Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Kozioł ofiarny, czy wróg urojony

Chodzą pogłoski, że Jerzy Engel, będzie kolejną osobą, która zostanie odsunięta przez Latę z pełnionej w PZPN funkcji.

Chodzą pogłoski, że Jerzy Engel, będzie kolejną osobą, która zostanie odsunięta przez Latę z pełnionej w PZPN funkcji.

Engel ma dać głowę, za całe zło jakie się dzieje w polskim związku od października 2008 roku. W imię czego? Mówią, że w imię spokoju. Ma on polegać na tym, iż wszystkie gazety zrzeszone wokół wydawcy Axel Springer (czyli Przegląd Sportowy, Dziennik, Fakt) roztoczą parasol ochronny nad prezesem Lato i jego wąską świtą.

Przypuśćmy, że to prawda. Odsunięcie Dyrektora Sportowego opiszą jako posunięcie bolesne, lecz konieczne. Usunięcie nowotworu z osłabionego organizmu ma być receptą na uzdrowienie. Jeżeli po drodze przydarzyłby się jeszcze jakiś remis polskiej reprezentacji, a może nawet wygrana, to ogłoszenie tego ruchu sukcesem prezesa, tak ciężko pracującego nad dobrym wizerunkiem podległego sobie związku, byłby czystą formalnością.

Każdy, kto choć odrobinę zna się na piłce dobrze wie, że takie ruchy i tak nic nie zmienią. Bo fakt, że Engel w pracy związkowej raczej się nie przemęcza, jego brak nie spowoduje przełomu w przygotowaniu polskich piłkarzy w żadnym wymiarze.

Okręt o nazwie PZPN tonie bo jest rozpruty o niewidoczną górę lodową, która jest pod powierzchnią wody, a nie przez Engela, który wystaje ponad poziom morza.

Z fizyki wiadomo, że proporcje w takim przypadku wynoszą 90% do 10% na rzecz tego prawdziwego, aczkolwiek ukrytego niebezpieczeństwa.

Podejrzewam nieskromnie, że gdyby dziennikarze i reporterzy z Axel Springowskich wydawnictw ponurkowali troszeczkę i opisali to, co ludzkie oko nie widzi, nakłady ich gazet poszłyby kilkakrotnie razy w górę. A za nimi sprzedaż rzecz jasna.

Lato ma zresztą już doświadczenie w ratowaniu swojej pozycji kosztem innej osoby. Przypomnę tylko sposób rezygnacji z usług trenera Beenhakkera. Dodać należy, że efekty tego ruchu okazały się więcej niż mizerne, ale względnego spokoju w tym obszarze zyskał Lato kilka miesięcy.

Na czym polega mechanizm kozła ofiarnego? A na tym, iż grupa społeczna w momencie kryzysu, dezintegracji czy zagrożenia, by powrócić do stanu utraconej równowagi, obiera sobie ofiarę, która staje się obiektem zbiorowej agresji całej grupy.

Z psychoanalizy zaś wiadomo, że grupa lub osoba, przez symbol kozła ofiarnego uzewnętrznia cechy, których nie akceptuje w sobie samym lub wręcz własne winy, z którymi nie może się pogodzić i chce je pokonać poprzez zrzucenie ich na kogoś innego.

Jeżeli faktycznie dojdzie do zdymisjonowania Jerzego Engela, będzie to kolejny dowód na małość zaangażowanych w tą sprawę stron. Bez względu na to, czy Jurek jest wrogiem polskiej piłki czy nie.

Pozdrawiam Kazimierz Greń

Artykuł pierwotnie zamieszczono na blogu Kazimierza Grenia, u nas zamieszczamy za zgodą autora w ramch współprcy blogerskiej.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.