Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

W Polsce są równi i równiejsi

„Polska to dziki kraj” wg stwierdzenia głównego bohatera afery hazardowej, a ja bym powiedział, ze to kraj 2 kategorii ludzi. Czy nie można dojść do takich wniosków, gdy słyszymy, że pion śledczy IPN umorzy postępowanie przeciwko Lechowi Wałęsie.

„Polska to dziki kraj” wg stwierdzenia głównego bohatera afery hazardowej, a ja bym powiedział, ze to kraj 2 kategorii ludzi. Czy nie można dojść do takich wniosków, gdy słyszymy, że pion śledczy IPN umorzy postępowanie przeciwko Lechowi Wałęsie.

Rzeczpospolita poinformowała, że pion śledczy IPN umorzy śledztwo w sprawie dokumentów SB, które zaginęły w czasie prezydentury Lecha Wałęsy. Jednak “ikona” Solidarności nie dawno opublikowała na swoje stronie dokumenty SB i to tajne.

W takiej sytuacji gdyby to dotyczyło zwykłego, szarego obywatele, a nie byłego prezydenta RP z automatu prokuratura wszczęłaby śledztwo. Okazuje się, że Polska to jednak “dziki kraj”, bo u nas śledczy zamierzają umorzyć postępowanie pomimo, że mają dowody podane na tacy, że Wałęsa “zachachmęcił” akta gdy je przeglądał w Pałacu Prezydenckim.

Dobrze, że pomimo umorzenia sprawa będzie nadal się toczyła, bo jak pisze “Rzepa” - “To jednak nie kończy sprawy. Prokuratorzy IPN, z którymi rozmawiała „Rz”, uważają, że śledztwo w tej sprawie powinno być prowadzone przez prokuraturę okręgową. A ściganie przestępstwa polegającego na ukrywaniu dokumentów SB stało się możliwe w 2006 r., kiedy uchwalono ustawę o ujawnianiu dokumentów peerelowskich służb specjalnych. Za nielegalne dysponowanie takimi dokumentami grozi do dwóch lat więzienia, tyle samo za ujawnienie tajemnicy państwowej – pisze Cezary Gmyz.

Miejmy nadzieję, że w końcu prawda wyjdzie na jaw I dowiemy się czy Krzysztof Wyszkowski, ma rację twierdząc, co zeznał pod przysięgą w Sądzie iż Lech Wałęsa to “Bolek” - czyli agent, który współpracował z SB. Oczywiście były prezydent z tym się nie zgadza. Niezawisły Sąd zapewne rozstrzygnie kto ma rację, ale jak na razie wygląda na to, że Polska to kraj równych i równiejszych.

Więcej w artykule z Rzeczpospolitej pt. „Umorzona sprawa dokumentów”.


Fiatowiec

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.