Janukowycz przywiózł z Moskwy 15 mld dolarów i gaz po 260 USD za 1000 m3 bez podpisania Unii Celnej, co jest strategicznym interesem Putina.
Polskie media nie zawodzą oczywiście i piszą, że Putin kupił sobie Ukrainę. Czyżby? Na pewno? Skąd ta wiedza?
Otóż nie ma takiej wiedzy. Nie wiem na co Panowie się umówili, co podpisali, ale kluczowy fakt jest niepodważalny - Ukraina nie wstępuje do Unii Celnej i dla nas to jest (i powinno być) najważniejsze. Janukowycz nadal ma otwarte wszystkie kierunki.
Natomiast
nasza godna pożałowania Unia Europejska siedzi jak ta stara panna i się
przygląda. Chciałaby, a na kawalerów się boczy i jest zupełnie
niezdolna do jakiejkolwiek aktywnej polityki zagranicznej. Źle to się
skończy. Unia siłą bezwładu "trwa" i nic więcej. "Trwanie" i brak
jakiegokolwiek przywództwa w mocno konkurencyjnym świecie to nie jest
recepta na rozwój i sukces. Dotyczy to nie tylko Ukrainy, ale również
innych obszarów. Naturalnie poza zakazami - a to żarówek, a to
papierosów mentolowych, a to innych rzeczy. Szuflady - przypuszczam - są
pełne kolejnych pomysłów.
Teraz polskie media i politycy przystąpią do oceniania Janukowycza. Na czarno. Kraj, który jest całkowicie zależny
od Moskwy w kwestiach gazowych i buli zań prawie dwa razy więcej niż
Ukraina (płacimy 480 USD za 1000 m3) z pozycji "Zachodu" wystawi
świadectwo Janukowyczowi w zakresie jego zależności od Rosji!!! Cyrk
Zalewski zaprasza.
W tym
polskim medialno-politycznym ględzeniu czuć echa polskiego pojmowania
polityki (i niestety jej uprawiania). I bicia czołem Zachodowi -
niestety, bez wzajemności. Otóż w imię Honoru, uznania w Berlinie i
Paryżu oraz 2 artykułów w Die Welt na 7 i 8 stronie - Janukowycz
powinien zgodzić się na 80% podwyżkę cen energii dla obywateli, zgodzić
się na eksterytorialność gazo i ropociągów (tracąc poważny atut w
relacjach z Rosją), i szereg innych wymagań Zachodu, podpisać umowę a
następnie widowiskowo zbankrutować!
Jakieś
takie Powstanko Kościuszkowskie - w 600 osób wypowiedzieć wojnę 3
ówczesnym największym mocarstwom światowym i spektakularnie zginąć!
W
imię odpowiedzialności, przewidywalności, dotrzymywania umów -
Janukowycz nie powinien awanturniczo przeciwstawiać się Gazpromowi i
pokornie płacić $560 za 1000 m3 gazu, z kontraktu stulecia Julii
Tymoszenko. Nie powinien się tak upokorzyć, żeby płacić $260 - bo w
sumie ten deal to ukoronowanie 3 letniej wojny gazowej FR - UA. Powinien
zachować się "honorowo" i płacić jak Polska - poza pribałtyką -
najwięcej w Europie. Dzięki temu Der Spigiel napisze o nas pozytywny
artykuł!
Jeszcze raz powtarzam - nie wiem na co
Putin z Janukowyczem umówili się w Moskwie i co ew. podpisali.
Najważniejsze, że nie podpisali Unii Celnej. Natomiast ton polskich
mediów i polityków w tej sprawie jest po prostu żałosny.
Cezary Kaźmierczak
B: CK - https://www.mpolska24.pl/blog/b-ck
Robiłem w życiu różne rzeczy: konspirowałem przeciw komunistom, byłem dziennikarzem, managerem, przedsiębiorcą...
Mieszkałem w kilku krajach, najdłużej 7 lat w USA; w 1996 wróciłem do Polski, gdzie również robię sporo różnych rzeczy, m.in. piszę tego bloga...
Poglądy, myśli i myślątka zawarte w tym blogu są tylko i wyłącznie moimi prywatnymi poglądami i w żadnym stopniu nie odzwierciedlają stanowiska firm i instytucji z którymi jestem związany.
http://www.presseurop.eu/pl/content/news-brief/4415901-bratnia-ukraina-zostala-miliarderka?xtor=RSS-9
Świetny tekst. Gratulacje!
Przepraszam. Nie rozumiem tytułu. O co chodzi z tym Cyrkiem Zalewskiego. Jakoś w tekście artykułu nie wyczytałem o co chodzi, poza powtórzeniem frazy "Cyrk Zalewski zaprasza". Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i nie rozumiem takich subtelności...