Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Fiatowski rzecznik prasowy mydli oczy polskim mediom

W minionym tygodniu mieliśmy do czynienia z kolejną manipulacją medialną dyrekcji Fiat Auto Poland. Polski świat medialny obiegła informacja, że w tyskiej fabryce włoskiego koncernu trwa nielegalne referendum, co było ewidentnym kłamstwem.

To wszystko jest serwowane przez – „zawsze do usług” – Bogusława Cieślara, rzecznika prasowego spółki. Aby nie być gołosłownym sprawdziłem te fakty w Okręgowym Inspektoracie PIP w Katowicach. A tam poinformowano mnie, że dyrekcja FAP zgłosiła i zarejestrowała spór zbiorowy w fabryce, ale dopiero w minionym tygodniu. Czyli prawie miesiąc po zaistniałym fakcie! Oznacza to, że kolejny raz menedżerowie polskiej fabryki Fiata uważają, że stoją ponad prawem? Czy może to celowe działania i zmowa dyrekcyjna z pseudo związkowcami…?

A więc o co chodzi?

Jak nie wiadomo, o co chodzi to zapewne chodzi o kasę, której nie chce dać pracownikom kadra zarządzająca najlepszym zakładem Fiata w Polsce. Nie można, bowiem zrozumieć jak trzeba cechować się wielkim zaprzaństwem oraz arogancją wobec załogi, by przez miesiąc proponować załodze podwyżki wynagrodzenia na poziomie głodowym w kwocie 5 zł dziennie. A mediom mówić, że negocjacje trwają, gdy był to monolog tylko jednego aktora. Szczególnym przejawem chamstwa jest stawianie się ponad prawem i twierdzenie, że Solidarność przeprowadza nielegalne referendum, bo nie ma sporu zbiorowego, który w tym samym czasie jest już zarejestrowany w PIP. Apeluję nie dajmy się zastraszyć!

Czy to ma być podwyżka na bochenek chleba?

Tak można powiedzieć, skoro wzrost cen samej żywności w Polsce jest tak wielki(licząc rok do roku). Jednak szefowie bogatej firmy, która bije rekordy produkcji, zdobywa tytuły proponuje pracownikom tak marne podwyżki, co jest to szokiem dla ludzi pracy. W związku z tym nie można się dziwić załodze, że jest zdeterminowana i zdolna posunąć się w swej walce o prawo godnego życia do kroków nawet niezgodnych z prawem. Robotnicy tyskiego Fiata walczą  bowiem o przetrwanie dla swoich rodzin, mają dosyć głodowania i poniżania w pracy z uśmiechem na ustach.

Pamiętajmy, że nie możemy się dać kolejny raz wpuścić w maliny!

Stanowczo mówimy NIE „schorowanym” krzykaczom – „ze schodów” – ukrywającym się na L-4 gdy trzeba pokazać naszą determinację. Nie dajmy się zmanipulować cwaniakom i dywersantom wypuszczanym przez…, bo jedynie dokładne przestrzeganie procedury sporu zbiorowego przyniesie wymierne skutki w postaci godziwej podwyżki.

Bogaty biednego nie zrozumie?

Oczywiście, bo jest to odwieczna przypadłość ludzka. Jednak tym razem mamy już wszelkie prawne instrumenty w ręce, by skutecznie nacisnąć na dyrekcję tyskiej fabryki Fiata. Nie zrobimy tego jednak sami, bo Tajna Komisja Zakładowa Solidarność.pl jest strukturą podziemną, która wywiera nacisk medialny i ujawnia kulisy negocjacyjne. To jest jednak wszystko za mało byśmy sami mogli wygrać z tak wytrawnym graczem, jakim jest włoski koncern Fiata. Jeśli jeszcze aktywniej zakładowa Solidarność nie zacznie działać, a nie tylko pozorować swoich ruchów będzie z załogą krucho. Przyszedł, bowiem czas prawdy!

Deklarujemy pomoc i wsparcie.

Po raz kolejny oświadczam i informuję MOZ NSZZ Solidarność, że my TKZ Solidarność.pl stoimy po stronie załogi i zawsze wesprzemy oraz poprzemy działania pro pracownicze. Jednocześnie zawsze będziemy napiętnować na blogu pracowniczym wszystkie patologie oraz ujawniać kulisy działalności sprzecznej z dobrem załogi. My, bowiem powstaliśmy po to by pracownicy Fiat Auto Poland oraz Grupy Fiata w Polsce mieli możliwość opisywania swoich problemów bez cenzury i strachu o swoje miejsca pracy.

Fiatowiec nigdy nie ujawni swoich korespondentów.

Zgodnie z tą deklaracją nawet, jeśli kiedykolwiek Fiat „dopadnie” mnie lub jego przedstawiciele albo związkowcy to nie ujawnię danych pracowników piszących do mnie. Zgodnie, bowiem z prawem prasowy, jako szef tego projektu nie mam takiego obowiązku, a w razie czego nawet prokurator mnie nie złamie. Korespondenci, którzy mnie poznali osobiście wiedzą już o tym dobrze, że nie poradzili sobie ze mną „czerwoni” specjaliści w latach 80 to tym bardziej w wolnym kraju prawo będzie stało po mojej stronie. W dodatku nasze informacje, newsy oraz inne treści dotyczące tyskiej fabryki Fiata analizują prawnicy byśmy nie podłożyli głowy pod topór polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Zachęcam do dalszej współpracy z nami.

W związku z tym zachęcam wszystkich, którym leży dobro załogi na sercu do dalszej jeszcze bardzie efektywnej współpracy z nami, a nowym współpracownikom oferuję pełną anonimowość. Nie bójcie się kochani pisać e-mali do naszej redakcji, na adres skrzynki pocztowej:

redakcja.npai@gmail.com

Dla nas to Wy jesteście najważniejsi, a każda Wasza informacja jest dla nas cenna! Pamiętajcie my je zawsze sprawdzamy, potwierdzamy i opracowujemy, by o nich z pełnym przekonaniem i zgodnie z prawdą napisać. Blog pracowniczy pisze o Was i dla Was, bo to nasz cel oraz misja medialna.

Fiatowiec
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.