Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Kocham swój kraj, kocham Polskę – Nie chciałam żyć w takim kraju!

Wymieniać można by dużo – poprzestanę na tym.

Jestem Polką, lekarzem, mam 73 lata, nie jestem zaangażowana w politykę, ale nie jestem w stanie pogodzić się z faktem, że o wszystkim decyduje pieniądz. Nie jestem w stanie pogodzić się, że kraj, który jest wolny i demokratyczny dąży do samounicestwienia .

Nie jestem w stanie zrozumieć, że Polska międzywojenna po latach zaborów z niczego (istniał tylko monopol spirytusowy i tytoniowy) zdołała zbudować  w ciągu 20-tu lat miasto Gdynię, port w Gdyni, drogi – że się rozwijała.

Dzisiaj przez 20 lat wolności sprywatyzowano – wysprzedano prawie wszystko – została tyko ziemia, ale kto wie jak długo?

Gdzie są te pieniądze z tej prywatyzacji? Nie została wyjaśniona żadna afera, nikt nie został rozliczony. Poza długiem publicznym nie ma nic, nie ma Państwowych Strategicznych Zakładów: PKP, Energetyka..., niewydolna Służba Zdrowia – za chwilę w całości zostanie sprywatyzowana.

Nie ma klasy średniej która napędza gospodarkę, za to jest przerażająco duże bezrobocie i nędza. Po raz kolejny w historii Polski elita polskiej patriotycznej inteligencji kraju, znalazła się na cmentarzach.

Media w przerażającej większości – zależne od czyichś interesów. Społeczeństwo nie zdające sobie sprawy, ale w bardzo znacznym procencie z „przepranymi mózgami”. Społeczeństwo przeciwne zasadzie „uczciwy aż do bólu”. Ludzie – zwolennikami zasady „lepszy bałagan niż porządek”, bo łatwiej się żyje. Ludzie skłóceni, samolubni, egoistyczni. Klasa polityczna zepsuta, zdemoralizowana, leniwa, nie licząca się z nikim i z niczym.

Władza sprzedająca państwo, nieodpowiedzialna za nic, uprawiająca politykę miłości w stosunku do władz sąsiadów, wierząc w to, że wyjaśnią katastrofę smoleńską, kiedy już przez 70 lat nie zdołali przyznać się do morderstwa katyńskiego.

Teraz będziemy spłacać długi Greków wpłacając kasę Niemcom.

Partie polityczne – poza hasłami bez żadnych programów. Polityczni zdrajcy, tzw. transfery na 1-szych miejscach list wyborczych – budowniczowie Polski Ludowej.

Czy jest taki drugi kraj? Czy można sobie wyobrazić, żeby w USA demokrata stał się republikaninem (albo odwrotnie) i robił polityczną karierę?

„Wtyki” – „szpicle”, rozrabiacze, rozkładający PiS od wewnątrz (uczciwi zagrażający pozostałym) – kiedyś to samo było w Solidarności. Gwiazdy polityczne, które nie powinny nigdy w polityce zaistnieć, z powodu wrodzonego chamstwa albo niekompetencji.

Wolne wybory, gdzie kart do głosowania albo jest za dużo, albo znajdowane są na śmietnikach, albo nieważne. Wmawianie nam, że ludzie są tak tępi, że nie potrafią zakreślić krzyżyka.

Chciałam zapytać, czy ktoś zdrowy na umyśle w przeciętnej rodzinie powierzy kasę domową „złodziejowi” czy uczciwemu?

Czy zarzuty rodzaju, że nie ma konta  albo żony w stosunku do polityka dyskwalifikuje go i z tego powodu lepiej powierzyć władzę temu, kto bierze ślub kościelny miesiąc przed wyborami, kto ma 4-dniowy weekend, kto załatwia sprawy w „Pędzącym Króliku”, kto uważa, że „Polska to dziki kraj”.

Nie będę brała udziału w dyskusji. Nie będę broniła żadnej swojej racji.

Może to sprowokuje tych, którzy chcą jeszcze myśleć, że nie tędy droga i jeżeli chcemy mieszkać w Polsce nie tylko z nazwy, to trzeba „coś” zmienić.

Polka
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.