Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Polityczna droga Andrzeja Dudy to nie jest autostrada donikąd!

Deczko się wkurzam na wszelkie uogólnienia na podstawie zbyt małych przesłanek, czyli na porównywaniu życiorysów wszystkich polityków do niedokończonych autostrad,,,

Polityczna droga Andrzeja Dudy  to nie jest autostrada donikąd!
źródło: https://www.facebook.com/andrzejduda?fref=pb&hc_location=profile_browser

Różnie się różnym kojarzą kandydaci na prezydenta. 

Najbardziej mnie zdumiewa to, że ci, którzy tak sobie ogólnie podpinają się pod krytykę Andrzeja Dudy, razem z innymi tegorocznymi kandydatami, nie wskazują swoich kandydatów, jako tych właściwych, zdaniem krytykujących, zamiast niego?

Urodziłam się wcześniej niż Andrzej Duda i wyobrażam sobie, co by się działo, gdybym gdzieś kiedyś kandydowała, a dziennikarze dorwaliby się do mojego archiwum rodzinnego. Nie wiem, co jeszcze na mój temat wie IPN  i  archiwum Akt Nowych ?;-) Choć dla mnie osobiście to nie ma znaczenia i jest SPOKO, bo nic złego nie uczyniłam krajowi i uspokoję czytelników - nigdzie nie kandyduję.

Tak się składa, że jestem na takim etapie mojego życia, w którym otwieram i porządkuję wszystkie szuflady i kartony z dokumentami rodzinnymi. I przyznam, że sama jestem w szoku oglądając także swoje legitymacje różne. To są zachowane dokumenty, a ja nic a nic nie pamiętam dlaczego były mi wyrabiane. Zgroza, prawda?

Tak samo jest ze starymi zdjęciami. To też dokument jakiejś sytuacji, a ja nawet nie pamiętam wielu z tych chwil (choć widać na zdjęciu, że jakoś świadomie pozowałam do nich) i nie pamiętam kiedy i kto je wykonał?

Dobrze, że te wszystkie dokumenty się zachowały, bo dzieci i wnuki też będą kiedyś dywagować, dlaczego babcia należała wtedy tu i tu (do takich śmiesznych i niewinnych organizacji, a teraz mogących mieć znaczenie pejoratywne, gdybym gdzieś kandydowała, bo kij można znaleźć na każdego niewinnego).

Tylko jakie znaczenie mają te mało angażujące moją emocję w pamięci epizody z przeszłości dla mojego obecnego stanu wiedzy, emocji i przekonań?

Ja nie należę do żadnej partii i nie kandyduję NIGDZIE, więc moimi  dokumentami nie będziecie musieli się zajmować. Jestem wyborcą TU i TERAZ , nie tylko z moimi emocjami, a także z wiedzą i przekonaniem, że Andrzej Duda nie jest w nic brudnego umoczony, a zwłaszcza w autostrady donikąd.

Po moich doświadczeniach z dokumentami rodzinnymi myślę sobie że tak samo jak teraz mnie, tak i jemu nieistotne wydały się z punktu widzenia kandydata na prezydenta, który nie przysiadł nad "rodzinnymi pamiątkami", tak, jak ja to robię dzisiaj (ale kto robi to częściej niż przeprowadzka?), legitymacje wyrabiane mu bez większego zaangażowania z jego strony, gdy był  młodym człowiekiem? Bo chyba nie ma dowodów na to, że w tej UW był czołowym działaczem? Zgłosił to w dokumentach wstępując do PiS-u. Nie zataił.  

Wyobrażam sobie, że tamto zaangażowanie nie było dla niego na tyle silne  polityczne, by zapamiętać to w swoim oficjalnym życiorysie, jako coś, co zaważyło na jego politycznej drodze.

Tak to rozumiem.

Data:
Kategoria: Polska
Komentarze 4 skomentuj »

Należy czytać dokładnie i ze zrozumieniem. Pan Duda manipulował swoim życiorysem ci nie przystoi ani jemu ani partii mającej w nazwie "prawo i sprawiedliwość- zarazem".

Pan Duda ma moim zdaniem także nierozliczone swoje "zasługi" w związku z okresu swej pracy w kancelarii która katastrofalnie zorganizowała wyjazd Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
A Polską muszą opiekować się ludzie którzy zadbają o 38 milionów nie tak jak zadbano o 96 osób.

To że obecnie pełnią takie funkcje nieudacznicy nie oznacza że w dalszym ciągu mamy tolerować następnych- namaszczonych przez tych co od 25 lat ( i dłużej) są w polityce i nie zdążyli dla Polski zrobić nic dobrego.

Potrzeba nam ludzi nie umoczonych w żadnym układzie. Pan Duda do tego przegranego ukladu należy. Im należy powtórzyć słowa Wojtka Cejrowskiego : " WSZYSCY WON".

Dziękuję za przypomnienie, że jeśli coś czytam to koniecznie powinnam z uwagą i zrozumieniem.
Często widzę taki zwrot w odpowiedziach dyskutantów, którzy czują się niezrozumiani przez ich czytelników.

Na jednym ważnym kursie kiedyś odbytym, zapamiętałam na zawsze, że odpowiedzialność za treść komunikatu leży po stronie nadawcy, a nie odbiorcy.

Sporo czytam i słucham, a tylko czasami daję upust moim emocjom związku z tym. Zawsze współczułam już po fakcie tym osobom, które znalazły się w orbicie moich emocji…, bo staram się wciąż poprawiać swój komunikat.

Z Twojego tekstu zapożyczyłam jedynie porównanie do niedokończonych autostrad, jako zarzut do wszystkich kandydatów, w tym do tego, którego już wybrałam, jednak czytając tu i tam, słuchając tu i tam, odnoszę wrażenie, że grono przypisujące Andrzejowi Dudzie wszelkie zło tego świata, powiększa się z godziny na godzinę coraz bardziej.

Słowo ma wielką moc, nawet wypowiedziane ot, tak sobie.

Ja dzielę się refleksjami znad swoich dokumentów i próbuję sobie wyobrazić, jak każdy z nas, gdyby chciał gdzieś startować, musiałby uważać na każdy „kwit”, zdjęcie i podpis ze swoim nazwiskiem.

Tak z boku bieżących rozważań politycznych, to też jest tak, jakby zaprzeczać teorii psychologii rozwojowej której podlegamy wszyscy, w tym członkowie różnych partii.

Tak właśnie traktujesz kandydata Andrzeja Dudę w Twoim tekście.

Proponuję przypomnieć sobie ile lat faktycznie rządził ten znienawidzony „układ” PiS-u, a ile inne organizacje partyjne?
Choć nie raz zawołałabym, jak Cejrowski „Wszyscy WON”, to zapytam? Won od oseska? Czyli też od Cejrowskiego, bo ma swoje lata? I dalej. Co teraz, na te wybory, które i tak i tak muszą się odbyć? A tu i teraz, co zamiast?
Jakoś nie widzę …

Była taka chwila po 10.04.2010, gdy uwierzyłam, że powstanie bezpartyjna partia. Nie powstała. I nie powstanie za mojego życia.

Andrzej Duda to facet, który urodził się tylko 3 lata wcześniej, niż moje pierwsze dziecko, więc jest dla mnie symbolem zmiany pokoleniowej, choćby nie wiem kto i jak, chciał mu przypisać jakieś stare grzechy władz wszelkich.

Wyrażam się jak zwykle w wielkim skrócie myślowym, jednak Ty w wielkim skrócie myślowym zarzuciłeś Andrzejowi Dudzie odpowiedzialność za śmierć Lecha Kaczyńskiego.

Godzi się aż tak toczyć pianę kampanijną?

Blogosfera ma to do siebie że ludzie mogą abo wyrazić swoją opinię albo dyskutować albo nie zwracać uwagi na to co przeczytali.

Nie jest tak że po zamknięciu komputera wszyscy nie tyle myślą co publicznie mówią identycznie.

Tak to nawet nie było w Chinach za czasów Mao.

Dlatego każde z nas może mieć swoją opinię.

PS. Tak. Faktycznie uważam że katastrofa smoleńska ma swoje źródło w błędach kancelarii Prezydenta. Do tak chaotycznie organizowanej wycieczki odpowiedzialni ludzie nie powinni nigdy dopuścić. Wtedy też na pierwszym miejscu była propaganda wyborcza.

Czy możesz powiedzieć dlaczego nie osadzono i nie osądzono w Polsce za Smoleńsk - NIKOGO? Dlaczego NIKT nie dąży do wyjaśnienia sprawy w Polsce? Nawet tak szczerze mówiąc Jarosław.

Dlatego uważam że nikt kto maczał ręce w sprawowaniu władzy do dzisiaj, nie ma prawa dalej gnębić Rzeczypospolitej.

I na tym powinna polegać nowa lustracja. Byłeś Ministrem, posłem, wojewodą, baronem, szefem w mediach itp- WON. To w skrócie.
I myślę że powinien nastać czas takiego myślenia.

Bo dziś żaden z tych łotrów nie myśli o Polsce a głownie o tym abyśmy rządzili MY a nie ONI. Polskę i Polaków maja w ***e.

No ale nie musisz zmieniać swoich poglądów na moje. Zagłosujesz na tego na kogo zechcesz bo to jest Twoje święte prawo - ja Ci tego nie wypomnę.

Ja mam podejrzenie, graniczące z pewnością, że każdy z nas na obecne wybory już wybrał w myślach swojego kandydata od tzw. „pierwszego kampanijnego spojrzenia”. I jasnym jest, że wolno mnie, wolno Tobie i wolno innym, zrobić ze swoim wyborem, co chcemy.
Tego nie musisz mi przypominać. Łaskawie.

A co do Twojego „PS”, to odnoszę wrażenie, jakbyś nie mieszkał w naszym pięknym kraju, skoro pytasz, dlaczego jeszcze nikogo nie osądzono za Smoleńsk?

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.