Pozwolę sobie jednak przez chwilkę kontynuować.
Otóż według mnie jest to nędzne naśladownictwo "Szkła kontaktowego" kiczowatego knota od którego trudno mi było wyobrazić sobie coś paskudniejszego. Programu dla ćwierć inteligentów.
Czym bubel może się różnić od bubla?
Skoro obydwa mając w założeni pranie mózgu nieostrożnych pacjentów świadczą usługę o jakości przy użyciu sprzętu z tamtego okresu:
No, ale przecież propagandyści ciągle tkwią korzeniami i mentalnością tkwią w tamtej epoce.
PS. Boże broń nas przed wieszczami takim jak główni wieszcze "dobrej zmiany".
