejscowości, a sami Rosjanie wycofują się w bezładzie. Zdaniem prof. Piotra Grochmalskiego, siły rosyjskie są w tym rejonie pozbawione dostaw amunicji, głównie za sprawą zajęcia przez Ukrainę tzw. węzła kupiańskiego.
Kilka tygodni temu Ukraińcy wzmogli działania na froncie południowym, próbując zamknąć siły rosyjskie w okrążeniu w pobliżu Dniepru. Doradca prezydenta Ukrainy, Ołeksij Arestowycz, jest przekonany, że taki scenariusz zostanie zrealizowany w ciągu najbliższych tygodni. W "kotle" znaleźli się także Rosjanie na froncie północno-wschodnim.
Odciętych zostało kilkanaście tysięcy Rosjan. Jak wskazuje prof. Grochmalski - teren "kotła iziumskiego" jest zamknięty przez szeroką rzekę Siewierskij Doniec, od południa linią frontu pod Iziumem, od wschodu rzeką Oskil.
Rosjanie próbują wyjść z potrzasku, jednak trudno spodziewać się sukcesu. Rosyjskie siły w kotle pod Iziumem, jak zauważa prof. Piotr Grochmalski, pozbawione są wsparcia logistycznego, a bez dostaw amunicji nie będą w stanie długo walczyć. Kluczowe okazało się tutaj przecięcie przez Ukrainę głównego systemu dostaw prowadzącego od granicy rosyjskiej przez tzw. węzeł kupiański.
Doradca Zełenskiego opowiedział też o sytuacji w Chersoniu. Przekazał, że w tym mieście znajduje się około 20 tys. rosyjskich żołnierzy. „Bez wsparcia logistycznego i amunicji ta grupa szybko się rozsypie. Na razie nie są odcięci całkowicie od zaopatrzenia, ale otrzymują dziennie zaledwie jedną trzecią niezbędnych towarów, zmniejszają się zapasy amunicji i żywności. Nastroje tam są już bardzo kiepskie, przez pierwsze cztery dni naszej kontrofensywy zginęło i zostało rannych 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy” – twierdzi Arestowycz.
Rzecznik prasowy Pentagonu Pat Ryder . – "To, co widzieliśmy najpierw w regionie Chersoniu, to ciągłe operacje ofensywne Armii Ukraińskiej" Nadal robią jakiś ruch naprzód. Wiemy, że odbili niektóre wioski – powiedział, cytowany przez „The Guardian”. Dodał też, że Pentagon dostrzegł również ofensywne ruchy wojsk ukraińskich w pobliżu Bachmuta.
Z kolei Instytut Badań na Wojną wskazał, że „ukraińska kontrofensywa wyraźnie degraduje rosyjskie zdolności logistyczne i administracyjne na terenie okupowanej południowej Ukrainy”. Eksperci zwracają też uwagę, że okupacyjny reżim w obwodzie chersońskim wstrzymał plany referendum w sprawie aneksji na tym terenie z powodu obaw o „bezpieczeństwo”. Również Ukraińskie Centrum Oporu poinformowało, że rosyjskie władze okupacyjne rezygnują z planów referendów ze względu na trwającą kontrofensywę.
„Siły ukraińskie zamierzają powoli osłabiać zarówno rosyjskie zdolności taktyczne, jak i operacyjne w obwodzie chersońskim, co prawdopodobnie będzie miało znaczący wpływ na administracyjne i biurokratyczne zdolności urzędników okupacyjnych” – ocenia amerykański think-thank.
Kontrofensywa Wojsk Ukraińskich nabiera tępa, siły agresora bandyckiej roSSji są okrążone, morale żołnierza bandyty putina jest równe zeru. RoSSjanie porzucają sprzęt i wyposażenie uciekając w popłochu tak to miła być , jak napuszony putin piał w mediach" wielka niezwyciężona" armia bandytów, pedofili, gwałcicieli i zwykłych złodziei.....
Brawo Ukraina bić orków !
Żródło :