Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Warto być przyzwoitym. Kilka słów o wrogich przejęciach.

Wrogie przejęcie to termin wywodzący się z ekonomii i oznacza on, w dużym skrócie,  proces przejmowania kontroli nad spółką wbrew stanowisku zarządu lub rady nadzorczej. Jeśli się ono powiedzie, to pomimo opozycji i braku zgody poprzedniego zarządu zmienia się właściciel. Szach mat.

Warto być przyzwoitym. Kilka słów o wrogich przejęciach.
źródło: https://wellcomeimages.org/indexplus/image/V0050289.html

Wrogie przejęcie jednak nie musi odnosić się wyłącznie do sfery finansów.Czy można w takim razie przejąć idee? Czy można przejąć narracje? Ależ oczywiście!  Przejmować można przecież wszystko, nieprawdaż? 

Jaki jest cel? Wytrącenie, a w najlepszym przypadku wręcz odebranie przeciwnikowi broni. Jeśli do tego nie dojdzie, to i tak bardzo łatwo można w taki sposób prowokować do wypowiedzenia słów lub dokonania czynów, które mogą zostać później wykorzystane. Jeśli zaś taka akcja okaże się skuteczna, to przyniesie za sobą ogromne straty psychologiczne u przeciwnika. Ucierpi morale. A zdemoralizowani żołnierze uciekają z pola walki.  

Jak się bronić? Przede wszystkim utrzymywać wysokie morale. I kontratakować. Jeśli przeciwnik wybrał taką drogę, można odpowiedzieć w taki sam sposób. Odebrać mu jego idee. Przekonania. Hasła. I autorytety.

Jak się to ma do aktualnej sytuacji politycznej? Otóż opozycja sięga po narrację przeciwnika, starając się ją zneutralizować, rozmyć a nawet przejąć. Czymże innym były „ Mury” na marszu KODu [źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20963640,dorota-stalinska-przejmujaco-na-marszu-kod-dlaczego-nie-swietujemy.html ] ? Okrzyki „Precz z komuną” [źródło: http://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/marsze-kod-i-pis-w-warszawie-w-rocznice-13-grudnia-1981-roku,artykuly,401974,1.html ] ? Przykłady można mnożyc i mnożyć.

Skoro opozycja sięga po słowa świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dlaczego zwolennicy partii rządzącej nie wykorzystują tej samej metody? Skoro opozycja sięga po autorytety PiSu, to dlaczego zwolennicy rządu nie sięgną po autorytety opozycji? Do tej pory nie było symertrii. Ale czy nie można przypominać, że „warto być przyzwoitym”? Że to „My, Naród”? Przypominać „Konstytucja!” ?  

Takie same emocje, jakie powoływanie się przez opozycję na prezydenta Lecha Kaczyńskiego wywołuje u zwolenników obozu rządzącego, wywoła u opozycji powoływanie się przez zwolenników PiSu na słowa chociażby Władysława Bartoszewskiego.

Patrząc na to, co się dzieje w mediach społecznościowych, aż prosi się aby ukierunkować energię zwolenników PiSu, wskazać drogę. Zrobić to samo, co zrobiła PO – zaangażować ich. Stworzyć i koordynować projekty w mediach społecznościowych. Nie tylko zadba to o morale ale będzie można również mówić o wartości dodanej, żeby wspomnieć chociaż hashtagi na Twitterze czy łapki na YouTube.

Partia rządząca niestety nie dba o morale i nie angażuje aktywu. Warto w tym kontekście przypomnieć sobie rok 2015 i słowa Andrzeja Olechowskiego:

Andrzej Olechowski uderza w PO. Jeden z założycieli partii zdradza, że gdy w 2004 działacze PO zbierali podpisy pod referendum w sprawie "4xTAK", to były to tylko "ćwiczenia". Wszystkie podpisy zostały potem zmielone.To były głównie ćwiczenia skierowane do aktywistów partyjnych, żeby nie kisili się w domach, tylko wyszli na miasto i coś robili - mówił w TVN24 Biznes i Świat Andrzej Olechowski o próbach zorganizowania w 2004 referendum.” [ źródło: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/490324,andrzej-olechowski-o-referendum-z-2004-to-byly-tylko-cwiczenia.html ].

Tak więc pamietajcie, „warto być przyzwoitym”. 

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.