Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

PRAWO GRAWITACJI, a POLITYKA TUSKA

Rząd Donalda Tuska łamie powszechnie znane prawa fizyki, wznosząc wszelkie swoje poczynania na tak wysoki poziom abstrakcji, że traci zupełnie kontakt z rzeczywistością. I chyba nawet Newton nie przewidział, że tak zwana twarda polityka realna może wznieść rządy platformy obywatelskiej w te warstwy atmosfery, gdzie siła grawitacji nie ma już zastosowania.

 

Newton PO

Rząd Donalda Tuska łamie powszechnie znane prawa fizyki, wznosząc wszelkie swoje poczynania na tak wysoki poziom abstrakcji, że traci zupełnie kontakt z rzeczywistością. Zamiast twardo stąpać po Ziemi, jego przedstawiciele tworzą w bliżej nieokreślonej przestrzeni (niektórzy nazywają to „przestrzenią publiczną”) ciało o galaretowatej masie, pieszczotliwie nazywane przez nich „reformą państwa”. Na ten rozdygotany i śliski twór składają się: rozkopane kilometry autostrad, zatłoczone przez zdesperowanych podróżnych perony kolejowe, rozczarowani podwyżkami VAT-u obywatele, okradzione ze składek emerytalnych miliony Polaków, nieskończenie długie kolejki chorych, oczekujących na zabiegi w szpitalach, wreszcie oszukane przez „kłamstwo smoleńskie” społeczeństwo.

Dodajmy jeszcze do tego nowy pomysł utworzenia Komitetu Nominacyjnego, który miałby udzielać rekomendacji kandydatowi na członka rady nadzorczej spółek Skarbu Państwa. Premier Tusk chce stworzyć ciało, które bez konkursów wybierałoby władze w/w spółek. Do Komitetu ma wejść 10 osób powoływanych przez premiera na okres pięciu lat. Członkowie tego komitetu nie tylko pobieraliby wysoką pensję, ale i wskazywać mogliby do spółek tego, kogo tylko chcą i w dodatku bez ponoszenia za swoje decyzje odpowiedzialności. Wygląda na to, że w końcu kadencji premier chce znaleźć lukratywne miejsca dla swoich protegowanych.. A przecież pan Tusk, zaprzysięgając swój rząd w 2007 roku zapewniał, że: władza ma służyć ludziom, a nie panować nad ludźmi.

Ten pomysł jeszcze bardziej napina już i tak słabą powłokę rządowej galarety, wywołując w niej liczne pęknięcia. Prawo grawitacji niestety nie ma już tutaj zastosowania, bowiem to, co miało poprawić poziom życia na polskiej ziemi, oddala się od niej z kosmiczną prędkością. I chyba nawet Newton nie przewidział, że tak zwana twarda polityka realna może wznieść rządy platformy obywatelskiej w te warstwy atmosfery, gdzie siła grawitacji nie ma już zastosowania. A co w takim razie zostanie nam, którym znika z oczu ta iluzja polityki sukcesu? Czy dostrzeżemy w ostatnich doniesieniach medialnych prawdziwą troskę o przyszłość polskiego obywatela? Komu zaufamy w przyszłych wyborach? Warto już dzisiaj zadać sobie tych kilka pytań i pójść za myślą Jana Pawła II, aby „nie zmarnować tego dziedzictwa, któremu na imię: Polska”.

 

Grzegorz Kołodziejczyk

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.