Droga żywność, zakaz palenia węglem, potężne rachunki za prąd, zamrożona wartość 800 plus i brak tarcz antykryzysowych. Te elementy doprowadzą do przerażającej zapaści, biedy i bezrobocia w Polsce, a dla wielu młodych Polaków znów jedynym wyjściem stanie się emigracja. Radykalnie ruszy za to zielona transformacja. Takie będą efekty zrealizowania rządowego planu związanego z procedurą nadmiernego deficytu.
W wyniku uruchomionej wobec Polski procedury nadmiernego deficytu nasze państwo musi podjąć działania nazwane naprawczymi, które wiążą się m.in. z ograniczeniem wydatków. Oznacza to daleko idące zmiany, które mogą okazać się tragiczne w skutkach dla ogromnej części społeczeństwa. Jak wynika z liczącego 61 stron dokumentu, który poddaliśmy analizie, realizacja „Średniookresowego planu budżetowo-strukturalnego na lata 2025–2028” może uruchomić niebezpieczną reakcję łańcuchową i
Blisko 53 procent Polaków uważa, że żyło im się lepiej za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Wynika to z najnowszego badania, które przeprowadziła agencja United Surveys. Co ciekawe, biorąc pod uwagę sympatie wyborcze ankietowanych, z działań obecnie rządzącej koalicji zadowolonych jest zaledwie 56 proc. jej wyborców.
Aż 52,9 proc. respondentów uważa, że życie w Polsce stało się trudniejsze. Opcję "raczej trudniejsze" wybrało 35,5, proc. a "zdecydowanie trudniejsze" 17,4 proc.. Jedynie 32,6 proc. ankietowanych stwierdza, że życie stało się łatwiejsze (22,2 proc. "raczej łatwiejsze", 10,4 "zdecydowanie łatwiejsze").
Krytycznie do działań rządu Tuska odnieśli się głównie zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji - 92 proc. negatywnych ocen. Warto zwrócić uwagę jednak, że niezadowoleni ze zmiany są także wyborcy koalicji rządzącej - zaledwie 56 proc. z nich pozytywnie odniosła się do pracy nowej władzy, 29 proc. uznało, że życie stał się "raczej trudniejsze", a 15 proc. nie ma zdania na ten temat.Co ciekawe, zleceniodawca badania porównuje wyniki z sondażem przeprowadzonym na początku grudnia. Okazuje się, że odsetek osób niezadowolonych z działań rządu Tuska wzrósł aż o 13,5 procent. W poprzedniej ankiecie osób opowiadających się pozytywnie na temat działań obecnej władzy było 30,2 proc., negatywnie - 39,4. Wówczas 30,4 proc. nie potrafiło wskazać, który z rządów był dla nich korzystniejszy.
https://niezalezna.pl/polityka...(link is external)
Donald Tusk obiecywał, że nic co dane, nie będzie odebrane. Twierdził nawet, że będzie dane jeszcze więcej. Ze stu konkretów, które przedstawiał w trakcie kampanii wyborczej, zostało sto wstydów dla Donalda Tuska i dla jego zaplecza. To, co nas dotyka, to niestety wzrost bezrobocia, to spadek rentowności polskich firm, to spadek również ratingów naszego kraju, to spadek poziomu życia, to spadek możliwości realizowania podstawowych potrzeb dla Polaków. Te wszystkie rzeczy skłaniają do stwierdzenia, że Donald Tusk zamiast zająć się rzeczywiście gospodarką, co jest najistotniejsze, zajął się wszystkim innym, a nie gospodarką. Zajął się aborcją, zajął się sprowadzaniem migrantów do Polski, zajął się również walką z rolnikami pod Sejmem. Ktoś kiedyś mądrze powiedział - po pierwsze gospodarka. Dzisiaj możemy z doniesień prasowych usłyszeć, że takie miasta jak Płock, Wrocław, Warszawa, Kraków, ale i też dużo mniejsze - Słupsk, Kwidzyń, Goleniów, Sosnowiec, Biała Podlaska tracą setki, a nawet tysiące miejsc pracy. Donald Tusk musi podjąć w najbliższych tygodniach bardzo ważne decyzje, progospodarcze i prospołeczne.
Niestety w Parlamencie dzisiaj niewiele się w tym zakresie robi, a jak się robi, to raczej imituje się pracę. Donald Tusk dzisiaj nie stanął na wysokości zadania i niektórzy żartują, że drugie imię Donalda Tuska to 5,19, to jedyny konkret, który po Donaldzie Tusku zostanie, choć niestety nie będzie naszym udziałem, bo cena paliwa wynosi zdecydowanie więcej, niż 5,19. Po pięciu miesiącach rządów Donalda Tuska wróciło to, co wydawało się, że już odeszło w niepamięć. Tradycyjny "niedasizm". Nie da się dzisiaj przygotować tarcz do ochrony mieszkańców, ale i również polskich firm. Nie da się stworzyć warunków do tego, aby w Polsce rzeczywiście energia elektryczna była tańsza, gaz, koszty pracy. Mieliśmy mieć obniżone poszczególne składowe kosztów pracy. Do dnia dzisiejszego nie widać żadnej poważniejszej zmiany. To wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk, podobnie, jak w pierwszym swoim rządzie, pozostawia polskie firmy, pozostawia polskich obywateli, w sytuacji, w której żaden z obywateli by się nie chciał znaleźć, bo każdy z obywateli chciałby mieć pewność, że państwo za nim stoi. Przed nami newralgiczne kilka tygodni. Jeżeli rząd nie przygotuje, a w konsekwencji zaplecze parlamentarne nie przyjmie poszczególnych tarcz dla polskiego przemysłu, dla polskiej gospodarki, ale przede wszystkim dla polskich obywateli, wróci to, co pamiętamy z przeszłości. Wrócą upadłości firm, wróci niestety dużo większe bezrobocie. Minister Finansów, który jeździ po różnych stolicach świata, nawołuje, prosi o to, aby inwestować w Polsce. Ci, którzy analizują sytuację, nie odnoszą się tylko do retoryki. Ci, którzy analizują sytuację na twardo, odnoszą się do liczb. A liczby niestety są przeciwko Donaldowi Tuskowi. Jednoznacznie wskazują, że Donald Tusk w tej roli, w której dzisiaj jest, kompletnie się nie sprawdza - powiedział Poseł PiS Andrzej Kosztowniak.
https://pis.org.pl/aktualnosci...(link is external)
Co drugi młody Polak myśli o wyjeździe za granicę. Za pracą. "Ktoś zaskoczony? Wrócił Tusk i się zaczęło"
Po roku rządów koalicji 13 grudnia co drugi młody Polak zastanawia się nad wyjazdem za granicę w celach zarobkowych. Statystyki, jakie podał były minister z rządu Tuska, są zatrważające.
Pamięć bohaterów powstania wielkopolskiego uczcili w piątek w Poznaniu uczestnicy głównych uroczystości z okazji 106. rocznicy wybuchu zrywu. Internauci zwrócili jednak uwagę na moment zaproszenia marszałka Sejmu na scenę: został wygwizdany przez uczestników obchodów. Polacy już się budzą z ośmiu gwiazdek, nie chcą być kolonią Niemiecko - Bolszewicką. Mówią Tuskowi .. DOŚĆ !