Trop wiedzie do starozakonnego oligarchy z Dniepropetrowska, złodzieja Ihora Kolomoyskiego, który jest od trzech miesięcy samo-namaszczonym gubernatorem okręgu dniepropetrowskiego i władcą prywatnej armii noszącej nazwę "Dniepr-1". Kolomoyski wysławił się wcześniej tym, że oferował 10 tys $ za każdego Moskala.
Według krążących informacji, cena każdego załatwionego w Odessie wyniosła 5 tys $ - co daje okrągły milion za 200 ciał. Prawdopodobnie bez VAT i podatku. Co prawda mówi się, że celem akcji w Odessie miało być "tylko" pobicie i wywalenie protestujących z miasteczka namiotowego, ale wiedząc jak dobrze płaci Kolomoyski, jego najemnicy widać przyłożyli się ochoczo do roboty, przekraczając założony plan.
Sam Kolomoyski schował się gdzieś od kilku tygodni. Ostatni wywiad (poniżej) pokazuje go ubranego jak szef agencji towarzyskiej i mamroczącego do mikrofonu:
Tak to wygląda ta nowa ukraińska demokracja...
Kolomoyski jest od wielu lat pod kapeluszem ortodoksyjnego ruchu Chabad Lubavitch z Brooklynu, który widać ma pomysł na nowy kaganat chazarski. Pod koniec zeszłego roku otworzono w Dniepropetrowsku ogromny kompleks Menora, które ma być centrem życia żydowskiego w regionie (zdjęcie poniżej).
Niestety, ojciec chrzestny tego przedsięwzięcia, prominentny biznesmen z Dniepropetrowska, Giennady Axelrod, nie doczekał się uroczystego otwarcia. Został zastrzelony na ulicy miasta w 2012 roku:
http://privateinvesigations.blogspot.com/2012/04/gennady-axelrod-jewish-businessman-was.html
Axelrod miał długi a jego wierzyciele nie chcieli czekać na zapłatę w niebie?
Centrum "Menora" w Dniepropetrowsku
Zwłoki Giennadego Axelroda na ulicy Dniepropetrowska
Kolomoyski pod kapeluszem ortodoksyjnego Chabad Lubavitch