Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Gdzie się podziała ta prawdziwa Solidarność

Szanowni Państwo, Kochani Pracownicy, Drodzy Czytelnicy na blogu pracowniczym nie ma cenzury. My opublikujemy wszystko co będzie zgodne z prawdą, nawet gdyby jakieś fakty dotyczyły naszej redakcji, ale jak na razie nie mamy się za co wstydzić. Powód do wstydu mają za to związkowcy i dyrekcja, bo to co wyprawia się w Polskiej Grupie Fiata z pracownikami zakrawa na zemstę niebios. Poniżej publikujemy przemyślenia przysłane przez jednego z pracowników. W tekście jest zawarta sama prawda napisana z potrzeby serca, bo czasem człowiekowi ulży jeśli wyrzuci z siebie swoje problemy lub opisze krzywdę jaka spotyka bliźniego w FAP.

Szanowni Państwo, Kochani Pracownicy, Drodzy Czytelnicy na blogu pracowniczym nie ma cenzury. My opublikujemy wszystko co będzie zgodne z prawdą, nawet gdyby jakieś fakty dotyczyły naszej redakcji, ale jak na razie nie mamy się za co wstydzić. Powód do wstydu mają za to związkowcy i dyrekcja, bo to co wyprawia się w Polskiej Grupie Fiata z pracownikami zakrawa na zemstę niebios. Poniżej publikujemy przemyślenia przysłane przez jednego z pracowników. W tekście jest zawarta sama prawda napisana z potrzeby serca, bo czasem człowiekowi ulży jeśli wyrzuci z siebie swoje problemy lub opisze krzywdę jaka spotyka bliźniego w FAP.
Przeczytałem art. ,,Skazany na zapomnienie" i komentarz do niego. I trochę się wkurzyłem. Mówiąc krótko nasuwa się jeden wniosek

,,ZROBIŁ SWOJE MOŻE ODEJŚĆ".

Jednocześnie dla niektórych jest wręcz niepożądany. Człowiek, który działa dla dobra ogółu nie dla własnych korzyści , tylko z przekonania. Jest często niewygodny nawet dla współtowarzyszy tej działalności.

Czy członek Solidarności po krzywdzącym zwolnieniu pod byle pretekstem, przestaje nim być?

Nie chodzi tu jedynie o Pana Pollaka, lecz o wielu młodych pracowników, którzy mieli odwagę przystąpić do tej organizacji. Dlaczego pracodawca ma wgląd po przez listę płac do informacji, gdzie kto należy?

Może należy powrócić do zwyczaju z początku działania niezależnych związków, kiedy to pracownicy sami po wypłacie wnosili składki do kasy związku z pominięciem zakładowej księgowości. Miało by to także tę zaletę , że odcięło by plankton od finansowania przez pracowników i mikro związki nie miałyby prawa bytu.

Fiatowcu masz rację twierdząc, że dzisiejsi działacze związkowi to bardziej urzędnicy. Związki potrzebują głębokich zmian i od nich trzeba zacząć. Czy nie czas bardziej zająć się teraźniejszością bo wolność nie jest wygrana raz na zawsze.

Jasne że nie wolno zapominać o historii, ale gdy wróg za progiem to na nim trzeba się skoncentrować. Dlaczego Solidarność nie opublikuje informacji ilu jej członków zwolniono z pracy w przeciągu ostatnich np. dwóch lat? Często bez podania prawdziwych powodów (bo nie musieli ich podawać). Te listy byłyby ewidentnym dowodem dyskryminacji i podziału ludzi na lepszych i gorszych.

Co z różnicami w wynagrodzeniu za taką samą pracę? Co z prawem do wypoczynku?

We wszystkich ,tych sprawach powinno się egzekwować zapisy w prawie pracy, czy Konstytucji. I niema tu znaczenia jak wielkie jest poparcie załogi bo Prawo jest jedno dla wszystkich!!! To zadanie dla prawników, więc może trzeba potrząsnąć kieszenią związkową i zacząć realnie w sądzie bronić naszych praw.

Dlaczego dyrekcja toleruje nałogowych pijaków na kierowniczych stanowiskach, a przyłapanych, na wniosek zdradzieckich związkó w nie wywala ich z pracy? Tak jak niejednokrotnie robi to ze zwykłymi pracownikami.
Którzy mieli pecha i po odmownej „Z-etce” na imprezę rodzinną np. chrzciny, ślub, pogrzeb itp. (wolna sobota, która w naszej firmie jest dniem pracy obowiązkowej) pojawili się w pracy „nietrzeźwi” (pod wpływem alkoholu).

Adresatem tych pytań są oczywiście nasze związki, a raczej jeden próbujący działać w naszym zakładzie jeden związek. Czas zacząć intensywnie działać. Walczyć z najmniejszymi nieprawidłowościami, a oszustwa w procesach produkcyjnych wywlekać i nagłaśniać min.:

Notorycznie są zawyżane normy, które nie uwzględniają ilości i rodzaju produkowanego samochodu.

Chora służba BHP która poprawia bezpieczeństwo na wzorcowych tablicach. Zamiast np. egzekwować i karać odpowiedzialnych za zatkane po kilka dni pisuary itd., itp.


Wbrew pozorom jest to ogromne zagrożenie, bo łatwo wpaść np. pod wózek, goniąc rozpaczliwie po wydziale z pełnym pęcherzem szukając sprawnej lub wolnej toalety. Co z tego, że w swych chorych pomysłach powywieszali standardy w toaletach, czy one je przetkają?

I to by było na tyle. Kochani sorry jeśli Was zanudziłem, swoimi przemyśleniami, ale poczułem nieodpartą potrzebę podzielenia się tym co mnie boli i w dołku ściska gdy myślę, że musimy 20 lat po odzyskaniu niepodległości walczyć o podstawę bytu pracowniczego.

Wiem, że na bloga to się nie nadaje. Jednak dobrze wiedzieć co kto myśli.
Pozdrawiam Pracownik
.

Drogi Kolego u nas jest miejsce dla każdego kto ma cokolwiek do powiedzenia w naszej pracowniczej sprawie, bo my jesteśmy dla Was i piszemy o pracownikom, gdyż taka jest nasza misja i cel istnienia. Dziękuję za trafne spostrzeżenia, mam równocześnie nadzieję, że tekst trafi do działaczy i zmienią swoje podejście do członków, którym należy się szacunek oraz wsparcie w razie potrzeby.

Fiatowiec
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.