Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

O islamie, o Francji i o "antysystemowej" Marine Le Pen

Niewiedza na temat islamu jest powszechna. Często przedstawia się różne potworności popełniane przez muzułmanów z podpisem "To jest właśnie islam". Jest to tak samo mądre, jak opowieści o milionach spalonych na stosie przez Inkwizycję.


Marine Le Pen odmówiła nakrycia głowy do spotkania z Wielkim Muftim Libanu. Spotkanie się nie odbyło.
Marine Le Pen (której, w odróżnieniu od jej Ojca, nie trawię) próbuje w ten sposób zaskarbić sobie przychylność części elektoratu we Francji.
Jest to oczywiście tania demagogia, dość głupia skądinąd. 600 lat temu kobieta pokazująca się publicznie z gołą głową to była ladacznica. Tak jest i dziś w Islamie, który od chrześcijaństwa jest młodszy o 600 lat. Śladem tego jest u nas na przykład nakrycie głowy u kobiet podczas audiencji u papieża.
Ja wiem, że wśród czytających to większość ma kompletną alergię na islam i wszystko, co się z islamem kojarzy jest dla nich złe, w związku z czym uważają, że Marine Le Pen zrobiła słusznie.
Ale mylą się.
Czy uważacie, że wchodząc do meczetu nie należy zdejmować butów? Czy uważacie, że wchodząc do synagogi nie należy założyć nakrycia głowy?
Przy okazji - Wielki Mufti Libanu, z którym miała się spotkać Le Pen NIE JEST przedstawicielem tego najpaskudniejszego, ale mniejszościowego odłamu islamu, jakim jest wahabizm, który jest jednym ze źródeł wszystkich potworności popełnianych na Bliskim Wschodzie przez ISIS. Wielki Mufti Libanu jest przedstawicielem tej przytłaczającej WIĘKSZOŚCI muzułmanów sunnitów, którzy nie są wahabitami, których ISIS chce FIZYCZNIE zlikwidować. Wykorzystywanie przez Le Pen ogólnej niewiedzy ludzi w Europie na temat islamu dla głupiej gierki politycznej jest zwyczajnie złe.
Niewiedza na temat islamu jest powszechna. Często przedstawia się różne potworności popełniane przez muzułmanów z podpisem "To jest właśnie islam". Jest to tak samo mądre, jak opowieści o milionach spalonych na stosie przez Inkwizycję.
Z tą Inkwizycją to doskonały przykład - w Europie swego czasu płonęły stosy na których ginęli niewinni ludzie, i te stosy były podpalane głównie przez protestantów (albo przez władze świeckie). Mało to jednak obchodzi osobistych wrogów Pana Boga, dla których winne jest chrześcijaństwo, albo wprost Kościół Katolicki.
No więc wahabici to tacy skrajni islamscy protestanci. Rządzą Arabią Saudyjską, ale jest to możliwe TYLKO I WYŁĄCZNIE dzięki pełnemu wsparciu, jakie Rijad otrzymuje od ponad 70 lat z USA i ogólnie od państw zachodnich. Bez tego wsparcia wahabici byliby nic nieznaczącą sektą łączącą kilka plemion Beduinów.
Potworności popełniane przez nich są tak samo charakterystyczne dla islamu, jak sądy nad czarownicami w Salem były charakterystyczne dla chrześcijaństwa. Interesujące jest najbardziej jednak to, że wahabici są wciąż mocno wspierani przez państwa zachodnie. Są w pełni tolerowani. W Polsce przejawia się to tym na przykład, że imamami meczetów w Warszawie są ludzie wykształceni przez wahabicki Uniwersytet Islamski w Mekce, że pozwala się wydawać w Warszawie gazetę po arabsku, angielsku i polski finansowaną wprost przez Arabię Saudyjską. Wahabici sieją swój jad wszędzie gdzie mogą i to oni są prawdziwym zagrożeniem.
Marine Le Pen, która próbuje zagospodarować elektorat antysystemowy we Francji nie jest antysystemowa. Gdy się przyjrzeć jej działaniom i deklaracjom można bez trudu zobaczyć, że jej celem nie jest REALNA przebudowa Francji, tylko właśnie zagospodarowanie części elektoratu. Francuski Front Narodowy, którym kieruje, przeszedł całkowicie na stronę systemu w momencie, gdy wykopał ze swoich szeregów swojego twórcę, Jean Marie Le Pena.
Data:
Kategoria: Świat
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.