Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Polityka energetyczna według Roberta Biedronia

WIOSNA Roberta Biedronia przedstawiła założenia programowe. Konferencja założycielska nowego ruchu odbyła się w ostatni weekend. Jednym z wiodących tematów jest energetyka - temat ostatnio modny i bardzo medialny. Co dla energetyki proponuje Robert Biedroń? Jakie są to rozwiązania? Czy pomysły, które wniósł do debaty, pozwolą uzdrowić polską energetykę?

Polityka energetyczna według Roberta Biedronia
źródło: flicr CC 2.0

         Rok 2019 jest rokiem wyborczym, i to „wielokrotnego wyboru” – najpierw na wiosnę wybory do Parlamentu Europejskiego, a jesienią – do polskiego Sejmu i Senatu. Przy tej okazji, powstało kilka inicjatyw politycznych – jedną z nich jest WIOSNA Roberta Biedronia.

            Ruch ten przedstawił założenia programowe, w tym rozwiązania dla polskiej energetyki.

            A energetyka w tej kampanii będzie bardzo ważna. Dlaczego? Między innymi dlatego, że koniec ubiegłego roku to walka o powstrzymanie podwyżek cen prądu – 28 grudnia przyjęta została tzw. „ustawa o prądzie”. Temat dla suwerena dotychczas mało istotny, mało medialny (pomijając smog, ale i tu często aspekt energetyki był pomijany na poczet transportu), wdarł się na pierwsze strony gazet. Zresztą, polityka energetyczna jest ważna w Parlamencie Europejskim.[1] Trzeba oddać „co cesarskie cesarzowi”, więc dobrze, że WIOSNA w ogóle temat podjęła, choć nie miała zbyt wielkiego wyboru. Alternatywę w tej tematyce przedstawiają prawie wszystkie partie w Polsce: rządzące Prawo i Sprawiedliwość powołało Ministerstwo Energii, Platforma Obywatelska rzuca hasłami zmiany miksu energetycznego i przejścia na „czysty węgiel”[2] (cokolwiek według nich to znaczy, bo na stronie internetowej nie znajdziemy szczegółów), Nowoczesna chce stawiać na OZE, PSL podobnie - proponuje „Pakt dla Zielonej Energii”[3]. Zgodnie z zapotrzebowaniem, swoje rozwiązanie przedstawił Robert Biedroń – jako opcja wyraźnie lewicowa przedstawił się w kontrze do PiS, proponując pomysły czasem kontrowersyjne, choć niezbyt nowe.

            Robert Biedroń na swojej stronie internetowej z zakładce PROGRAM zaproponował „transformację energetyczną”.[4]  Nie wiem, kto konkretnie odpowiada za tę część (nie jest ona podpisana), wśród wymienionych ekspertów[5] żaden nie specjalizuje się w energetyce. Podejrzewam tu wpływ Dariusza Szweda, niewymienionego w eksperckim gronie, byłego członka partii Zieloni 2014. Ten krakowski polityk wespół z Robertem Biedroniem napisał 30 stycznia artykuł w dziale „Opinie” w „Rzeczpospolitej”, dotyczący energetyki w Polsce.[6] Panowie rozszerzają w nim 4 filary polityki państwa zawarte na stronie, a mianowicie:

  1. Koniec ery węgla do 2035 roku;
  2. 200 tysięcy nowych miejsc pracy w OZE;
  3. Czyste powietrze dla wszystkich;
  4. Ochrona przyrody i zwierząt.

Koniec ery węgla do 2035 roku

Każdy powinien mieć możliwość oddychania czystym powietrzem. Obecnie koszty smogu to 150 miliardów złotych rocznie - prawie dwa razy więcej niż wydatki państwa na służbę zdrowia. Każdego roku z powodu smogu umiera 45 tysięcy osób. Przez węgiel traci państwo, gospodarka i my wszyscy - widzieliśmy to już na przykładzie rachunków za prąd elektryczny. Jeśli nie zapewnimy ludziom czystego powietrza, a środowisku czystej energii, czeka nas katastrofa. Dlatego do 2035 roku odejdziemy od gospodarki opartej na węglu.

W Europie mamy kilka krajów, które „stoją węglem”. Ukraina i Rosja to duże rynki, ale nie są objęte restrykcyjnymi przepisami CO2, poza tym mają elektrownie atomowe, które nie produkują tak dużych ilośći CO2. Za największego producenta i „spalacza” uchodzi Polska – choć nie jest to zgodne z prawdą. Co prawda w naszym miksie energetycznym węgiel ma 85 % udział w pozyskiwaniu energii, ale w ilości produkcji CO2 wyprzedzają nas Niemcy i Włochy.[7] Jeśli ilość produkowanego dwutlenku węgla przełożymy na mieszkańca[8], okazuje się, że wyprzedzają nas Estończycy, Czesi, Holendrzy i Belgowie. Jak dodamy do tych informacji fakt o bardzo niskim zasiarczeniu polskiego węgla kamiennego[9], możemy dojść do wniosku, że tak szybka eliminacja węgla narazi nas na straty.

            Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ Robert Biedroń powołuje się na opinię swojej doradczyni, Beaty Maciejewskiej, jakby węgiel był głównym źródłem smogu i śmierci 45 000 osób rocznie. Według Biedronia, brak rezygnacja z węgla to ogromna strata dla gospodarki.

            Ciężko mi dyskutować o umieralności z powodu smogu – niewątpliwie jest to problem, ale zrzucanie całej winy na „zły węgiel” to duże uproszczenie, podobnie zresztą jak na transport. Smog powoduje bieda, taka, która ma wpływ na tzw. niską emisję (palenie starymi paleniskami w domach). Spalanie w piecach śmieci, plastików, opon, itp. to problem poważny i jak najbardziej realny. Nie oszukujmy się, mamy wiele zaniedbań w tym zakresie – ale całkowite zniszczenie węgla (nie samych elektrowni, węgla!) nas od tego nie wybawi. Jako głównego winowajcę próbowano obarczyć samochody z silnikiem diesla, tworząc „strefy czystego powietrza”. Efektem był.. brak efektu.[10]

            Węgiel ma też inne zastosowanie niż spalanie. Kilka lat temu podczas jednej z konferencji usłyszałem, że spalanie węgla w elektrowniach to marnotrawstwo – lepiej go zgazować pod ziemią. Postulat słuszny, od kilku lat próbują go realizować Spółki Skarbu Państw, nie tylko te górnicze[11], choć również.[12] Najważniejsza w tym względzie jest ekonomiczna opłacalność[13] – co nie zmienia faktu, że przyszłe ugrupowanie Roberta Biedronia nie wydaje się brać takich postulatów w ogóle pod uwagę. Najbardziej istotną kwestią jest tu jednak fakt KOMPLETNEJ NIEREALNOŚCI POMYSŁU.[14] Nie mamy w Polsce żadnej możliwości zastąpienia w ciągu 15 lat (założyłem, że WIOSNA uzyska samodzielną zdolność rządzenia krajem w jesiennych wyborach, co oznacza, że postulaty zacznie realizować od rok 2020) węgla atomem (budowa elektrowni atomowej to okres w najlepszym wypadku około 10 lat[15]), OZE (brak zdolności bilansowania systemu, o czym za chwilę), wodorem (źródło jeszcze mało stabilne i niebezpieczne) czy reaktorami termojądrowymi (w trakcie badania). Najbardziej realne byłoby przejście na bloki gazowe, co jest nawet rozważane i obecnie spotykane.[16] Biorąc pod uwagę kaloryczność gazu, ciepło spalania i wartość opałową należałoby istotnie zwiększyć dostawy gazu do Polski. W ciągu 15 lat Polska nie jest na to gotowa – LNG ma 5 mld m3 gazu, Baltic Pipe planowany jest na 10 mld m3 (po roku 2022), ze źródeł własnych wydobywamy 4 mld m3. Dzisiejsze zapotrzebowanie to okolice 16 mld m3 rocznie, choć mówi się, że do roku 2035 – czyli momentu, w którym Robert Biedroń nie chce mieć już żadnych elektrowni węglowych – może wzrosnąć nawet do 21 mld m3 na rok.[17] Taki scenariusz naraziłby Polskę na import większej ilości starym szlakiem (Jamał) lub nowym, ale z tego samego źródła (Nord Stream 2). Znaczyłoby to, że kraj byłby uzależniony (i to jeszcze bardziej niż w chwili obecnej) od dostaw rosyjskiego surowca. Czy to rozwiązanie bezpieczne, widzimy od kilkunastu lat – szantaż „zakręcenia kurka z gazem”, problemy z kalorycznością i ostatnie rozmowy ukraińsko-rosyjkie na temat tranzytu gazu mogą niepokoić.[18] Co więcej, Niemcy, kraj wydawaćby się mogło najlepiej przygotowany do odejścia z węgla, ma wielkie problemy z ustaleniem końcowej daty.[19] Choć powołana w tym celu specjalna komisja wskazała rok 2038, wielu ekspertów patrzy na ową datę z niedowierzaniem.[20]

200 tysięcy nowych miejsc pracy w OZE

Do tego czasu zamknięcia wszystkich kopalni i elektrowni węglowych stworzymy sektor odnawialnych źródeł energii na 200 tysięcy miejsc pracy dla górników oraz pracowników elektrowni. Dzięki programom dostosowawczym zapewnimy im bezpieczną i dobrze płatną pracę lub zasłużoną emeryturę.

         Odnawialne Źródła Energii to takie, które mogą być stosowane nieprzerwanie, z zasady są nieograniczone, a ich eksploatacja nie szkodzi środowisku naturalnemu. Znane są energetyce od wielu lat, choć boom na ich wykorzystanie to ostatnich 10-15 lat. Zalicza się do nich: wiatr, promieniowanie słoneczne, opady, pływy morskie, fale morskie, geotermie, biomasę czy biogaz. Od lat są kością niezgody energetyki zawodowej, mają swoich gorących zwolenników, jak i zatwardziałych przeciwników. W Polsce odpowiadają za ok. 6 % całej wyprodukowanej energii.

            To ostatnie zdanie powinno być punktem odniesienia dla Roberta Biedronia, choć zdaje się on je ignorować. W przytoczonym wcześniej artykule w „Rz” przytacza sporo liczb w tym temacie, choćby „zaspokojenie zapotrzebowania Polski panelem fotowoltaicznym o wymiarach 33x33 km”. Panie Robercie drogi – pomysł świetny, ale chyba nie wziął Pan pod uwagę czegoś takiego, co zwie się „sprawność”. Z inżynierskiego punktu widzenia, to „w jakim stopniu w danym procesie przekształcana jest energia jednego rodzaju w energię innego rodzaju; jest to parametr określający efektywność wykorzystania paliwa.”.[21] Raz jeszcze odwołam się do książki Profesora Górzyńskiego: „Sprawność systemów fotowoltaicznych dochodzi do 21 %, co w przypadku klasycznych ogniw jest WYNIKIEM ZBLIŻONYM DO TEORETYCZNEGO MAKSIMUM TEJ TECHNOLOGII. Jednak w praktycznych zastosowaniach ich sprawność wynosi 15-18 %.” W Polsce jednak maksimum wykorzystanie to okolice 12 %. Proszę zajrzeć do książki, polecam cały rozdział – strona 98. Nie muszę chyba dodawać, że z technicznego punktu widzenia, sprawność tak niska jest dość.. wątpliwa.

            Elektrownie wodne to rozwiązanie ciekawe, ale trudne do zrealizowania na polskich rzekach. Po prostu, jest zbyt mały spadek na budowę elektrowni przepływowych. Elektrownie pływowe wykorzystuje się głównie na oceanach (ciężki do realizacji postulat w naszych warunkach), elektrownie szczytowo-pompowe to kosztowne inwestycje, dobre dla uzupełnienia braków w systemie, zapory wodne to w ogóle nie nasza bajka. Jedyną ciekawą alternatywą – którą zresztą proponowałem w Strategii Energetycznej dla Wrocławia – to budowa elektrowni zbiornikowych, będących jednocześnie miejscem rekreacji i służącym jako zbiornik retencyjny.

Biomasa w Polsce stosowana jest głównie jako dodatek współspalania węgla. Dodam, że sporo (85 %) jej importujemy.[22]

Biogaz – propozycja ciekawa, ale wymuszająca zebranie sporej ilości odpadów do produkcji – i to w jednym miejscu. Sam rozmawiałem z inwestorami na temat budowy biogazowni, i choć zainteresowanie jest, to brakuje „produktów”. Efekty uboczny to niezbyt przyjemny zapach (choć są już propozycje zamkniętych spalarni, np.: w RPA).

Geoterma – temat w Polsce niedoceniany, ewidentnie rzucony na bok. A szkoda, bo odpowiednie zasoby mamy. Na Podhalu wykorzystano źródła geotermalne na dużą skalę.[23] Przeciwnicy rozwiązania mówią o zbyt niskiej temperaturze wody w polskich źródłach, ale można przecież ją „dogrzać” innym rodzajem OZE. W takim skojarzeniu inwestycja byłaby naprawdę ciekawa i opłacalna. I oczywiście zeroemisyjna.

Elektrownią wiatrowym zarzuca się psucie krajobrazu i hałas. Często stają na korytarzach powietrznych ptaków. Warunki wietrzne w Polsce do rozwoju energetyki wiatrowej są co najwyżej średnie – z wyjątkiem szelfu kontynentalnego, co zauważyło już Ministerstwo Energii. Ustawa odległościowa zagraża bytności wiatraków na lądzie, choć już słychać o planie nowelizacji. Wiatraki na morzu – zdecydowanie tak, wiatraki na lądzie – do rozważenia. Problemem jest jednak sposób ich prac – gdy wieje za mocno, wiatraki trzeba hamować, gdy za słabo – nie produkują. To jest kwestia do głębokiej analizy.

            Ciekawi mnie zatrudnienie 200 000 osób w branży OZE – dla samych górników. Przynajmniej tak wynika z tekstu. A zatrudnienie w branży górniczej to około 100 000 osób.[24] Skąd więc weźmiemy drugie tyle? Czy wzięto pod uwagę sytuacje, że część z pracowników kopalnianych zbliża się do górniczego wieku emerytalnego? Może szkoły górnicze – których coraz mniej, gdzie kopalnie nie chcą już współtworzyć nowych klas, a młodzi ludzie nie chcą iść pracować do kopalni?[25] Co z pracownikami już zatrudnionymi w branży OZE – może Robert Biedroń wliczył ich w przedstawione statystyki? W obecnej chwili jest problem z monterami PV, dobrych specjalistów coraz mniej. Szkoły wyższe, jeszcze niedawno posiadające kierunki studiów podyplomowych z zakresu OZE, rezygnują z nich – tak przynajmniej jest we Wrocławiu, gdzie były kierunki na UE oraz DSW, ale od 2 lat ich nie uruchomiono. Zwrócić należy uwagę na fakt, że górnicy zamieszkują konkretne obszary w Polsce (związane z branżą), a OZE należałoby rozwinąć w całym kraju.

Czyste powietrze dla wszystkich

Dofinansujemy wymianę domowych pieców węglowych na nowoczesne, niewęglowe instalacje grzewcze. Będziemy aktywnie wspierać energetykę wiatrową, słoneczną, energię z biomasy. W ciągu 15 lat będziemy mieć najczystsze powietrze w tej części Europy.

         Wymiana pieców trwa od dobry kilku lat.[26] Najbardziej medialnym przykładem jest Kraków. Wrocław uruchomił program KAWKA +.[27] Zaleca się uruchomienia lokalnych źródeł ciepła (w nowo budowanych inwestycjach) jak kotłownie gazowe, lub przyłączenie do sieci ciepłowniczej.

            Przedstawione przy okazji tego postulatu rozwiązania nie są nowe, wykorzystywane lokalnie od wielu lat. Sama wymiana pieców nie spełni swojej funkcji bez kompleksowych zmian, jak termomodernizacja, zarządzanie energią w domostwie, wymianie okien, etc. Jest też związane z wykorzystanie OZE, o czym wspomniałem wcześniej. Powtórzony postulat 15 lat nie jest realny bez zmian mentalności społeczeństwa i gigantycznych inwestycji. Szacunkowy koszt zmniejszenia o połowę udziału węgla w miksie energetycznym to 400 mld złotych.[28] Brak informacji o źródłach finansowania tych pomysłów.

Ochrona przyrody i zwierząt

Powołamy rzeczniczkę lub rzecznika praw przyrody oraz wprowadzimy nowoczesną ustawę o ochronie zwierząt. Zlikwidujemy fermy zwierząt futerkowych, zabronimy wykorzystywania zwierząt w cyrkach i zlikwidujemy chów klatkowy. Przywrócimy ochronę drzew przed wycinką. Obejmiemy ochroną najcenniejsze polskie lasy. Uznajemy prawo do dzikiej przyrody za jedno z praw obywatelskich, a budowanie dumy narodowej i nowoczesnego patriotyzmu jest możliwe także w oparciu o symbole takie jak chroniona Puszcza Białowieska, chroniona populacja wilka i żubra.

         Przyznam, że ochrona środowiska – choć mocno związana z energetyką – nie jest obiektem mojego szczególnego zainteresowania. Dyskusję szczegółową w tej tematyce pozostawię ekspertom.

            Osobiście, powołanie Rzecznika Praw Przyrody brzmi dobrze, podobnie jak ochrona drzew przed wycinką. Biorąc pod uwagę skrajnie ekologiczne stanowisko, które przyjmują partie lewicowe, można mieć wątpliwości, czy decyzje będą podejmowane po uwzględnieniu wszystkich „za i przeciw”. Przykład kornika w Puszczy Białowieskiej czy niektóre akcje GREENPEACE pokazują, że w polskiej polityce górę biorą emocje, a nie racja stanu czy zrównoważony rozwój. Obawiam się dużych problemów z rozwojem infrastruktury.

            Likwidacja ferm futerkowych – o którym była olbrzymia dyskusja w ostatnich latach – to pozbawienie ludzi miliona miejsc pracy. Postulat może i słuszny, ale przy solidarnej rezygnacji z futer całego świata. W innych przypadku, miejsce polskich producentów zajmą Niemczy czy Duńczycy.

Czego brakuje?

            W przedstawionych rozwianiach brak jest przede wszystkim konkretnych wyliczeń. WIOSNA Roberta Biedronia nie pokazała żadnych źródeł finansowania pomysłów, kosztów społecznych czy dowodów na konkretne alternatywy. Nie wskazano, które konkretnie ustawy zmienić, jak zmienić czy może skasować. Jest też kilka aspektów, które nie zostały poruszone wcale lub nie zaakcentowano ich właściwie:

  • TERMOMODERNIZACJA – od lat próbujemy ocieplić stare kamienice czy bloki mieszkalne, ale idzie to topornie. Wymiana źródeł ciepła tylko w połączeniu z odpowiednią izolacją i wymianą okien może dać pożądany efekt.
  • KOGENERACJA – nie znalazłem żadnych informacji, czy produkcja w skojarzeniu może liczyć na jakiekolwiek wsparcie.
  • ELEKTROCIEPŁOWNIE – odejście z węgla to rezygnacja nie tylko z elektrowni, ale także elektrociepłowni. Czym ogrzewać mają ludzie podłączeniu do miejskiej sieci (zwłaszcza, że niektórzy przerobili domu ze starych palenisk)?
  • TRIGENERACJA – rozwiązanie mało spotykane, ale produkcja energii, ciepła i chłodu w skojarzeniu ma dużą przyszłość, zwłaszcza dla zakładów przemysłowych.
  • EFEKTYWNOŚĆ ENERGETYCZNA – w artykule „Rz” wspomniano co prawda o wymianie oświetlenia na LED-y i „rozwoju efektywności energetycznej”, ale bez szczegółów. Jakie rodzaje wsparcia, kiedy, za ile? Ulgi podatkowe czy programy celowe? Samo oświetlenie i ocieplenie nie wyczerpuje tematu.
  • OPTYMALIZACJA – łączy się z efektywnością, ale jest pierwszym i najprostszym rozwiązaniem. Zmniejszenie zapotrzebowania to możliwość mniejszego wytwarzania.
  • SIECI ENERGETYCZNE – konia z rzędem temu, kto wskaże kwotę potrzebną do usprawnienia sieci. A przecież to na niej mamy całą masę strat.

Konkludując, energetycznej części programu Roberta Biedronia do ideału brakuje wiele. Sporo starych haseł, wrzuconych we fioletową otoczkę, które mają zrobić „efekt wow”. „Polskie Energiewende wersja 2.0” – z powieleniem wszelkich popełnionych przez zachodnich sąsiadów błędów. Problem w tym, że rozwiązania są niekompletne, nierealne i na chwilę obecną niepoliczalne. Realizacja programu to ryzyko blackout-u, utrata wielu miejsc pracy i konkurencyjności gospodarki. Uzależnienie od rosyjskiego gazu to podcinanie gałęzi zwanej „suwerenność”, a szybka i pochopna zmiana miksu energetycznego to utrata konkurencyjności gospodarki. W moim odczuciu, ta część programu WIOSNY Roberta Biedronia czyni inicjatywę niebezpieczną.

[1] https://europa.eu/european-union/topics/energy_pl

[2] https://platforma.org/program/platforma-dla-srodowiska#0

[3] https://energetyka.wnp.pl/psl-proponuje-quot-pakt-dla-zielonej-energii-quot,337561_1_0_0.html

[4] https://wiosnabiedronia.pl/program/transformacja-energetyczna

[5] https://wiosnabiedronia.pl/zespol

[6] https://www.rp.pl/Opinie/301309912-Koniec-ery-wegla-w-Polsce.html

[7] https://wysokienapiecie.pl/15344-emisje-co2-rosna-zobacz-jak-wypada-polska/

[8] Tamże.

[9] Porównaj: Jan Górzyński, „Efektywność energetyczna w działalności gospodarczej”, PWN SA, Warszawa 2017, strona 48.

[10] https://trans.info/pl/zakazy-dla-pojazdow-z-silnikiem-diesla-w-hamburgu-zerowy-efekt-dla-jakosci-powietrza-122284?fbclid=IwAR2uP5UTlXdLtgfR_cQQ3N9FjRd0vrkXutnj8nwkjeri29UQV1yo8OVz_AI

[11] https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zgazowanie-wegla-tauron-grupa-azoty,115,0,2303347.html

[12] https://energetyka.wnp.pl/zgazowanie-wegla-przy-bogdance-powstanie-pierwsza-taka-elektrownia,319384_1_0_0.html

[13] https://chemia.wnp.pl/zgazowanie-wegla-w-polsce-nie-ma-racji-bytu,300119_1_0_0.html

[14] https://www.energetyka24.com/opozycja-chce-wyjscia-polski-z-wegla-do-2035-r-haslo-ambitne-ale-nierealne-komentarz

[15] https://www.gov.pl/web/energia/atrakcyjna-cena-i-krotki-czas-budowy-elektrowni-atomowych-3

[16] https://www.polska2041.pl/energia/news-pge-chce-miec-najwieksze-bloki-gazowe-w-europie,nId,2810050

[17] https://www.pb.pl/wieksze-zuzycie-nowe-zrodla-gazu-906359

[18] https://www.energetyka24.com/gra-o-tranzyt-gazu-do-europy-ukraina-trzyma-rosje-w-szachu

[19] https://www.cire.pl/item,168789,1,0,0,0,0,0,rwe-calkowite-odejscie-od-wegla-do-2035-roku-jest-niemozliwe.html

[20] https://www.energetyka24.com/niemieckie-auf-wiedersehen-dla-wegla-pelna-dekarbonizacja-rfn-juz-w-2038-roku-analiza

[21] https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawno%C5%9B%C4%87

[22] scc.com.pl/konferencje/prezentacje/BPKL_22-23-03-2012/05%20Andrzej%20Rubczynski.pdf

[23] http://geotermia.pl/

[24] https://gornictwo.wnp.pl/raport-o-polskim-gornictwie-wielki-spadek-zatrudnienia-i-wydobycia,319249_1_0_0.html

[25] http://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,22137778,szkoly-gornicze-znowu-kusza-gimnazjalistow-ale-mlodzi-wola.html

[26] https://wfosigw.wroclaw.pl/czyste-powietrze/o-programie

[27] https://www.wroclaw.pl/srodowisko/miejski-program-kawka

[28] Za: PEP 2014, https://www.gov.pl/web/energia/polityka-energetyczna-polski-do-2040-r-zapraszamy-do-konsultacji

Data:
Kategoria: Gospodarka

Mateusz Brandt

Doradca Energetyczny - https://www.mpolska24.pl/blog/doradca-energetyczny

Na podanym blogu będziemy saie zajmować tematami zwiazanymi z szeroko pojetą energetyką. Zapraszam! ;)

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.