Pomysł wydaje się bezbłędny. Powinniśmy przeprosić się z Rosją i wydzierżawić na 99 lat cześć Syberii. Zawarte porozumienie powinno zawierać klauzulę że ten obszar stanowi terytorium Rzeczypospolitej. Wówczas moglibyśmy przyjąć wmuszanych nam uchodźców i wmusić im osiedlenie się na wskazanym terenie.
Powiem szczerze że to nie mój pomysł ale ponieważ zaprezentował go w Tyle Wizji mój imiennik, Bogdan z Niemiec, mogę traktować go jak swój.
Ja natomiast spróbuję go uzasadnić gdyż sam pomysł nie jest nowy, jest kraj gdzie jest zgodny z prawem. Pomysł był i jest realizowany i to w kolebce światowej demokracji a nie jakiejś dyktaturze.
Takie rozwiązanie sprawdza się w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Amerykańskie prawo zobowiązuje organy samorządowe do zapewnienia mieszkań dla najbiedniejszych mieszkańców których nie stać na ich zakup. W USA nie obowiązuje meldunek więc z prawa zamieszkania w miejscowościach ekskluzywnych korzystałaby największa żulia.
Mądrzy Amerykanie znaleźli i na to sposób. Miasta organizują mieszkania dla biedoty poza swoim własnym terytorium.
Tak kiedyś Nowy Jork pozbył się z Manhattanu tzw. "elementu". Osobom które kwalifikowały się na lokal miejski przydzielano je nie tylko w sąsiednim mieście ale i w sąsiednim stanie w New Jersey w Newarku.
New York , New Jersey, Newark wszystko brzmi podobnie ale nie dlatego "ciemna masa" to przyjęła.
New Jork wynajął całe osiedla od Newarku i w tym momencie był to teren właśnie New York City. Każdemu kto chciał mieszkanie od miasta mówiono: " Proszę bardzo, mamy odpowiednie miejsce ...... w Newarku. Każdy kto odmówił tracił prawo do zamieszkania w mieście.
Podobnie możemy postąpić z uchodźcami. Wynajmujemy Syberię gdzie zatrudniamy miejscowe władze, łącznie z policją, administratorów i w ogóle kogo trzeba. Chcących się osiedlić na terytorium Polski ładnie informujemy : proszę bardzo. Mamy piękne terytorium na Syberii. Zapewniamy wam tam zamieszkanie na okres przejściowy, dajemy wam środki na budowę miast według waszego gustu i waszych potrzeb. Dajemy do czasu usamodzielnienia się społeczności: żywność i odzież. Zbudujecie sobie domy, meczety, szkoły czy szpitale takie jakie chcecie ile chcecie. Powodzenia.
Czy nie macie wrażenia że gdybyśmy my jako Polska a nawet cała Europa przyjęli takie rozwiązanie tak zwani "uchodźcy" nie tylko przestali by płynąć do Europy ale nawet ci co już są wracali by wpław tam skąd przybyli.
Dlaczego uchodźcy nie mieliby chcieć żyć na Syberii skoro;
80% Brytyjczków gotowych na emigrację do Rosji bo Putin daje ziemię darmo.
Mimo rozpadu ZSRR dzisiejsza Rosja to olbrzymi kraj parokrotnie większy niż USA. To że spora część jest jak Kanada nie zamieszkalna niczego nie zmienia.
Prawie ośmiu spośród 10 obywateli poważnie rozważa opuszczenie Brytanii i emigrację do Rosji, wykazała ankieta przeprowadzona przez Express.co.uk .
80% of Brits would be happy to quit UK for RUSSIA after Putin offers free land
Rozczarowani życiem we współczesnej Wielkiej Brytanii, gdzie rodowici mieszkańcy wypierani sa przez Islamskich migrantów i przyduszani idiotyczna polityczna poprawnością establishmentu - 78% z ponad 22.000 respondentów odpowiedziało: "Tak! To dobra okazja", na pytanie "Czy chcesz przenieść się do Rosji w zamian za w ziemię za darmo? "
Olśnienie fajfokloków nastąpiło po tym jak okazało się, że prezydent Rosji Władimir Putin proponuje za darmo hektar ziemi za darmo dla osób, które zechcą osiedlić się w syberyjskim kraju. Propozycja jest poważna i zmierza do do pobudzenia gospodarki w regionie.
Program działa na wyobraźnię społeczeństwa brytyjskiego, z których wielu żyjąc w ciasnych aglomeracjach dało się uwieść nie tylko obszarom naturalnego piękna, ale i sensownemu wg. nich stylowi przywództwa Putina.
Simon Sharp powiedział Express.co.uk: "Jak tylko przeczytałem o tym moja żona i ja odbyliśmy dyskusję. W tym
"Jest pewna ilość romantyzmu. Myśl o powrocie do natury w takim odludziu jest atrakcyjna. Byłoby to dla nas dobra szansa , aby przetestować nasz życiowy entuzjazm.
Innym respondent sondażu powiedział: "Lubię Władimir Putin teraz jeszcze bardziej . Ach, gdybym był 30 lat młodszy już byłbym w drodze do Rosji. "
Inni jeszcze przed referendum wskazywali Brexit jako wystarczającą motywację, aby przenieść się 1000 km. na wschód do "kraju, gdzie lód spotyka się ogniem".
Jednak nie dla każdego syberyjska perspektywa jest atrakcyjna. Wielu marznie na sama myśl ze temperatura może spadać do -47 stopni Celsjusza, a gdy się ociepli można się stać łupem chmar komarów. Wspomnienie o głodnych niedźwiedziach to już trochę za dużo.
Niezależnie od tego, rosyjska ambasada potwierdziła że "pewna liczba Brytyjczyków wyraziła zainteresowanie rosyjską propozycją".
To ci co nie mieli okazję porozmawiać choćby z moim wujkiem i ciocią którym Stalin zafundował pobyt na Syberii którym udało się z armią Gen. Andersa wydostać z syberyjskiego "raju" i przez Monte Casino trafili do Brighton. Niestety już nie żyją . Ale ja te wspomnienia znam także od moich teściów których "radosna armia czerwona" zawiozła na "łono natury Syberyjskiej" w 1945 roku.
PS. Głupawe angole nie zorientowały się że to było tylko polityczne ćwiczenie aby dowiedzieć się, co mogą zrobić Brytyjczycy? Putin nigdy nie zaoferował ziemi Brytyjczykom, a tylko Rosjanom żyjącym granicą. Putin chciał mieć materiał propagandowy aby do osadnictwa zachęcić ruskich. Britisze łyknęli wiadomość jak małpa kit. To ta wiadomość potwierdzała Rosyjska ambasada. Ale ludzie uwierzą w każdą głupotę podaną przez media i poważnie potraktują najbardziej idiotyczny sondaż.
Ciekaw jestem ilu czytających ten materiał pomyślało że to prawda?