Przyjdzie Dies Irae!
Każdy i tak zostanie osobno oceniony
Nasz kraj zajmuje się pierdołami. Złe słowo? PIERDOŁY! Tak! Oglądam TV, tak i nie jestem bezmózgim lemigniem bo widzę co się dzieje. A ten czy ten poseł jechał po pijaku samochodem, a temat mamy Madzi, a temat krzyży na ścianach, a temat religii w szkołach… Ludzie, gdzie gospodarka?
Kto płaci podatki? Najbiedniejsi, bo tych to się nie ominie, Ci chcą uczciwie to musza, a inni? Jak się ma 1 milion to jest ok i akurat u nas 1 miliona kapitalistycznie się chyba już nie zdobędzie, albo baaaaardzo trudno. Olejmy tą darmową służbę zdrowia i tą darmową oświatę. Niech każdy płaci za siebie, w sumie i tak płaci, a ponadto w podatkach… Wspólnie i osobno… Czy wszystko musimy robić razem? Przecież Was katolików Bóg i tak osądzi osobno i to, że ja jestem ateistą osądzi tylko mnie, a nie Was…, więc po co robić wszystko razem?
Czy gdyby ktoś zarabiał po ok. 5000 nie byłoby go stać na pomoc biednym? Teraz zarabia 1500 i go nie stać, bo z reszty okrada go rząd, dając biednym ledwie kilkanaście procent tego co nam ukradł.
Jeżeli rząd obiecuje, że da nam 100 zł to zabiera nam 140 zł… Nauczmy się myśleć kapitalistycznie, a nie jak nie pracować i by nam państwo „pomagało”… Ja się nie martwię, zawsze mogę ten kraj opuścić i powiedzieć Wam byście się sami męczyli.
Pierwszy krok? Zmienić ustrój!
Drugi krok? Wprowadzić wolny rynek!
Trzeci krok? Cieszyć się wolnością!!!