Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Wielki Marsz Lemingów

Wojna jest jak maszyna, której tak naprawdę nikt nie wie jak się obsługuje i gdy wymknie się spod kontroli kończy się zniszczeniem rzeczy, co to myślałeś, że o nie walczysz i wielu rzeczy, o których zapomniałeś że je miałeś. -Anonymous

Wielki Marsz Lemingów

Autor poniższych dywagacji jak pisze spędził weekend na festiwalu Libertopia. W tym samym czasie, w tym samym hotelu miało miejsce spotkanie weteranów wojskowych. Wydawało się że jest to wydarzenie rodzinne, gdyż wśród uczestników było wiele osób z małymi dziećmi.  

Podtrzymanie "miłości" do wojny zależy od kultywacji w umysłach dzieci przekonania zarówno o cnocie jak i konieczności wojny. Lekcja tą przerobią już w ich dorosłym życiu, gdy udadzą się do obcego kraju aby zabić tamtejszych a być może aby zostać samemu zabitym.

Trzeba sobie w tym miejscu zadać pytanie jak pozornie kochający rodzice mogą zachęcać własne dzieci do udziału w takiej destrukcji. W czasie, kiedy wojny rząd przyznaje, że średnio, codziennie   22 kombatantów popełnia samobójstwo. Przygnębienie, nieludzkie i zgubne skutki wojny powinno być dla ich dzieci na tyle wystarczającym zagrożeniem aby nie chronić je przed zwolennikami wojen.

Dla tych, którzy kochają swoje dzieci więcej niż swoje państwo, którzy doceniają wartość życia oraz  wartość pokoju jako antidotum na psychopatię NWO gdzie się uznaje że wojna rozwiązuje wszystkie problemy przeznaczony jest poniższy stenogram rozmowy z 2003 roku zatytułowanej  "Wielki wyścig lemingów". Rozmowy aktualnej i dzisiaj.  

"Obudź się, synku," zawołał tata Leming, zdążając  sypialni swego mały chłopiec Leminga. "Prezydent George W. Leming właśnie ogłosił że wszystkie lemingi, szczególnie młode, będą miały zaszczyt uczestnictwa w wielkim wyścigu do Zatoki Perskiej! " Mówił nawet przywróceniu  obowiązkowej służby dla pozyskania większej ilości uczestników."

"Kto chce przywrócić wezwania do wojska?," zapytał chłopczyk.

"Wielu polityków i dwóch neokonserwatystów," powiedział Tata.

"Myślałem, że ci faceci nie lubią, aby etykietować ich jako neokonserwa."  Denerwują się ze strachu że trafia do "puszki" .Tak naprawdę to oni są byli konserwatyści, " Czyż nie?"

"Masz rację, syn. Jeśli  oni są byłymi konserwatystami, nie nazywajmy ich neokonserwa". Może raczej konserwą. Brzmi lepiej?"

"Przypuszczam, że tak, tato. To tak drażliwy temat jak nazywani są ludzie, a my przecież nie zamierzamy nikogo urazić. Ale powiedz mi,Tato, dlaczego lemingi miałyby dostać wezwania do wojska? W jakim celu?, " zapytał mały chłopiec .

"Dlaczego, aby mogły wziąć udział w wielkim marszu do morza."

"Ale Tato," docieka mały chłopiec, " Czy to nie jest tak że jest to marsz do morza, gdzie każdy umiera?"


"Nie powinniśmy patrzeć  na to w ten sposób synu, "odpowiedział Tata  "Przecież to jest  wielka tradycja lemingów."


"Ale dlaczego my to robimy, Tato? Dlaczego prezydent George W. Leming mówi że musimy to zrobić i to jeszcze w tym roku?"


"To jest kwestia honoru," mój chłopcze, " obwieścił Tata  z dumą.


"Jaki to może być honor w marszu do śmierci, tato? Dlaczego powinniśmy tak zrobić ?"


"To siły złych lemingów wzywają nas do wyścigu, synu. Jeśli nie odpowiemy na ich wyzwanie stracimy twarz."


"Myślę, że wolę raczej stracić twarz niż moje życie, Tato," odpowiedział chłopczyk.


"Ty myślisz tylko o sobie, synu. Czy tak uczyłem cię ja i Mama?"


"To ludzie- zgredy są tacy, to oni  umieszczają swoje egoistyczne interesy przed naszymi? "


"No tak, synu. Ale chyba nie chcesz być uważany za zgreda i do tego egoistę, czy chcesz? Poza tym należy myśleć o tradycji. Nie pamiętasz jak ci opowiadałem o wielkim pra pra dziadku. Caleb Leming, brał udział w Wielkim Marszu Shermana Leminga? Także Twój stryj, Willard Leming, który zmarł na plaży w Normandii? Nie chcesz chyba zhańbić naszj rodziny i pozwolić umrzeć tej pięknej tradycji , czy chcesz?"


"Czy to jest to, co chcesz abym zrobił, tato? Czy chcesz bym umarł w celu podtrzymanie tradycji? Myślałem, że ty zawsze mówiłeś mi, że Ty i Mama mnie kochacie !"

"Cóż,... mhmm,...,...,"  wyjąkał Tata.


"Poza tym," kontynuował mały chłopiec  "co jest złego w tym, że niektórzy chcą żyć? Po prostu chcę spotkać kilka młodych kobiet leminżek , wziąć ślub i mieć parę małych lemingów które ja mógłbym kochać"


"Czy to wszystko co cię niepokoi, synu?," Zapytał Tata z poczuciem ulgi. " Ten problem będzie łatwo rozwiązany: wezwania do wojska obejmą także kobiety, tak samo jak i mężczyzn. Można spotkać naprawdę ładne kobiety lemingi w obozie wojskowym, lub podczas marszu do morza, ... "


" Zamierzacie powoływać kobiety do wojska ?," przerwał mały chłopiec. "Ale dlaczego Tato?"


"Cóż, synku, najlepiej mogę odpowiedzieć tak: kobiety narzekają że nie ma takich samych praw jak mężczyźni. Chcą równouprawnienia  i rząd ma zamiar dać im wiele takich możliwości "


"Czy kobiety chcą iść umierać, Tato?"


"Nie, ale mogę ci powiedzieć, synu, że zasady to jest to, co jest ważne. Dlaczego pytasz?"


"Cóż," mówi mały chłopiec, "nie widzisz, że nie można uznać za realizację należnych praw tego że się zmusza kogoś do robienia rzeczy, których nie chce robić. Że po prostu to nie ma żadnego sensu, Tato."


"Synu, to jest tak jak z tym co zawsze mówiłem o pracy. Wiesz, praca jest najważniejszą rzeczą   do zrobienia. Ale praca jest jedną z tych rzeczy, których nie chcemy robić. Jeśli lubimy to, co robimy, to jest to zabawa a nie praca."

"Ale jak to ma związek z naszymi prawami ," Tato?, "zapytał mały chłopiec .


"To jest tak, synu. Nasze prawa są ważne. I podobnie jak z pracą która polega na robieniu tego, czego nie lubimy robić, realizacja naszych praw również polega na tym by robić to, czego robi c nie lubię. To dlatego mamy przywódców politycznych, aby zmusili nas do robienia rzeczy, których nikt z nas robić nie chce i dzięki nim możemy czuć się wolni. Nie słyszałeś neokonserwatystów , znaczy się ekskonserwatystów co mówią ? Oni już wiedzą, co jest dla nas dobrze. "


"Czy ci politycy i prezydent George W. Leming przeszli przez to wszystko osobiście, Tato? Czy brali udział w poprzednich wyprawach do morza?, " zapytał mały chłopiec .


"Cóż, eem, uhmm,... Nie sądzę, synu.Większość z nich miała, jak zwykle, odroczenia  podczas ostatniego marszu do zatoki Tonkińskiej, gdy Wielkie Czerwone lemingi  zmusiły nas do wyścigu."

"Ale dlaczego oni tak zrobili, Tato?," pytał wciąż mały chłopiec . "Jeśli dbają o honor i tradycję  jakim jest wielkie samobójstwo kończące marsz do morza, dlaczego nie idą? Czy ci ludzie nie mają honoru ? Czy jest jakiś powód dla którego oni sami wyrzekają się tradycji lemingów?"


"Najlepszym sposobem aby można to wyjaśnić, synu, jest taki: Jeśli chcemy pozostać wolni, mieć równe  prawa ," musimy mieć wielkich przywódców którzy zadbają o te sprawy. Czy to nie Prezydent Leming  mówił o Operacji Wolność? Czy nie mamy takich przywódców dla których my jesteśmy gotowi umrzeć w tych wielkich wyprawach do morza,? Dlatego właśnie tych samych zasad, które stosuje się do każdego z nas nie stosuje się do nich. "


"Nie jestem pewien, czy to wszystko rozumiem, Tato," rzecze mały chłopiec. " Czy to znaczy, że jesteśmy wolni tylko wtedy, gdy rząd zmusza nas do tego, byśmy robili wszystko to co chcemy, i że nasi przywódcy polityczni muszą być zwolnieni ze wszystkiego po to by mogli zagwarantować   nasze prawo by umrzeć w imię wolności i niepodległości?


"Jeśli zrozumiałem synu, to co mówi Prezydent Leming i cały polityczny establiszmęt to wlasnie tak jest. Jeśli przyjdzie czas że ogłoszą pobór do wojska pójdx i zgłoś się sam.


"Nie sądzę, Tato, że tak zrobię. Myślę, że raczej wyjadę do Londynu," odpowiedział chłopczyk.

Cóż, ta rozmowa odbyła się w innym kraju ale czy coraz bardziej nie odpowiada naszym polskim realiom. Czy przy wojowniczych nastrojach naszych cywilnych marszałków , wspieranych przez rodzime lemingi nie skończy się tak że rząd ogłosi mobilizację bo trzeba się będzie bronić przed tymi przed którymi nasi sojusznicy znowu nie zechcą nas bronić tylko podarują dość zdezelowane czołgi kupując nowe sobie.

Warto pomyśleć zanim opanuje Polaków "lemingoza vulgaris"

PS:

Czy nasze lemingi wyciągnłey jakieś wnioski z "Wielkiego Marszu" 13 -tego o 13-tej?


7838a796f81424baa8eb29d80f6e9102,0,0.png

Data:
Kategoria: Gospodarka

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 2 skomentuj »

U nas na wsi miał gospodarstwo pewien szajbus, był( a przynajmniej za takiego uchodził) gwałtowny, nieobliczalny po prostu szajbus, jak przyszli kraść owce (wiemy kto), to tylko jemu i jego bezpośredniemu sąsiadowi nie ukradli, bo wiadomo, ryzyko za duże szajbus może zabić jak się wścieknie, co innego pozostali normalni obywatele, co najwyżej zadzwonią po policję,a niektórzy z nich obawiali się nawet to zrobić.
Tak więc nie opłaca się być pacyfistą.

Dlatego nasze tez nie dzwonią tylko przechodząc koło posterunku w duszy mruczą. Polecieli z donosem do ORMOwca w Brukseli ale on na razie zajęty ważniejszymi sprawami

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.