Piotr Duda (na zdjęciu) został ponownie wybrany na stanowisko przewodniczącego Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. Otrzymał 172 spośród 175 ważnych głosów oddanych w tajnym głosowaniu przez uczestników Walnego Zebrania Delegatów Śląsko-Dąbrowskiej „S”. - Dziękuję za zaufanie, jakim zostałem obdarzony. To pokazuje, że praca, którą wykonałem w ciągu minionych czterech lat szła w dobrym kierunku i że chcecie jej kontynuacji – powiedział Piotr Duda po ogłoszeniu wyników głosowania.
Podkreślił, że ma świadomość jakie są oczekiwania związane z jego kandydowaniem na stanowisko szefa Komisji Krajowej Solidarności. - Osiem lat temu i cztery lata temu nie czułem się przygotowany do pełnienia tej funkcji. Dziś jestem przygotowany – powiedział Duda. Sala tę deklarację przyjęła aplauzem. - Nie jestem kolekcjonerem wizytówek, dlatego proszę o Wasze poparcie. Chcę, żeby to była wasza wola, a nie moje widzimisię – podkreślił przewodniczący.
Zgodnie z oczekiwaniami delegaci w specjalnym stanowisku udzielili Piotrowi Dudzie pełnego poparcia jego staraniach o funkcję przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Stanowisko przyjęto przez aklamację. Piotr Duda podziękował za zaufanie. Jak powiedział, w październikowych wyborach powinna „zwyciężyć Solidarność”. Podkreślił, że związek zasługuje na „alternatywę”.
Podczas zebrania wybrano 32 członków Zarządu Regionu, którzy będą pełnić tę funkcję w latach 2010-2014 oraz 44 delegatów na Krajowy Zjazd związku. Najbliższy Krajowy Zjazd, podczas którego wybierany będzie szef Komisji Krajowej, odbędzie się w październiku we Wrocławiu.
180 delegatów WZD pozytywnie oceniło mijającą kadencję regionalnych władz związku. Sprawozdania Zarządu Regionu oraz Regionalnej Komisji Rewizyjnej zostały przyjęte jednogłośnie. Omawiając ostatnie 4 lata szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Piotr Duda podkreślił, że w mijającej kadencji najistotniejsze dla władz regionalnej „S” były problemy pracownicze, akcje i związkowe protesty. - Rząd dążył do liberalizacji Kodeksu pracy, więc tych akcji i protestów w naszym regionie było bardzo dużo. Byliśmy w tych miejscach, gdzie organizacje związkowe, zwłaszcza młode
komisje zakładowe, nie mogły sobie same poradzić. Byliśmy wszędzie tam, gdzie ta pomoc była potrzebna - podkreślił Duda. Jak zaznaczył, „gdy jest szansa na dialog, rozmawiamy, ale gdy jej nie ma, sięgamy po ostrzejsze instrumenty”.
Jak powiedział Duda priorytetem w ostatnich latach dla Śląsko-Dąbrowskiej „S” były szkolenia związkowe i projekty unijne. - W tej dziedzinie jesteśmy wiodącym regionem związku w kraju. Członkowie związku powinni się kształcić, mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że problemy pracownicze będziemy rozwiązywać przy stole negocjacyjnym, a nie na ulicy – powiedział Duda.
Część swojego wystąpienia Piotr Duda poświęcił relacjom związku ze światem polityki. Jak powiedział, poparcie „S” dla Jarosława Kaczyńskiego w wyborach nie jest bezwarunkowe. – Skończyły się czasy, że partie polityczne manipulowały związkiem dla swoich celów. To my mamy wykorzystywać partie do realizacji swoich celów, czyli poprawy warunków pracy i płacy – powiedział Piotr Duda.
Ostatnią część obrad WZD delegaci poświęcili na dyskusję na temat sytuacji w kraju i regionie. Przyjęli też dokumenty zjazdowe. Delegaci jednogłośnie poparli stanowisko w sprawie utrzymania produkcji Fiata Pandy w Polsce. „Na skutek zaniechań rządu może dojść do ograniczenia produkcji, zwolnień i pogorszenia sytuacji materialnej znacznej części pracowników oraz ich rodzin” - głosi treść dokumentu.
W innym ze stanowisk delegaci wezwali polskich europarlamentarzystów do podjęcia działań w celu odrzucenia w Parlamencie Europejskim dyrektywy o emisjach przemysłowych. Jak podkreślono w dokumencie, dyrektywa ta może stanowić realne zagrożenie dla funkcjonowania energetyki i przemysłu w tych krajach Unii Europejskiej, których gospodarki oparte są na węglu. Może prowadzić do utraty konkurencyjności i likwidacji miejsc pracy.
W kolejnym stanowisku delegaci wyrazili zaniepokojenie sytuacją w ochronie zdrowia. Zdaniem delegatów obecny system podziału środków finansowych jest „krzywdzący dla pacjentów z woj. śląskiego i powoduje utrudnienia w dostępnie do usług medycznych”. Delegaci wezwali resort zdrowia i NFZ do uwzględnienia potrzeb pacjentów z naszego województwa w założeniach planu finansowego NFZ na rok 2011. Delegaci wezwali też marszałka województwa śląskiego do podjęcia rozmów zmierzających do zawarcia ponadzakładowego układu zbiorowego pracy dla pracowników zatrudnionych w zakładach opieki zdrowotnej, dla których Zarząd województwa śląskiego jest organem założycielskim.
Szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności i delegaci WZD podziękowali strażakom za ich wysiłek i poświęcenie w walce z powodzią. WZD przyjęło też stanowisko, w którym poparto żądania strażaków domagających się od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przyznania im rekompensaty za nadgodziny. Od 2006 roku śląskim strażkom nie oddano, ani w inny sposób nie zrekompensowano w sumie ok. 1 mln nadgodzin, w dodatku ta liczba ciągle rośnie.
Gościem zjazdu był przewodniczący Komisji Krajowej Janusz Śniadek. - Mówienie że Polska jest zieloną wyspą i dobrze sobie radzi z kryzysem, w obliczu upadku polskich stoczni i innych zakładów jest nieprawdą - podkreślił przewodniczący Komisji Krajowej, wzywając rząd do „dialogu i szacunku”. Gościem WZD była też była wiceprzewodnicząca Śląsko-Dąbrowskiej „S” i minister w Kancelarii Prezydenta Bożena Borys-Szopa . Pani minister raz jeszcze powróciła do wydarzeń z 10 kwietnia. - Są tacy, których nie
da się zastąpić. 3 miesiące od katastrofy jest to wciąż temat tabu. Rodziny ofiar to ludzie pełni pokory. Oni wciąż liczą na to, że dowiedzą się jak zginęli ich bliscy - powiedziała Bożena Borys-Szopa.
Obrady poprzedziła msza święta w kościele Wniebowzięcia NMP w Katowicach. Nabożeństwu przewodniczył kapelan Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności ksiądz prałat Stanisław Puchała. Podczas homilii ks. Puchała odniósł się do znaczenia słowa „solidarność”. - Solidarność to jeden z drugim, jeden dla drugiego, nigdy jeden przeciw drugiemu – przypomniał kapelan.
Zakonspirowany Dziennikarz
Źródło: NSZZ Solidarność Śląsko_Dąbrowska.
mPolska24
