Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Dyrekcja Fiat Auto Poland kpi z załogi…

Czas tak szybko mija i jesteśmy przed kolejną niską wypłatą w tym roku. Jednak dyrekcja nic sobie z tego nie robi, że pracownicy znaleźli się na skraju bankructwa. Oburzenie załogi sięga zenitu, atmosfera gęstnieje. Dyrektorek śpiewa nic się nie stało…. A związkowcy udają, że coś robią.

Blog pracowniczy Fiatowiec nie jest sprzedany.

Dostaję coraz więcej pytań ws. treści zamieszczanych, na naszym blogu oraz pytań czy my nadal zamierzamy walczyć o poprawę bytu załogi. W związku z tym informuje wszystkie zainteresowane strony, że my nie sprzedaliśmy się dyrekcji oraz żadnej organizacji związkowej. Jednak chcieliśmy im dać szansę, by wykazali się inwencją oraz coś dla załogi załatwili sami bez naszego nacisku medialnego. Okazał się jak zwykle, że to były płonne nadzieje i nic się „Repozwiązkowcom” nie udało wynegocjować z dyrekcją fabryki dla ludzi pracy.

Wkraczamy do gry

Przyszedł czas, by załoga zrozumiała, że te wszystkie pozorowane działania pseudo związkowców bez względu na kolor flagi związkowej i nazwę mają tylko jeden cel, a mianowicie rozmydlenie sprawy. Fiat to stary gracz i do niego bez pały nie podchodź. Gdzie są zatem działacze związkowi, niby przedstawiciele załogi? Czy mają gotową pałę, czym mogą postraszyć dyrekcję, gdzie są ich argumenty? Nie ma nic jest tylko totalna ściema!

Czas na spór zbiorowy.

My nie popieramy akcji sabotażowych, czy ohydnych akcji heepeningowych. Brak kultury i łamanie prawa w działaniu nie przybliża nas do sukcesu, bo to pokazuje załogę tylko w złym świetle. Przecież Dyrektorkowi o to chodzi, aby mógł mówić - ja chciałem, ale… Więc sami nie dajmy mu argumentów, by miał, czym nas straszyć. Proponuję i żądam w imieniu załogi FAP oraz spółek Grupy Fiata w Polsce działań zgodnych z prawem, czyli rozpoczęcie sporu zbiorowego.

Dziwię się, że żadna z organizacji związkowych nie wszczęła jeszcze legalnej procedury zgodnej z ustawą o rozwiązywaniu sporu zbiorowego. Nasi ludzie sprawdzili w dyrekcji nie ma pism złożonych w sekretariacie. Czyli przestańcie nam Panie i Panowie działacze robić wodę z mózgu. Jeśli nie wiecie jak to zrobić to poproście o pomoc specjalistów lub poczytajcie sobie u nas na blogu jak to zrobić, bo pisaliśmy już o tym kilka razy.

Poprzemy wszystkie działania zgodne z prawem.

Od związkowców ze szpicy my pracownicy oczekujemy większej kreatywności, bo za słowami muszą iść czyny, a Tych nie ma w fabryce. Gdzie są pikiety lub spotkania z załogą? W co i z kim grają związki zawodowe we Fiacie? Ludzie mówią, że tracą cierpliwość, bo obecnie Solidarność zajęła miejsce Franka z przed roku, a Franek miejsce Solidarności. Więc robotnicy szykują już taczki. W efekcie Fiat się śmieje, a ludzie nie mają kasy.

Apelujemy do wszystkich organizacji związkowych obudźcie się z tego letargu i nie ośmieszajcie jedni drugich. Przyszła pora by siąść do wspólnego stołu i uzgodnić wspólne stanowisko negocjacyjne bez fochów oraz wypominania sobie dawnych dziejów. Przecież, co było, a nie jest nie pisze się w rejestr.

Żądamy konkretnych działań zanim nie jest jeszcze za późno.

Mam nadzieję, że działacze zdają sobie sprawę, a Dyrektorek ma świadomość, że dalsze przeciąganie struny może doprowadzić do niekontrolowanego wybuchu niezadowolenia pracowniczego w Fiat Auto Poland. Kto wtedy weźmie za to odpowiedzialność?

Związkowiec musi działać, a nie tylko piać!

Wczoraj zakończyła się kolejna tura rozmów, która nie przyniosła nic. Mało tego nawet nie ustalono kolejnego terminu spotkania z dyrekcją. A więc, o co chodzi? Jak nie wiadomo, o co chodzi to zapewne o kasę. Tylko, kto oraz gdzie ma ją i komu przekazać o to jest pytanie.

Czy związki kolejny raz jak przez wszystkie wcześniejsze lata z rzędu zafundują nam festiwal pracy w godzinach nadliczbowych przez 6 lub nawet 7 dni w tygodniu w zamian za ochłapy rzucone z pańskiego stołu? Czas przejrzeć Kochani na oczy, bo związkowcy mają działać, a nie pisać listy otwarte do siebie lub durne ulotki paląc cygara w kątku na zakątku, gdy jest czas poważnych rozmów.

Deklarujemy daleko idącą pomoc oraz możemy zorganizować spotkanie poza zakładem ze wszystkimi organizacjami związkowymi z FAP. Jednak musimy mieć deklaracje chęci do wspólnej współpracy dla dobra załogi. Jeśli pojawią się takie głosy pomożemy. Kontakt z nami przez e-mail:

redakcja.npai@gmail.com

My nie działamy dla poklasku i nie chcemy błyszczeć w błysku fleszy. My powstaliśmy po to by pomagać ludziom pracy, a nie brylować w mediach. Kochani pracownicy my piszemy o Was i dla Was, by głos ludzi pracy był słyszalny w całej Polsce.

Fiatowiec
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.