W ciągu ostatniej doby Rosja zabiła trzech mieszkańców obwodu donieckiego. Z powodu ostrzału wojsk rosyjskich dwie osoby zginęły w Nowoukrainku i jedna w Dobropilli, kolejne 4 osoby zostały ranne. W sumie od 24 lutego ponad pół tysiąca cywilów w obwodzie donieckim zostało zabitych przez rosyjskie pociski. Zdjęcie demonstruje konsekwencje nalotu rakietowego dokonanego przez rosyjskich okupantów w nocy z 13 na 14 czerwca. Trzy domy zostały całkowicie zniszczone, kolejne 29 zniszczono częściowo.
Wojska rosyjskie zamieniły Siewierodonieck w puste miasto. Na zdjęciu płonące zakłady chemiczne "Azot", gdzie ukrywa się około 500 cywilów z dziećmi.
Podczas nocnego ostrzału Apostołowa w obwodzie dniepropietrowskim zginęły cztery osoby. Ostrzał z wrogich Huraganów nastąpił w nocy 15 czerwca. Wszyscy zmarli to mężczyźni, tylko jeden mężczyzna dostał obrażenia. Zniszczono ponad 10 domów i szpital. Również w rejonie Nowomoskiewskim są dwa "przyloty". Rakiety poważnie uszkodziły obiekt infrastruktury publicznej i domy letniskowe, ofiar nie zanotowano.
Jest to część miasta Prywolje obwodu Ługańskiego, która została ostrzelana przez rosyjskich najeźdźców.
Dziś po południu Rosjanie dwukrotnie ostrzelali gromadę Nowosłobidską obwodu Sumskiego z moździerzy i artylerii. Na jednej z polnych dróg samochód eksplodował, wszedłszy na rosyjską minę (prawdopodobnie TM-62). Trzy osoby zginęły na miejscu, jedna została ranna. Po godzinie 14:00 oddano również pojedyncze strzały w kierunku gromad Esmańskiej i Białopolskiej. Po godzinie 20 dwa wrogie śmigłowce wystrzeliły z terytorium Rosji pięć pocisków na obrzeża Głuchowa. Doszło do uderzenia w budynek mieszkalny, jedna osoba zginęła, sześć zostało rannych. Infrastruktura jest uszkodzona.
Natomiast w okupowanym Mariupolu wojska rosyjskie ustawiły kostnicę tuż przy ulicy: zwłoki leżą na asfalcie w ekstremalnym upale:
Rosyjski pocisk trafił w wagon z pomocą humanitarną World Cental the Kitchen, który miał nakarmić mieszkańców Mariupola w ośrodkach Jamariupol.