Kto pamięta swoją babcie w chwili bezradności wołającą „Święty Antoni ratuj”. Formułką działającą jak cudowne zaklęcie wówczas gdy niezbędną rzecz "diabeł ogonem nakrył" lub jak na złość wsiąkła jak kamień w wodę.

Nie wiadomo czy „Święty od znajdowania” pomoże PiS. Bo nieświęty Antoni wyraźnie zaszkodził.

Antoni M, jest potrzebny PiS jak wrzód na d*pie.Zacząl jako KORnik i we wszystkich partiach gdzie nie potrafił zagrzać miejsca pozostawił za sobą zgliszcza.

ZChN, Komitet Obywatelski Wałęsy, Wyborcza Akcja Katolicka, Ruch dla Rzeczpospolitej, Akcja Polska, Ruch Odbudowy Polski, Ruch katolicko narodowy, Liga Polskich Rodzin, razem Polsce, Ruch Patriotyczny, Do PiS wstąpił w roku 2012 i ni z gruszki ni z pietruszki w rok później zostaje wiceprezesem partii.

Jego największe "osiągnięcia" : lustrację 1992, likwidacje kontrwywiadu i weryfikację WSI oraz "śledztwo smoleńskie" pominę godnym milczeniem.

Pamiętacie jak było przed poprzednimi wyborami? Sondaże, szampańskie nastroje.

Już odbezpieczano szampana.

Wówczas pan Prezes postanowił dać głos i wszystko diabli wzięli.

Do tej pory też wszystko szlo dobrze ale teraz Antoniemu  ślina się zagrzała na języku i koniecznie chciał  udowodnić że jeśli trzeba coś zawalić to bez niego, partia nie potrafi.

PiS nieoficjalnie:

Antoni, Antoni, coś ty narobił

W Chicago jest facet który może czuć się bezkarny, ale nie ma na imię Antoni. Ponadto Chicago samo przez się, nie czyni nikogo "untachable".

Antoni na spotkaniu w Chicago mówił, że "Polska jest grabiona i rządzą nią ludzie na poziomie Bieruta i okupantów. Wyzwolić ją mogą rządy PiS". A na "takie miłe pytanie", czy jest prawdą, że Tusk był agentem Stasi, stwierdził: - To ja zostawiam, żeby państwo sami sobie po jego czynach na to odpowiedzieli.

To ja zostawiam, aby państwo sami ocenili. Marny to ptak co własne kala gniazdo. Faktycznie elitę polityczną dalej mamy na poziomie czasów Bieruta.

Nieoficjalnie politycy PiS przekonują, że Macierewicz się zerwał, że "nigdy nie był sterowalny". - Antoni miał trzymać nerwy na wodzy, a trzyma wodze na nerwach - mówi polityk PiS.  W PiS kalkulują, że występy wiceszefa PiS mogą ich kosztować w sondażach nawet kilka punktów procentowych mniej. W sondażach?  A przy urnach? Może tak- może nie.
 

W roku 2011 na Komitet Wyborczy PiS głosowało 29,89%.

W roku 2014 w wyborach do Europarlamentu, PiS - 31,78 %.

       

Póki co sztab wyborczy trzyma Prezesa jak latawiec na uwięzi.

Politycy PiS pytani o spotkania  wyborcze szefa PiS, który w kampanii prezydenckiej nie był tak aktywny, odpowiadają, że w tej jest inaczej, bo "Jarosław Kaczyński sam startuje z Warszawy do Sejmu". Dodatkowo jego przeciwnikiem w okręgu jest Ewa Kopacz i Kaczyński nie chciałby z nią przegrać bardziej niż z Donaldem Tuskiem.

Jak widać PiS bez Tuska nie potrafi prowadzić kampanii wyborczej. Klapnął dziobem o Tusku turysta w Chicago i planowaną przegraną Prezesa porównuje się do przegranej z Tuskiem.

Przecież to jakaś obsesja.

Podobno nawet pani Premier Szydło tłumaczyła że wypowiedź pana Antoniego to skutek strategi Platformy Obywatelskiej. Czy są jakieś granice szaleństwa?

Kiedyś napisałem że gdyby PiS się rozwiązał upadłoby i PO i Polska by odżyła:

"PO istnieje dzisiaj  wyłącznie dzięki temu, że używa PiS jako pożywkę. No i jak widzicie PO spełnia wszystkie kryteria pasożyta. Niestety to samo należy powiedzieć o PiS.

Gdyby jutro PiS się rozwiązał, PO pozbawione naturalnej pożywki padłoby w krótkim czasie. Bo na kim by się pożywili? Na SLD lub PSL.  Przecież to też pasożyty."
nathanel.neon24.pl/post/126248,popis-wiecznie-zywy-rzecz-o-pasozytach-i-symbiozie

Jakby nie patrzeć PiS wydaje się być coraz bardzie zagubiony.

Święty Antoni - ratuj!