Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Król Artur

Uwaga młodzi konserwatyści: do kin właśnie wchodzi wysokobudżetowa produkcja o kontrrewolucji! "Król Artur. Legenda miecza" zebrał złe recenzje, co tylko podniosło moje zaciekawienie :) Film wyreżyserował Guy Ritchie, a zagrali m.in. Charlie Hunnam i Jude Law. Z kina wyszedłem zdecydowanie usatysfakcjonowany! Filmowo to jest coś pomiędzy "Władcą pierścieni" (dużo magii i baśniowej architektury), "Gladiatorem" (motyw wojownika-wybrańca) i "300" (komiksowy podział na dobro i zło; efekty specjalne, etos heroiczny na poziomie 1100%). Jeśli tamte filmy Wam się podobały to i ten da satysfakcję z oglądania. Film jest nakręcony z rozmachem, dynamicznie, ze świetnymi efektami, mocną, intrygującą muzyką, trzyma tempo od początku do końca.

Co do warstwy ideowej - rzeczy, które mi się podobały:

1. Zła władza jako diaboliczna tyrania, z czytelnymi odniesieniami do okultyzmu i czarnej magii, a także współczesnych totalitaryzmów
2. Połączenie wątków konspiracji przeciw tyranowi i powrotu króla-katechona, co nadaje filmowi wymiar kontrrewolucyjny
3. Pozytywne pokazanie monarchii i to na kilku poziomach: jako ustroju sprawiedliwego, jako ustroju opartego na braterskich relacjach wojowników, wreszcie jako ustroju naturalnego, który - przy wsparciu Opatrzności - można ustanowić niejako "z niczego"
4. Motyw miecza i głównego bohatera - 100% tradycyjny, europejski, męski mit, o dorastaniu do władzy i swego przeznaczenia, strachu, zwątpieniu, dojrzewaniu mężczyzny do przywództwa - zostało to świetnie rozwinięte przez scenarzystę i reżysera

Co mi się nie podobało lub budzi wątpliwości:

1. Oparcie sukcesu bohatera w zbyt dużym stopniu na magii
2. Brak zarysowania wystarczająco czytelnej różnicy pomiędzy duchowymi siłami dobra i zła (zbędny, przeskalowany motyw dobrego (?) węża, kosztem ogólnie dobrego pomysłu z orłem i sprzyjającymi bohaterowi siłami przyrody)
3. Perwersyjny pomysł by burdel uczynić miejscem socjalizacji bohatera - przyszłego wzoru cnót
4. Zbyt nowoczesny i fantastyczny wygląd żołnierzy służących tyranowi (zamierzone skojarzenie z Gwiezdnymi Wojnami?)
5. Niepotrzebne akcenty multikulti wśród obsady postaci

Ciekaw jestem Waszych opinii i refleksji. Ogólnie uważam, że film może odegrać dobrą rolę w sprawie oswajania społeczeństwa z ideą ustanowienia monarchii. Film nie miałby tak jasnej wymowy, gdyby nie został nakręcony efekciarsko i nieco komiksowo. Współczesne kino z ambicjami artystycznymi z zasady nie promuje wartości tradycyjnych tylko tapla się w relatywizmie. Cieszmy się wiec z motywu powrotu Króla w kinie komercyjnym!

Na uwagę zasługuje też doskonały 1,5-godzinny soundtrack Daniela Pembertona, którego od wczoraj słucham!

Trailer filmu:

Data:
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.