Kryzys demograficzny w Federacji Rosyjskiej nabiera tempa i stał się jednym z powodów masowej deportacji ukraińskich dzieci. Wymieranie "narodu tytularnego", czyli Rosjan odbywa się w takim tempie, że w niektórych regionach Rosji za 5-10 lat nie pozostanie nikogo do pracy. Z drugiej strony, legalni i nielegalni migranci, większość z których pochodzi z Azji Środkowej, nie mogą się stać alternatywną siłą roboczą, ponieważ zwykle powodują przestępczość, napięcia społeczne i tworzenie enklaw etnicznych w Rosji. Specjalna operacja wojskowa, a w rzeczywistości wojna napastnicza, przyczyniła się do wyludnienia Federacji Rosyjskiej: według minimalnych szacunków ponad 1 milion Rosjan opuściło kraj od 24.02.2022 r., setki tysięcy mężczyzn w wieku rozrodczym zostało zabitych i rannych w obliczu spadającego wskaźnika urodzeń w walczącej Rosji pozbawiając ludność wiary w przyszłość. Zajmując terytorium Ukrainy, Putin próbuje przede wszystkim ujarzmić ludność cywilną, która jest najcenniejszym zasobem dla Rosji, i to swoją drogą jest największym cynizmem tej rosyjskiej inwazji.
Od początku wojny na pełną skalę Ukrainie udało się przywrócić 386 dzieci z Rosji. Kreml stara się utrudnić ten proces na wszelkie możliwe sposoby, w tym odmawiając powrotu dzieci w grupach, dlatego państwo ukraińskie powinno walczyć o każdego małego Ukraińca. Uprowadzanie ukraińskich dzieci jest formą ludobójstwa, ponieważ kraj, który traci swoje dzieci, automatycznie traci swoją przyszłość. Rosja powinna zostać uznana za państwo terrorystyczne, a każdy urzędnik zaangażowany w zalegalizowane uprowadzanie dzieci powinien stanąć przed sądem po zakończeniu wojny.