Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Teoretyczna wolność wyboru, czyli szczepionkowe gore.

Czy gdyby ktoś ogłosił, że bicie żelaznym prętem dziecka po głowie zapobiega używaniu przez nie przekleństw (prawda!.. prawdopodobnie zapobiegnie używaniu jakichkolwiek słów, w tym również przekleństw…), to czy ten ktoś ma prawo robić to naszym dzieciom lub nam?

Teoretyczna wolność wyboru, czyli szczepionkowe gore.

W filmie „Wiadomości bez cenzury” jest scena, w której rząd USA bierze się za epidemię otyłości wśród Amerykanów… zmieniając definicję otyłości. Skutki widać od razu: z 200mln otyłych Amerykanów zostaje ich tylko 40mln! Amerykanie odnieśli pozytywny skutek – na filmie widać zadowolonego mniej więcej 200-kilogramowego faceta, który popijając colę mówi, że źle się czuł z otyłością i cieszy się, że wreszcie rząd coś z tym zrobił. Moja roześmiana mina niestety zrzedła, gdyż za bardzo mi się skojarzyła zmiana tej definicji ze zmianami tak niedawno wprowadzonymi u nas.. I nie chodzi mi o to, że marchewka jest owocem, a ślimak rybą śródlądową, o nie.. chodzi mi o definicje choroby zakaźnej, epidemii i pandemii, oraz skutkami tych zmian.. Zrozumiałam, że niemal wszyscy otaczający mnie ludzie mają chorobę zakaźną..! To jak w „Martwicy mózgu” (nie polecam po jedzeniu oglądania tego filmu)! Choroba zakaźna to według nowych przepisów choroba wywołana przez biologiczny czynnik chorobotwórczy (pkt.3 Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi). Kiedyś była to choroba, które została wywołana przez biologiczne czynniki chorobotwórcze, a która ze względu na charakter i sposób szerzenia się stanowiła zagrożenie dla zdrowia publicznego. Może nawet przymknęłabym na to oko, ale niestety osobę będącą nosicielem choroby zakaźnej (czyli obecnie prawie każdej choroby) można pod przymusem np. zaszczepić..

Art. 33. 1. W przypadku podejrzenia lub rozpoznania zakażenia lub zachorowania na chorobę zakaźną, państwowy powiatowy inspektor sanitarny może, w drodze decyzji, nakazać osobie podejrzanej lub osobie, u której rozpoznano zakażenie lub zachorowanie na chorobę zakaźną, poddanie się obowiązkom wynikającym z art. 5 ust. 1.

Dr  Jerzy Jaśkowski nazywa to schizofrenią prawną. Dorosły człowiek ma prawo do wyboru z dniem ukończenia 18 roku życia. Może wybrać sobie np. zawód, kierunek studiów, żonę, zagłosować w wyborach, nawet może się ogolić na łyso, wytatuować sobie tygryska na całej głowie, skakać i mówić, że bryka.. ale nie ma prawa wyboru szczepień. Tego dokonuje za niego Inspektor Sanitarny, czyli ktoś przez nas niewybierany. Wystarczy, że ogłosi epidemię i każdy zostanie do szczepień przymuszony. Jeśli dobrze rozumiem – jeśli w magazynie firmy farmaceutycznej X zalega szczepionka Y na chorobę Z, to wystarczy ogłosić w danym rejonie epidemię choroby Z i już magazyn pusty.. ale za to portfel jakby pełniejszy.. nie nasz oczywiście…  Na skalę masową to są niewyobrażalne pieniądze..

Wszyscy wiemy, choć niektórzy się migają od tego, ale jak nasze dziecko coś zniszczy, to musimy odkupić.. a dokładniej, to rodzic odpowiada za wszystko, co robi jego dziecko… ale nie odpowiada za szczepienia. Mało tego, podawane razem ze szczepieniem są również substancje szkodliwe, a za ich działanie rząd nie ponosi odpowiedzialności. Odszkodowania można się domagać na drodze cywilnej.. ale lekarze zostali prawnie zwolnieni z obowiązku informowania o powikłaniach, a coś niezgłoszonego to trochę jak palcem na wodzie pisane.. Czyli w imię dobra ogółu godzimy się na powikłania poszczepienne, których po samej szczepionce na np. grypę jest 10-15% (przy skuteczności zapobieganiu grypie udowodnionej w badaniach medycznych równej skuteczności mycia rąk). Wszystko pięknie, jeśli szczepionka nie spowoduje trwałych ubytków neurologicznych, zgonu, autyzmu.. Mając chore dziecko niestety rodzice nie są już tak opłacalni dla państwa, jedno musi w wymiarze całodobowym zająć się dzieckiem, drugie musi sporo zarabiać, by mieć pieniądze na rehabilitację dziecka, ale nie mogą z własnej woli odmówić szczepień bez narażenia się na sprawę sądową.. Czy nadal widać tu dbałość o dobro ogółu? Czy gdyby ktoś ogłosił, że bicie żelaznym prętem dziecka po głowie zapobiega używaniu przez nie przekleństw (prawda!.. prawdopodobnie zapobiegnie używaniu jakichkolwiek słów, w tym również przekleństw…), to czy ten ktoś ma prawo robić to naszym dzieciom lub nam? Nie! Bo bicie po głowie prętem żelaznym szkodzi! To dlaczego nie możemy decydować o szczepieniu, znając ryzyko i korzyści, które byłyby jasno podane do wiadomości publicznej..?

Na koniec również za dr Jaśkowskim zacytuję Bertranda Russella: „Dieta, zastrzyki i nakazy zostaną połączone, od bardzo wczesnego wielu, by stworzyć rodzaj charakteru i rodzaj wierzeń, które władze uznają za pożądane, gdzie każda poważna krytyka władzy stanie się psychologicznie niemożliwa.” 


http://www.dev.arslege.pl/ustawa-o-zapobieganiu-oraz-zwalczaniu-zakazen-i-chorob-zakaznych-u-ludzi/k551/s6200

http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/7BEE578C6AAB0E76C12579DD004EA0D4/%24File/293.pdf

http://www.dsw.edu.pl/fileadmin/user_upload/Akty_prawne/Studia_i_studenci/14_zwalczanie_zakazen_i_chorob_29-02-2012.rtf.pdf

http://www.youtube.com/watch?v=b3Wd2_vCOKU


Data:
Kategoria: Polska
Komentarze 21 skomentuj »
Krzysztof Rzeszutek 11 lat 5 miesięcy temu
+1

Najpierw leczenie mojego dziecka a potem zabiore sie za odpowiedzialnych tej choroby.

Łukasz Burzyński 11 lat 5 miesięcy temu
+1

"Wszystko pięknie, jeśli szczepionka nie spowoduje trwałych ubytków neurologicznych, zgonu, autyzmu" --> tekst rodem ze średniowiecza, proszę poczytać statystyki powikłań neurologicznych i zgonów chorób, które dzięki szczepieniom praktycznie nie występują, a potem pomyśleć nad tekstami skierowanymi do opinii publicznej.

Małgorzata Zając 11 lat 5 miesięcy temu

"Charakterystyczną cechą literatury średniowiecznej jest jej szczególne zaangażowanie w kwestie religijne i świeckie, duchowe i społeczne. Literatura służyła określonym celom: pouczeniu i wychowaniu, potępieniu zła i afirmacji dobra, poszerzeniu wiedzy, pokazywaniu wzorców osobowych." - źródło: Wikipedia.

Łukasz Burzyński 11 lat 5 miesięcy temu

W większości się zgadza

Statystyki powikłań wygladają cudnie, ponieważ w ogromnej większości nie są one zgłaszane i odnotowywane w tych własnie statystykach. Własciwie , można smiało powiedzieć, że zgłoszone powikłanie to niesamowita rzadkość. Nawet powikłanie wpisane w dokumentację medyczną nie oznacza zgłoszenia go. A od zgłoszenia do uznania prze urzędnika równie daleka droga. Poza tym, nawet gdyby zgłaszano wszystkie powikłania - ja i mój pies mamy statystycznie po trzy nogi. W sumie nie byłoby żle, łatwiej byłoby mi go gonić ;) Jednak przestaje być smiesznie, jesli takie "statystyczne" powikłanie mamy w domu. Wtedy nawet najpiękniejsza sstatystyka nie jest pocieszeniem. Nawet we wspomnianym średniowieczu ludzie nie byli chetni do składania ofiar z własnych dzieci.

To dotyczy i powikłań po chorobach i powikłań po szczepieniach.

Piotrek Stabryła 11 lat 5 miesięcy temu

Masakra.

Łukasz Burzyński 11 lat 5 miesięcy temu

Rozumiem ze wg Pani powiklania neurologiczne po szczepionce na polio u dziecka sa czestsze i powazniejsze od tych po samej chorobie? Jako przyszly lekarz skomentuje to jak kolega wyzej -masakra

Piotrek Stabryła 11 lat 5 miesięcy temu

Naprawdę, nie potrzeba większych umiejętności aby to sprawdzic, wystarczy wejsc na cudowną wikipedię i zobaczyc jakie sa powiklania krztusca i jak wygladala sytuacja przed szczepieniami i teraz ;-D Ponadto proszę sprawdzic jakie sa powiklania zachorowania na rozyczkę w czasie ciąży

Grzegorz Ficowicz 11 lat 5 miesięcy temu

Piotrek Stabryła Ja nie jestem lekarzem więc proszę Panów Lekarzy (tudzież przyszłych lekarzy) o wyjaśnienie dlaczego na różyczkę sczepi się w naszym kraju również chłopców i to obowiązkowo. W tym przypadku argument powikłań po zachorowaniu w czasie ciąży nie ma zastosowania. A wracając do płci pięknej, jeśli już powikłania w czasie ciąży są tak groźne, dlaczego szczepimy juz 2 letnie dzieci, nie czekając aż organizm młodego człowieka rozwinie się na tyle, żeby lepiej takiego "kopa" znieść.

Stanisława Katarzyna Dzwonkowska 11 lat 5 miesięcy temu

Po studiach pielęgniarskich na AM w Krakowie w 1983 r miałam podjąc pracę zawodową w jednym z Ośrodków( między Krakowem a Wadowicami) gdzie przebywały dzieci z powikłaniami poszczeiennymi po polio. Nikt na studiach nie mówił nam,że takie Placówki w Polse istnieją!!! Nie podjęłam tam pracy, widok tych dzieci był wstrząsający.

Łukasz Burzyński 11 lat 5 miesięcy temu

Odpowiadam Panu Grzegorzowi --> szczepi się dzieci w tak młodym wieku (chłopców oraz dziewczynki) ponieważ chroni to przed zachorowaniem, namnażaniem wirusa u dzieci oraz potencjalnym zakażaniem np. kobiet, które są w ciąży a szczepione wcześniej nie były (gdyż szczepienia kiedyś nie były obowiązkowe lub są np. imigrantkami). Zapewniam że "kop" w przypadku szczepionki jest dużo mniejszy niż "kop", który da różyczka 2-letniemu dziecku z niedojrzałym układem immunologicznym.

A szkoda Pani Stanisławo - choć rozumiem gdyz sam widziałem i nadal widże takie efekty - a szkoda bo interesujące byłby komentarz personelu lekarskiego w z tego ośrodka.

Grzegorz Ficowicz 11 lat 5 miesięcy temu

Łukasz Burzyński - Czyli Państwo szczepi dwuletnie dzieci (również chłopców) na różyczkę chroniąc w ten sposób ciężarne, niezaszczepione wcześniej kobiety oraz imigrantki? Doprawdy, wyszukany argument. Mnie jednak nie przekonuje. Tym bardziej, że Państwo aplikuje to dzieciom w formie 3w1, dokładając w "promocji" w jednej strzykawie szczepionki na odrę i o zgrozo świnkę ... Można się spierać co do skuteczności oraz skutków ubocznych poszczególnych szczepionek, na pewno warto jednak rozważyć w całej sprawie również aspekt ekonomiczny

Ponieważ mlodzi adepci sztuki lekarskiej Pan Lukasz i Pan Piotr są pewni rscji swoich, wyuczonych i cudownej wikipedii może odpowiedzą sobie na pytanie czy toszczepionki są tak bezpieczne czy może lekarze są "fachowcam" którym należy wierzyć i ufać czy jednak to rozchisteryzowanie przeciwnicy szczepień :- http://www.szymonekidawidek.pl/o-nas

"osobę będącą nosicielem choroby zakaźnej (czyli obecnie prawie każdej choroby) można pod przymusem np. zaszczepić.."

Ad Piotrek Stabryła i Łukasz Burzyński - mlodzi "gniewni" i już wszech więdzący medycznie "naukowcy" i lekarze in spe. Jeżeli już dziś (mając mgliste pojęcie o medycynie) wyrażacie tak autorytatywnie poglądy to "Boże chroń nas przed następnymi wszechwiedzącymi". Powiem tak - chłopcy , popraktykujcie trochę, poobserwujcie i - jeśli Bozia Wam dała ten dar ( bo uczelnia NIE) MYSLCIIE!!!!!!!!!!!!!!! a może będą z was "ludzie" ku satysfakcji pacjentów i waszemu zadowoleniu. Tego wam życzę !!

Łukasz Burzyński 11 lat 5 miesięcy temu

My mamy mgliste pojęcie o medycynie, natomiast większość osób piszących anty szczepionkowe posty - żadne. Nie musimy mieć wieloletniej praktyki żeby powtarzać proste fakty podawane przez polskie (oraz światowe) autorytety medyczne. Oczywiście istnienie powikłań po szczepionkach jest niezaprzeczalne, gdyż zdarzają się, tak samo jak zdarzają się przypadki śmierci po zażyciu paracetamolu przez starszą panią. Niezaprzeczalnym także faktem jest jednak to, że ryzyko tych powikłań jest MNIEJSZE niz powikłań po przechorowanej chorobie.Każdy niech robi ze swoim dzieckiem to, co uważa za stosowne, lecz w tej sprawie szerzenie podobnych do powyższych tez jest szkodliwe społecznie, gdyż niezaszczepienie dziecka powoduje zwiększenie ogólnej puli wirusa w społeczeństwie w przypadku choroby, zakażanie kolejnych osób oraz zwiększenie ilości powikłań i śmiertelności -> to w kwestii MYŚLENIA. Mądrzejsi ludzie od nas (oraz od powyższych MYŚLĄCYCH) zalecają szczepienie, wszystkich anty-szczepionkowych frustratów zapraszam do współpracy ze zwolennikami homeopatii, z pewnością społeczeńtswo będzie wam z czasem wdzięczne!

Łukasz Burzyński 11 lat 5 miesięcy temu

Po pierwsze nie jesteśmy na Ty, a ja nie jestem Pana kolegą.
Czytając Pana składnię, ortografię i argumentację stwierdzam, że nie jesteśmy w stanie prowadzić merytorycznej dyskusji, jednakże serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia.

Piotrek Stabryła 11 lat 5 miesięcy temu

Proszę darowac sobie inwektywy i jakies infantylne aluzje w cudzysłowach, ja doskonale wiem co mam robic a czego nie, wiec rady sa kolejna zbedna rzecza w tej dyskusji. Prawda jest taka, ze przeciwnikom szczepionek brak jakichkolwiek argumentow, zreszta widac to w wyzej wymienionej dyskusji. Nie moge doszukac sie ŻADNEGO argumentu za nieszczepieniem dzieci. Słynne polskie powiedzenie nie utraciło na aktualności, mowiące o tym, ze wszyscy w Polsce znają się na medycynie i piłce nożnej, a jak jest w rzeczywistosci widac wyżej.

W polsce wszyscy lekarze doskonale znaja sie na leczeniu , np lekami ktore zostawil im zaprzyjazniony rep.Doskonale tez wiedza ze na wirusy swietnie dzialaja antybiotyki.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.