Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

TEATR CIENI

VII księga platońskiego dzieła zatytułowanego „Państwo”, przedstawia nam jaskinię zamieszkałą przez ludzi zakutych w kajdany. Najbardziej trafną interpretacją tego tekstu jest stwierdzenie, że byty rzeczywiste są tylko odzwierciedleniem bytów idealnych.

VII księga platońskiego dzieła zatytułowanego „Państwo”, przedstawia nam jaskinię zamieszkałą przez ludzi zakutych w kajdany. Najbardziej trafną interpretacją tego tekstu jest stwierdzenie, że byty rzeczywiste są tylko odzwierciedleniem bytów idealnych.

Platon


Ludzie są raczej dobrzy niż źli i w gruncie rzeczy nie o to chodzi.” Albert Camus


VII księga platońskiego dzieła zatytułowanego „Państwo”, przedstawia nam jaskinię zamieszkałą przez ludzi zakutych w kajdany. Najbardziej trafną interpretacją tego tekstu jest stwierdzenie, że byty rzeczywiste są tylko odzwierciedleniem bytów idealnych.

Widzimy oto ludzi, którzy od najmłodszych lat przebywają w ciemnej i głębokiej jaskini. Są przykuci do ziemi kajdanami, które ograniczają im ruchy tak, że nie mogą poruszyć nawet głowami i z trudem jedynie dostrzegają innych współtowarzyszy niedoli. Wzrok ich skierowany jest nieustannie na skalną ścianę znajdującą się przed nimi. Na skale tej widzą jedynie różne cienie, docierające do nich od strony wejścia do jaskini.

Ścieżką tą każdego dnia idą ludzie niosący różne przedmioty, które wystając ponad murek okalający ścieżkę stają się „pierwowzorem” cieniwidzialnych w jaskini. Tragarze niosący swoje towary prowadzą między sobą niejednokrotnie ożywione dyskusje, echo których dociera do najniższego poziomu groty, gdzie siedzą skuci kajdanami mieszkańcy jaskini. Do ich uszu dobiegają dźwięki, jednakże nie mogąc się poruszać nie są w stanie ustalić ich źródła. Wydaje im się więc, że odgłosy te wydają cienie pojawiające się na ścianie. Głównym tematem rozmów uwięzionych ludzi są cienie, wręcz rywalizują oni w tym, kto lepiej rozpozna, zapamięta i nazwie obrazy widziane na skale. Osoba w tej grze najlepsza zdobywa szacunek i uznanie innych.

W dalszej części opowieści Platon zakłada zaistnienie okoliczności ucieczki jednego z więźniów, który oswobodzony z kajdan może opuścić jaskinię. Pierwszą reakcją po wyjściu tego człowieka z groty jest uczucie bólu, jako że jego wzrok do tej pory przyzwyczajony do półmroku, nie jest gotowy na konfrontację ze światłem słonecznym. Stopniowo jednak przyzwyczaja się do światła dziennego. Z czasem człowiek ten uczy się otaczającego go świata poza jaskinią, z trudem, jako że świata tego nie znał wcześniej w ogóle i ciężko jest mu zaakceptować fakt, że to co widział przedtem wewnątrz groty było tylko złudzeniem. Prawdziwy świat jest tu i teraz.

Odkrywając świat realny, nasz uciekinier z pewnością nie pragnąłby powrotu do jaskini, nawet jeśli cieszył się tam poważaniem i szacunkiem innych więźniów. Platon jednak w swe opowieści nakazuje mu powrót do jaskini, aby mógł opowiedzieć innym o „realnym świecie”. Zanim jednak powracając wzrok jego na nowo przyzwyczai się do panującego w grocie mroku i odnajdzie on z nimi wspólny język, nie mogąc brać udziału w grze rozpoznawania cieni, staje się obiektem żartów i drwin. Wniosek, jaki z pewnością mogliby wysnuć więźniowie jaskini jest taki, że nie warto wychodzić na świat zewnętrzny, bo wraca się stamtąd z popsutym wzrokiem.

I gdyby ich ktoś próbował wyzwalać i podprowadzać wyżej, to gdyby tylko mogli chwycić coś w garść i zabić, na pewno by go zabili.”

Co Platon chciał nam przekazać poprzez tą opowieść?

Sam wzorzec „jaskini” symbolizuje nasz świat, rzeczywistość którą każdego dnia odbieramy przy pomocy zmysłów. Dostrzegamy tylko i wyłącznie przedmioty jednostkowe, zmysłowe i materialne, a i to nie do końca. Potrafimy dostrzec jedynie ich cienie, które są zmienne i szybko przemijają. Stąd też pogląd Platona, że żyjemy nieustannie w pewnym zamknięciu, owym więzieniu, z którego nie możemy się wydostać, a otaczający nas świat to nic innego jak tylko iluzja. „Kajdany” natomiast, które skutecznie przykuwają nas do podłoża, to nasze zmysły.

Kim zatem są uwięzieni w jaskini? Wydaje się, że Platon miał na myśli ludzi współczesnych sobie - zarówno młodych, jak i starych, ludzi, którzy wiedzę swą czerpali z obiegowych opinii.

Mit Platona jest jednak wieloznaczny i ponadczasowy.

Przekładając platoński mit na naszą obecną rzeczywistość, świata „globalnej wioski” w dobie internetu, za „jaskinię” przyjmijmy nasz dostęp do sieci i nasze komputery, na ekranach których – jak na owej skalnej ścianie – odbijają się cienie naszej rzeczywistości. Gdyby każdy z nas chociaż na chwilę zatrzymał się i zastanowił nad tym, to czy nie dostrzegłby wśród więźniów jaskini samego siebie? Nie da się bowiem ukryć, iż mimo upływu czasu od powstania mitu Platona, w naszym świecie niewiele się zmieniło. Jesteśmy uzależnieni od naszych zmysłów, bo to one określają ramy naszego poznania. Jednakże w miejsce bezpośredniego poznawania świata (i nawiązywania kontaktów z innymi członkami społeczności), jak to się odbywało wcześniej, ludzie coraz częściej przedkładają nad życie realne, życie wirtualne.

To prawda, że wielką zaletą istnienia internetu jest zatarcie się granic państw, lądów, odległości jaka dzieli ludzi, jednakże następuje również zanik normalnych relacji pomiędzy ludźmi. Coraz więcej czasu spędzamy z wirtualnymi znajomymi na portalach społecznościowych niż z rodziną, więcej – nasze życie toczące się realnie wydaje się szare i nijakie, pozbawione emocji. To właśnie tu, w sieci, możemy zaistnieć jako ktoś całkowicie inny, lepszy, piękniejszy, mądrzejszy. Bo zza ekranu monitora nie widać rzeczywistego człowieka, a jedynie to, co zechce on nam ze swojej osobowości udostępnić.

Prym w istnieniu w wirtualnej przestrzeni przewodzą głównie ludzie, którym w życiu coś nie wyszło i tu szukają spełnienia swoich snów o wielkości. Przecież nikt tego nie sprawdzi, czy rozmawia z gwiazdą filmową, czy inną wielką osobistością. Domy dla psychicznie chorych pełne są Napoleonów, księżniczek czy Józefów Piłsudskich.

Portale społecznościowe również. Tu można przelać wszystkie swoje frustracje, zdobyć poklask i uznanie niesamowitymi opowieściami, czego to się nie dokonało w życiu, wyżyć się na kimś – a kiedy się już narobi dostatecznie dużo zamieszania – przenieść się gdzie indziej, gdzie jeszcze nas nie znają i zacząć wszystko od nowa. Tańszy i łatwiejszy sposób na zmianę otoczenia, niż przeprowadzenia się do innego miasta czy na inny kontynent.

Istnienie w sieci całkowicie odrywa takich frustratów od poczucia rzeczywistości, przyzwoitości, jest to miejsce z którego łatwo uciec – wystarczy zmienić imię, nazwisko, zdjęcie – i zaistnieć na nowo.

Uzależnienie od życia wirtualnego jednak bardzo często powoduje zbyt wielkie zmiany w psychice, cienie na ścianie jaskini robią się coraz dłuższe, bo z czasem człowiek zatraca poczucie rzeczywistości wzajemnych relacji międzyludzkich. Zwykła drobna sprzeczka przeradza się w wirtualne wojny, gdzie trup się gęsto ściele – na szczęście również jedynie wirtualny.

Jednak ludzie uzależnieni od istnienia w nierzeczywistym świecie zatracają już poczucie tego, co prawdziwe, a co jest tylko wytworem ich wyobraźni. Cienie stają się realnymi, namacalnymi życiowymi problemami, zablokowanie czy usunięcie ze znajomych powoduje chęć zemsty i mordu – przynajmniej również wirtualnego – bądź zdyskredytowania „wroga” poprzez wysnucie niewiarygodnych intryg, rodem niemalże z „Mody na sukces”.

Plotka internetowa ma wielką moc sprawczą. Może z króla uczynić żebraka, a z czarownicy boginię. Zanim się ktokolwiek zorientuje, że został omamiony przez takiego internetowego „wodzireja”, zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, jakich nie powstydziłby się największy reżyser filmów sensacyjno-szpiegowskich.

Próbę wyjścia z jaskini winniśmy interpretować jako ciągłe zmierzanie do odkrycia prawdy na temat otaczającej nas rzeczywistości i pogłębiania naszej wiedzy. Bądźmy jednak realistami – nie każdemu na rękę będzie to, że trzeba się trudzić i trochę wysilić. Przecież jesteśmy niewolnikami przyzwyczajenia i stereotypów. Zawężamy nasz świat do niezbędnego minimum i z rzadka tylko sięgamy wzrokiem dalej niż jest to konieczne. Tak żyje się łatwiej i wygodniej.

"Tak samo, jak oko nie mogło się z ciemności obrócić ku światłu inaczej, jak tylko wraz z całym ciałem, tak samo całą duszą trzeba się odwrócić od świata zjawisk, które powstają i giną, aż dusza potrafi patrzeć na byt rzeczywisty i jego pierwiastek najjaśniejszy i potrafi to widzenie wytrzymać."

Jak więc sobie z tym zagrożeniem poradzić?

Musimy uwolnić nasz umysł, który sztywno trzyma nas w ryzach. Motywem zachęcającym nas do działania jest próba wytłumaczenia sobie znaczenia „cieni” pojawiających się na skalnej ścianie jaskini. Winniśmy stać się ludźmi rzeczywistymi, a nie jedynie ich nędznym odwzorowaniem.

Tak więc kochani – nie dajmy się zwariować.


CIRI

Cytaty – Platon, „Państwo” w przekładzie Wł. Witwickiego.

grafika sangesh.com.np

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.