Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

O kulturze i jakości debaty w Polsce.

Czasem po prostu należy założyć, że ktoś ma złe intencje i trzeba je po prostu znaleźć i wykazać.

O kulturze i jakości debaty w Polsce.

Często w dyskusjach przewija się wątek kogo by wskrzesić, aby ta osoba zrobiła w tym kraju porządek.

Czy to by był Marszałek Piłsudski, Kazimierz Wielki, czy nawet Adolf Hitler. Moim osobistym faworytem jest jednak Arthur Schopenhauer, filozof niemiecki, przedstawiciel pesymizmu.


Jednak przedmiotem tematu nie będą jego główne dokonania filozoficzne. Ale praca dotycząca erystyki. Erystyka, kopiując za wiki to sztuka doprowadzania sporów do korzystnego rozwiązania bez względu na prawdę materialną. Słowo pochodzi z klasycznego języka greckiego – eristikós czyli kłótliwy, od éris oznaczający kłótnię, spór, walkę oraz imię bogini niezgody, córki Nocy, towarzyszki Aresa na polu bitwy, będącej uosobieniem waśni, niezgody i kłótni.

Sam bym postawił Shopenhauera jako sędziego w podczas debat w telewizji, aby ocenił, nie tyle co „treść” dyskusji, ale jego formę i środki w niej użyte.

Nie będę ich przepisywał po prostu dam link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka#Metody_erystyczne_.28wed.C5.82ug_Schopenhauera.29

Spotkał się ktoś kiedyś z ich wykorzystaniem? Ja chyba ze wszystkim.
Włącznie ze ścianą tekstu, a może raczej ścieku w którym dyskutant nawet pożałował przecinka i kropki. Kiedyś myślałem, że to niedbalstwo i/lub debilizm. Dziś, czysta dywersja.

Jednak za przykład dam publiczną dyskusję z wczoraj:
http://www.youtube.com/watch?v=nPgvHvPvpYI
O ile początek Rozenka standardowy, w sensie jaka podkolorowana jaka „tragedia się stała” (czysty „populizm”. )
O tyle potem robi się ciekawie.

Najbardziej „wypaśnymi” wypowiedziami wydaje mi się dysponuje europoseł Paweł Zalewski.
Na dzień dobry wita nas przejaskrawionym obrazem Marszu Razem dla Niepodległej, gdzie jak to opisuje można było świętować „razem” i „tłumnie” i w ogóle święto Polskich patriotów.
Bardzo ogólnikowo, żadnych twardych liczb, coś tam o hasłach „niegodnych legionów Piłsudskiego” i oczywiście zarzucenie oponentowi braku dojrzałości do organizowania takich imprez.

Cóż, jak znalazłem informacje, że zgromadziło się 3tys. osób głównie partyjniactwo z rodzinami. To faktycznie pomyślałem „razem i tłumnie”. Marsz Niepodległości? Na moim zegarku 15:20 dalej nie widzę informacji liczby uczestników nie podano. Ciekawe dlaczego... Może jakaś osoba obecna na marszu? Nie? Też ciekawe...
Może dlatego, że mówią co innego?
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.640345082655096.1073741830.117060251650251&type=1
http://www.radiownet.pl/publikacje/kodym-marsz-niepodleglosci-byl-naprawde-spokojny

Dziękuję za linki Tomaszowi Włodarczykowi.

Ale kto to sprawdzi? Sama teza jest przedstawiona perfekcyjnie, tak, że nie sposób się z nią nie zgodzić i wprost należy zaakceptować.

Najlepsze w tym wszystkim dla mnie było pytanie Bosaka. Czy ktoś na tym marszu był.
Wyłamał się oczywiście Zalewski, stwierdzając, że był na Marszu Razem dla Niepodległej. Podkreślając, że był wspaniały. W momencie gdy jeden z organizatorów zwrócił mu uwagę, że był na innym MARSZU, zaczął mu imputować, ze Bosak mówi o innych „NIEPODLEGŁOŚCIACH”.
Perfekcyjnie zastosowany chwyt erystyczny ;) Pan Bosak stwierdził, aby pan Zalewski nie „żartował”, cóż ja precyzuję, czym ten zabieg właściwie był.

Ciekawe też było wykorzystanie osoby prezydenta Rosji, Putina, że może to pogorszyć nasze stosunki.
Dla ciekawostki onet podał, co powiedziały w istocie media w Rosji.

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/moskiewskie-media-o-incydencie-pod-ambasada-rosji-w-warszawie/9c96z
Ale tak naprawdę, nie mam pomysłu czemu to miało służyć. Chyba tylko PiS mi do głowy przychodzi.

Oczywiście, to tylko fragment zastosowanych „nieczystych” chwytów oratorskich w tym nagraniu
Jeżeli zapytam czemu służyła ta rozmowa o Marszu Niepodległości? To jaka powinna być odpowiedź? Chyba jedyną poprawną jest tak naprawdę przedstawienie przeciwnika w złym świetle i tyle. Klasyczne po trupach do celu. Nie ukrywajmy, na tym polega Polska scena polityczna i dlatego potrzebna jest zmiana jej kultury. Tylko, aby to zrobić. Potrzebne jest społeczeństwo które rozumie przekaz do niej kierowany. Dziś mało kto ocenia teść. Dziś publiczność widzi formę, której się poddaje, ale jej nie analizuje.

Są jeszcze dwa środki które są często w Polsce (nad)używane.
Znamiennym środkiem w naszym dyskursie politycznym funkcjonuje częsty przymiotnik „merytoryczny”.
To jest jedno ze słów którego mam już szczerze dość.

Świetnym przykładem był Szumlewicz na profilu Justyny Klimasary (tej „działaczki” SLD).
Gdy wyskoczył aby rozpoczęła „merytoryczną ofensywę” waląc populizmami o aborcji itd.
„Merytoryczna scena polityczna”

Tutaj jednak pójdę na łatwiznę, przedstawię całkiem osobny tekst znaleziony parę lat temu, której autorką jest Julia Maciejewska. Jednak wciąż aktualny, a czas nadał tylko jakości.
http://www.magiel.waw.pl/2011/12/styl-zycia/felieton-stylzycia/moja-niemerytoryczna-bajka/


Drugim to wykręcanie definicji. Spróbujcie porozumieć się z kimś operując na innych definicjach.
Jeden prefiks i w miarę zrozumiały liberalizm, staje się albo potwornym socliberalizmem, albo chochołem jak kultowy pewnych kręgach neoliberalizm :)
A to tylko początek. Wolność, sprawiedliwość, patriotyzm, wspólnota. Jest cały słownik do odbicia i przywrócenia miejsca ich „prawowitym" znaczeniom.


Tekst dedykuję Piotrowi Szumlewiczowi i wszelakim piewcom „anty-neoliberalizmu” oraz debat wszelakich o niczym.
W szczególności osobom nie potrafiącym wydusić z siebie nic innego jak argumentu ostatniego... ad personam.
Czasem po prostu należy założyć, że ktoś ma złe intencje i trzeba je po prostu znaleźć i wykazać.
Samo się nie zrobi.

Data:

Tomasz Jankowski

Tomasz Jankowski - https://www.mpolska24.pl/blog/niemaznaczenia

"Myślę, że o wiele bardziej interesujące jest życie bez odpowiedzi niż posiadanie odpowiedzi, które mogą być błędne." Richard Feynman

"Death is not the greatest loss in life. The greatest loss is what dies inside us while we live." - Norman Cousins


How do you catch an answer?
You lure it out with a question.

What does the wise person know?
Wise person does not know, but seeks knowledge, always.

Komentarze 2 skomentuj »
Tomasz Włodarczyk 10 lat 7 miesięcy temu
+3

Niestety jest to możliwe na antenie ogólnopolskich mediów z powodu upadku etyki dziennikarskiej. Analizowałem sobie ostatnio kilka programów "publicystycznych" pod kątem łamania etyki dziennikarskiej - żaden się nie obronił :/

W głównych mediach nie ma już dziennikarzy, zostali tylko wykształceni "cyngle" :/

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.