Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Budżet Państwa i system podatkowy w świetle programu Kongresu Nowej Prawicy

Budżet Państwa i system podatkowy w świetle programu Kongresu Nowej Prawicy

Poniższy tekst jest moją prywatną wizją budowaną na bazie programu KNP oraz szeregu wypowiedzi prezesa jak i innych członków partii. Poniższe opracowanie ma być polemiką z twierdzeniami, że program KNP jest nierealny oraz z tym, że obniżka podatków jest niemożliwa w obecnej sytuacji. My zakładamy, że nie dość, że jest możliwa to podatki dochodowe zostaną całkowicie zlikwidowane (PIT i CIT), to jeszcze usuniemy całkowicie opodatkowanie pracy czyli wszelkie składki na Ubezpieczenia w ZUS, zastępując je podatkiem pogłównym.

Wprowadzając do tematu proponuję aby budżetu nie rozpatrywać w świetle obecnych wpływów i wydatków, tylko skoncentrować się na rzeczywistej kwocie, którą musimy co roku ponosić na konkretne zobowiązania i do tego zbudować finansowanie korzystając także z obecnego, jednak pozbawionego składek na ZUS i inne ubezpieczenia oraz pozbawionego wszelkiej maści podatków dochodowych. Moją nadzieją jest aby w kontekście ostatnich sondaży dających KNP powyżej 10% grupy ekspertów i ekonomistów podjęły temat właśnie w taki sposób – może ten temat został już podjęty… w takim razie proszę o linki. Jeżeli nie to niech on będzie katalizatorem dyskusji o tym jak zrobić z Polski raj podatkowy, który szanuje dość duże zobowiązania, zafundowane nam ignorancją i brakiem decyzji i dyskusji o poważnych reformach i finansowaniu systemu emerytalnego przez wszystkie ekipy rządzące od 25 lat III RP.

Zapraszam do komentowania, podjęcia tematu, krytyki i podawania swoich pomysłów jakim sposobem finansować zobowiązania obecnego Państwa, uproszczając maksymalnie system podatkowy.

Zacznijmy od przyglądnięcia najważniejszym zobowiązaniom jakie ma Państwo Polskie, które należy spłacać:

(wielkości poniższe są wielkościami szacunkowymi, bazującymi na mapie wydatków Państwa z 2011 opracowanej przez Fundację Republikańską www.mapawydatkow.pl)

tabelka zobowiazania

Wydatki Państwa Polskiego (docelowo), które uważamy za niezbędne do sprawnego funkcjonowania, które będą finansowane środkami z budżetu:

 tabelka wydatki

zobowiazania i wydatki Polski

Powyższe koszty ulegną jeszcze pewnemu obniżeniu poprzez likwidację ZUS i KRUS (ok 5 mld zł) oraz niektórych pozycji wydatkowych ZUS wyżej nie wyszczególnionych (jak np. zasiłki chorobowe, zasiłki pogrzebowe, itd.). Sukcesywna spłata zobowiązań Państwa i zaprzestanie deficytowych budżetów także przyczyni się z czasem do obniżenia kwoty związanej z obsługą długu publicznego.

Sposoby finansowania (system podatkowy):

Przechodząc do tego jak zamierzamy finansować takich wymiarów zobowiązania, KNP stawia na prostotę i w tym względzie postulujemy aby system podatkowy składał się z m.in.: VAT, akcyz, podatków od nieruchomości (dwuskładnikowego, zwyczajny od powierzchni i katastralny), podatku pogłównego, podatku od firm i składki zdrowotnej pobieranej od emerytów i rencistów (w wysokości takiej jak obecnie). Poniżej podjąłem próbę oszacowania wpływów z przedstawionych podatków:

tabelka finsnowanie

* Wpływy podatkowe z VAT i akcyzy w 2011 roku wyniosły blisko 180 mld. Średnie opłaty na tzw. ZUS i podatek dochodowy to ok. 1900 zł, po odliczeniu pogłównego to ok. 1500, zakładając że większość z tych pieniędzy zostanie wydana na rynku to 15% z tej wartości wróci w VAT i akcyzach. Daje to kwotę, blisko 50 mld zł. Licząc dochody podatkowe z towarów i usług pozostających jak dotąd w szarej strefie oraz wzrost wpływów będący konsekwencją wzrostu gospodarczego liczę na wzrost jeszcze o dodatkowe ok 15 mld zł wpływów.

** W Polsce jest przeszło 24 mln osób zdolnych do pracy, zakładamy, że po naszych reformach będą chcieli podjąć zatrudnienie albo wyjdą z szarej strefy (do wszystkich obliczeń przyjąłem liczbę 19,2 mln osób pracujących).

Wpływy podatkowe

Powyższe wpływy nie uwzględniają grzywien, mandatów, kosztów sądowych oraz innych pozabudżetowych wpływów do budżetu. Więc nawet w sytuacji kiedy ożywienie gospodarcze nie nastąpi w przeciągu pierwszych kilu miesięcy, to na pewno znajdą się środki w budżecie, które tą czasową nierówność budżetu zbilansują. Chociażby wpływy ze sprzedaży czy wynajmu nieruchomości obecnie zajmowanych przez zbędną administrację Państwa wraz z budynkami ZUS-u i KRUS-u. Poza tym praktyką normalną jest najpierw ciąć wydatki a dopiero potem wydatki, tak więc w krótkim czasie liczę, że pojawią się spore oszczędności, aby przygotować się na reformy podatkowe.

Jeżeli okaże się, że powyższe szacunki będą niewystarczające i wpływom do budżetu nie pomoże obniżka VAT i akcyz do poziomu optymalnego (jako poziom startowy możemy zacząć od 18-20% VAT i akcyzy na paliwa na poziomie min. wymaganego przez UE), oraz proponowane podatki nie pokryją wydatków, to trzeba będzie myśleć czy podwyższać podatki od nieruchomości czy np. podatek pogłówny. Można także osób 50 albo 55+ nie zwalniać z ubezpieczenia ZUS – jednak myślę, że obejdziemy się bez tego.

W proponowanym wyżej systemie podatkowym osoba zarabiająca obecnie 3000 brutto, na rękę otrzyma blisko 3300 zł. Obecnie przy pensji brutto na tym poziomie pracownik na rękę otrzymuje 2150 zł, przy czym koszta zatrudnienia przez pracodawcę są bliskie 3650 zł.

Artur Mryczko
Kongres Nowej Prawicy – Mielec
www.arturmryczko.pl


UWAGA! Docelowo KNP VAT-u oraz akcyz nie przewiduje, jednak z uwagi na kolosalne zobowiązania względem obecnych i przyszłych emerytów i rencistów są one niezbędne. Obecnie także istnieją wymogi członkostwa w UE, które zobowiązują nas do pewnych stawek VAT i akcyz – jednak stawki te w miarę wzrostu gospodarczego i sukcesywnego spłacania zobowiązań będziemy obniżać, aby tylko utrzymać równowagę w budżecie. Chcemy wprowadzić jedną stawkę VAT na produkty i usługi – spowoduje to podwyższenie cen usług i towarów obecnie objętych VAT-em preferencyjnym, ale jednocześnie spowoduje obniżkę cen większości towarów, więc bilans dla osób najgorzej sytuowanych powinien wyjść zdecydowanie na plus. KNP nie jest zwolennikiem bonu edukacyjnego docelowo, jednak jest to pomysł, który akceptujemy jako ten, który ma szansę szybciej uzyskać akceptację.

Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #
Komentarze 13 skomentuj »

Niestety liczby podane przez Pana są nierealne. Założenie 245 miliardów z VAT i akcyzy stanowi tego najlepszy przykład. Wpływy z podatków pośrednich na 2014 przewidywane są na niecałe 180 mld, ale już wiadomo, że będą znacznie niższe. Zakładane 50 miliardów wpływów ze zwiększonej konsumpcji również stanowi mrzonkę. Przecież w obecnej chwili z ty pieniędzy w ten czy inny sposób (wypłaty dla urzędników, zakupy materiałowe etc) jest odprowadzany VAT. Dodatkowo już obecnie Polska znalazła się w sytuacji dodatniego bilansu handlowego, a każde obniżenie kosztów pracy jeszcze ten bilans poprawi (bardziej opłacalna produkcja, większy eksport), a to pociągnie za sobą spadek wpływów z VAT (producenci eksportowi otrzymują zwrot poniesionego kosztu VAT). Kolejna kwestia to przewidywana ilość osób aktywnych zawodowo. Zawsze myślałem, że podatki się obniża po to, by żyć dostatniej i by ZMNIEJSZYĆ poziom aktywności zawodowej. Sprawić, by jedna osoba była w stanie utrzymać rodzinę. Swoją drogą dalsze zwiększenie aktywności zawodowej (obecne 73% za http://stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PW_kwart_inf_aktywn_ekonom_ludnosci_2kw_2013.pdf) nie jest zbyt prawdopodobne. Równocześnie jestem ciekaw gdzie i w jakim czasie autor przewiduje powstanie 7 milionów miejsc pracy (wzrost aktywności o 4 miliony osób i 3 miliony osób zwolnionych ze sfery budżetowej). Jak przypuszczam nastąpi likwidacja płacy minimalnej, co w sytuacji zwiększenia ilości niewykwalifikowanych robotników (bo takie kwalifikacje z punktu widzenia rynku pracy mają obecni pracownicy sfery budżetowej) spowoduje spadek minimalnych zarobków... jest on ciężki do przewidzenia, ale biorąc pod uwagę ilość kapitału w Polsce zdolnego wytworzyć nowe miejsca pracy będzie on spory. Załóżmy jednak, że Polska potrzebuje 7 milionów sprzątaczek zarabiających 1500 zł. Dla nich pogłówne 350zł stanowić będzie blisko 25% opodatkowania. Biorąc pod uwagę to, że jeszcze będą musieli znaleźć w portfelu pieniądze na lekarza i szkołę dla dzieci, a VAT nawet na produkty podstawowej potrzeby będzie 20%, nie sądzę by byli zadowoleni. Pomijam oczywiście czas potrzebny do wchłonięcia takiej ilości osób na rynku pracy i dziurę budżetową z tego wynikłą. Również ciekawie wygląda kwestia bonu oświatowego na 300zł. Te 70% kosztów edukacji to rozumiem, że z 1500 zł uda się się pokryć... zwłaszcza jak ma się 2kę dzieci (średni koszt edukacji jednego ucznia w Polse wynosi obecnie około 10tys zł rocznie).

Pytanie dlaczego państwo wydaje tyle pieniędzy na edukację skoro znaczna część młodych specjalistów, zawodowo realizuje się za granicą?

Panie Grzegorzu... uwazam ze w vat i akcyzach wracaja głównie wydatki na emerytury i renty a te wydatki zostają. Inwestycje Publiczne w różne elementy gospodarki kosztów VAT nie ponoszą. Te pieniądze zostaną w kieszeniach obywateli i podejrzewam wrócą w VAT i Akcyzach / Także się o to obawiam, że będzie potrzeba chwila czasu aby rynek się rozruszał, ale damy ludziom ustawę Wilka (bazującą na ustawie Wilczka) i ludzie sobie dadzą radę... poza tym najpierw będziemy ciąć wydatki, podatki to następny krok... liczę że zanim zreformujemy system podatkowy to pare miesięcy od cięć minie i pewna rezerwa finansowa się zrobi, więc będzie czas na to aby w razie "W" pokrywać brakujący deficyt.

/oczywiście Ja osobiście wziąłbym pod uwagę to aby przez jakiś czas jakby brakowało w budżecie pieniędzy na wypłaty emerytur i rent, to ewentualnie jeszcze by można je obciąć o tą wartość podatku dochodowego, która jest obecnie pobierana, ale może nie będzie potrzeby.

Pogłówny jest kwestią dyskusji, jednak mógłby to być podatek od płac (chyba kiedyś CAS miało taki projekt,aby zastąpić PIT) na poziomie 10%... jednak póki co postulujemy pogłówny, a mamy nadzieję go obniżać wraz ze wzrostem gospodarczym.

Proszę uwierzyć że usługi zdrowotne znacznie stanieją jak będzie wolny rynek, sprzątaczkę będzie stać, jak i teraz byłoby ją stać.

No w tym właśnie rzecz, że Inwestycje Publiczne w różnych elementach gospodarki są zawsze obłożone VAT. Firmy budujące drogi wystawiają przecież władzom faktury VAT, firmy budujące pałace ZUS płacą VAT, zatrudnieni przez urzędy pracownicy kupują z VAT, papier na druczki ZUS też jest obłożony VAT. Zmniejszenie wydatków publicznych w żadnym stopniu nie spowoduje więc zwiększenia wpływów z konsumpcji. Dopiero wzrost gospodarczy to może spowodować, jednak na wzrost potrzeba czasu. Ja w swojej propozycji przedstawiłem propozycję 15% oraz przynania prawa do lokalnych podatków dochodowych. Lokalne podatki łatwiej kontrolować, a tym samym pozwala to na marginalizacje marnotrawstwa. Z punktu widzenia świadomości społecznej będzie też miało to ten plus, że płacąc lokalnie ludzie zobaczą ile co kosztuje, dlaczego socjal to zło i tak dalej. Nie wspominam już o skuteczności polityki społecznej na szczeblu lokalnym (KNP odrzuca taką politykę jako całoś, ja twierdzę, że to ludzie muszą ją odrzucić, a żeby to zrobili muszą zrozumieć, że wina nie tkwi w tym kto tę politykę robi, tylko w socjalu jako takim). O tym, że usług zdrowotne stanieją po likwidacji NFZ nie mam najmniejszych wątpliwości, ale znowu, uważam, że realizując taką politykę na poziomie gminy można osiągnąć równie niską cenę i porównywalną jakość, przy równoczesnym zabezpieczeniu usług dla najuboższych. Odnośnie ustawy Wilczka szerzej wypowiadać się nie będę. W obecnej chwili oznaczałoby to Wilczek + pakiet UE, a to nie jest dobre połączenie. Jakkolwiek jestem przeciwnikiem skomplikowanego prawa, zdarzają się przypadki, że polskie przepisy chronią nas częściowo przed dyrektywami unijnymi (falandyzacja prawa w Polsce stała się pewnym standardem). Tak czy inaczej, KNP prezentuje ten sam problem co wszystkie partie polskiej sceny politycznej. Jest to partia propagująca centralizm demokratyczny, jakkolwiek brzmi to głupio w połączeniu z monarchistycznymi poglądami Mikke.

Bo jedną z najsilniejszych grup lobbystycznych w Polsce, w szczególności na poziomie samorządów (czyli tam, skąd czerpią konfitury) jest lobby nauczycielskie.

Dlatego trzeba to zmieć ;)

Panie Grzegorzu w którym momencie proponujemy centralizm, KNP jak najbardziej jest za decentralizacją poborem podatków tak jak w USA aby to właśnie lokalne izby podatkowe zbierały podatki i z nich płaciły centrali (no tyle że teraz te opłaty są duże bo zobowiązania). Opowiadamy się za autonomicznymi regionami, które łączy tylko wspólna armia, wymiar sprawiedliwości i w pewnej części polityka zagraniczna... no i spłata zobowiązań IIIRP.

Co do VAT, to może mieć Pan rację, ale wtedy to Państwo (poszczególny płatnik - czyli chyba ministerstwo) by musiało być os. fizyczną, a nie jet, albo podmiotem gospodarczym zwolnionym z VAT, żeby ten VAT był w końcu zapłacony a nie zwrócony do ministerstwa, no tak? czy nie? / technicznie nie mam wiedzy jak to wygląda.

Co do usług Zdrowotnych to się z Panem zgodzę, może się okazać, że niektóre jednostki samorządowe będą utrzymywać "lokalne służby zdrowotne z podatków" ale dana jednostka samorządowa bardziej mogłaby być to pośrednikiem ale bardziej jak gropuon, że zamawia usługi i prywatnego podmiotu, a dzieki zreszeniu dużej ilości ludzi może wynegocjować lepsze stawki. Polecam doswiadczenia miasta Sandy Springs (stan Georgia) na YT można znaleźć i zobaczyć jak hula miasto co zrobiło Outsorcing wszystkiego.

co do ustawy wilczka i poszerzenia wolności gopsodarczej, to nie wydaje mi się, że ktoś ma lepszy pomysł... oczywiści wtedy będzie jasne jak jak dokładnie UE kładzie kłody pod nogi - a to istotne z punktu widzenia KNP, aby ludzie się naocznie o tym przekonali.

Priorytet socjalistów to "pomaganie ubogim" za cudze pieniądze, zatem ich celem samym w sobie jest ubogie społeczeństwo (wierni wyborcy). Wizja liberalna to społeczeństwo bogate. Dyskutowanie dzisiaj o stawkach jest absurdem. Trzeba zmienić cały system. Po pierwsze trzeba wrócić do podstaw czyli emerytury mają być dla ludzi starych bez żadnych wyjątków! (niezdolnych do pracy ze względu na wiek), renty dla chorych (niezdolnych do pracy ze względu na stan zdrowia). VAT jedna uśredniona stawka na wszystko. Zróżnicowanie stawki VAT wcale nie odbija się na konsumentach tylko daje aparatowi skarbowemu narzędzia, którymi można niszczyć przedsiębiorstwa i sprzyja oszustom, wyłudzającym VAT. Państwo powinno finansować szkolnictwo podstawowe. Szkoły średnie i wyższe powinni finansować przedsiębiorcy. Powinni tym samych otrzymać prawo wpływania na kierunki kształcenia. Państwo powinno finansować tylko zaawansowaną opiekę medyczną (choroby cywilizacyjne i przewlekle)a podstawową prywatne ubezpieczalnie.

Jak realizowałem w różnych firmach różne kontrakty, gdzie odbiorcą były jednostki budżetowe, to wystawialiśmy normalne faktury VAT, i przedsiębiorstwa z którymi współpracowałem ten VAT odprowadzały do urzędu. Argument pański jest więc chybiony. Outsourcing usług publicznych, jeżeli jest realizowany po uczciwych cenach i jakość jest odpowiednia może stanowić bardzo dobre rozwiązanie, nie przeczę. KNP proponuje centralizm ponieważ każdy problem chce rozwiązywać centralnie. Jaką autonomię będą mieć regiony ( i co to w ogólne są regiony) jeżeli urzad centralny narzuci im politykę fiskalną, zajmie się sądownictwem, poprzez bony edukacyjne zadecyduje o kształcie oświaty, a przez masową prywatyzację zadecyduje o polityce gospodarczej?

Panie Grzegorzu :), to że jednostki budżetowy płaciły VAT to jest normalne, ale pytanie dotyczy tego czy ten VAT miały zwracany, tak jak się to dzieje.

Chcemy aby centrala miała określone kompetencje (obrona zew i wew, wymiar sprawiedliwości, finanse, środowisko i tyle), obecnie powiększone o spłatę zobowiązań. Cała reszta kompetencji, jakie sobie tam jednostki samorządowe nie wymyślą pozostają u nich.

System podatkowy będzie narzucony, ale kompetencje samorządów nie będą określone. Bon edukacyjny nie decyduje o kształcie oświaty... przy bonie o kształcie decydują rodzice.

Masowa prywatyzacja... oczywiście jesteśmy zwolennikami własności prywatnej... własność Państwowa to dla nas koryto i żadna własność - im jej mniej tym lepiej.

Super, że powstała jakas propozycja KNP nad którą można dyskutować.

Moje pytanie: czy jesteście przekonani o całkowitej likwidacji podatków dla spółek? Czy dopuszczacie jednak minimalny podatek obrotowy w stylu węgierskiego rozwiązania? Ograniczyłoby to wypływ poza Polskę zysków ze spółek-córek zagranicznych koncernów.

Już ktoś to mi zgłaszał, że pewne wymagania są co do funkcjonowania spółek w UE są (nie znam szczegółów)... ale w mojej ocenie dla dużych spółek i korporacji jakby już był problem, żeby i te firmy odciążyć to można ten dochodowy (liniowy) ustawić na poziomie np 6-9% / to też jest pewien sposób... oczywiście kontrole skarbowe by miały zupełnie inny charakter niż dziś i nikt by się o jakieś parę złoty nadpłat czy niedopłat nie fatygował.

Jakie jest zdanie KNP, jeśli chodzi o podatki od nieruchomości / katastralny. Czy dopuszczacie ich podniesienie w celu uproszczenia całości.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.