Rzecznik Kremla Dmitrij Peskov powiedział iż przywódcy zgodzili się że będą prowadzone dalsze "konstruktywne i merytoryczne rozmowy" kontynuując prace w kierunku realizacji wspólnego porozumienia o zawieszeniu broni,które zostało osiągnięte i podpisane w stolicy Białorusi Mińsku we wrześniu ubiegłego roku.Porozumienia nie zrealizowano.
Brzmi to tak jak odpowiedź na stwierdzenie potrzebie nowej Konstytucji w Polsce. Nie potrzeba nowej, mamy starą prawie wcale nieużywaną.
Merkel i Hollande udali się do Moskwy po wcześniejszych konsultacjach z Prezydentem Ukrainy, Poroszenko. Korepetycji przed tą konsultacją udzielał przywódcy Ukrainy Sekretarz Stanu USA John Kerry, we czwartek.
Oczekuje się że Prezydent Putin, niemiecka Kanclerz Angela Merkel oraz francuski Prezydent Francois Hollande odbędą wspólnie dalsze rozmowy telefonicznie w niedzielę. Dymitri Peskov powiedział, że Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko również może wziąć udział w rozmowie.
" Obecnie rozmowy są zakończone i nasi Goście są już w drodze na lotnisko," powiedział Peskov dziennikarzom w trakcie konferencji prasowej na Kremlu.
To właśnie ten fragment wywiadu należy odczytać tak jak wspomniałem we wstępie:" Kochanie, podaj łaskawie naszym gościom płaszcze i kapelusze bo właśnie wychodzą i bardzo się spieszą."
"W tej chwili są w toku intensywne prace mające na celu przygotowanie wspólnego dokumentu gwarantujące wykonanie umowy z Mińska - dokumentu,który zawiera propozycje przedstawione przez Prezydenta Ukrainy, wnioski sformułowane dziś i dodane przez pana Prezydenta Putina" podano w komunikacie.
Komentarz.
Jak widać warunki teraz dyktuje Putin. Ukraina jest w trudnej sytuacji i on dobrze o tym wie.
Ukrainie zabrakło Neo-N @ Zi bojowników.W ubiegłym tygodniu,około 20.000 Ukraińców w wieku poborowym złożyło w Rosji wnioski o azyl. Tych którzy zgłaszają się w Zachodniej Ukrainie do służby jest żałośnie niewielu. W Mukaczewie na przykład z 109 wezwanych tylko 3 zgłosiło się do służby. No to komu dać broń którą ewentualnie dostarczyli by Amerykanie?
Historia uczy, że nikt się z jej zasobów uczyć się nie chce.
Proszę zauważyć że z ukraińskiego rozdania wyeliminowano nie tylko Polskę (oraz Donalda Tuska, podobno Prezydenta Europy). Polskę, która jako jedyne państwo dwa razy wprowadziła swe wojska do Moskwy. Ale z gry wykluczono też Anglię - największego światowego zaborcę - która bądź co bądź jednak więcej znaczy w świecie niż Francuzi. Ale Anglicy są "out of picture " na wschodzie. Pilnują swoich interesów gdzie indziej.
Sankcje wobec Rosji, jak się okazuje, to była "false flag operation" i przyznano już że nie działają.
Ostatnie podrygi Ukrainy wyreżyserowano precyzyjnie. Doprowadzono do wykrwawienia się obu stron ( głównie ludność cywilną) i wyczerpania zapasów broni i amunicji.
W tym samym niemal czasie przyjeżdża do Kijowa Kerry by powiedzieć że nie będzie prezentów z uzbrojenia oraz Franco_ Heinze z propozycją rozbioru Ukrainy czyli oferta jakiej Poroszenko w tej sytuacji "can not refuse". Zaraz po oboje tym pędzą do Moskwy by ogłosić Putinowi: Panie Car - meldujemy wykonanie zadania.
Teraz wiadomo dlaczego Janukowicz nie rozgonił Majdanu, tylko uciekł. Taki był scenariusz?
