Putin jest zwolennikiem geopolitycznej koncepcji euroazjatyzmu, która zakłada kontrolę Rosji nad całą północną częścią Azji oraz pośrednią kontrolę nad Europą poprzez jej uzależnienie surowcowe od Rosji, a także neutralizację jej potencjału militarnego. W tej koncepcji kluczowe znaczenie ma terytorium. Geopolityczny termin "przestrzeń życiowa" jest punktem wyjścia do ekspansji terytorialnej Putina. Kremlowski dyktator uważa, że im więcej terytoriów Rosja de facto kontroluje, tym większy staje się jej potencjał gospodarczy i obronny, dlatego takie marionetki jak Rogow, Kadyrow oraz inni często wypowiadają ohydne narracje przygotowane przez Kreml. Wezwanie Rogowa do przesunięcia frontu w głąb Ukrainy to nic innego jak przetwarzanie informacji przez jego odbiorców w obliczu ewentualnych działań wojennych. Dla Europy oznacza to, że Polska, kraje bałtyckie i Finlandia nie mają żadnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony Rosji. Putin zdecydował się na prowadzenie wojny napastniczej w Ukrainie, ponieważ uważa ją za historyczne terytorium Rosji, co jest całkowicie błędne. Natomiast jego armia prawdopodobnie dokona inwazji na Europę, jeśli będzie miała wystarczające możliwości militarne. W całej Rosji trwa teraz potajemna mobilizacja, ponieważ nie było dekretu Putina o jej zakończeniu. Według wstępnych szacunków do lata, oprócz już zmobilizowanych 300 tys. mężczyzn, w Rosji może zostać zmobilizowanych kolejne 500 tys. osób, a łącznie może zostać powołanych prawie 5 mln ludzi. Na nic się one nie przydadzą, jeśli rosyjskie siły zbrojne nie będą miały wystarczającego arsenału broni. Rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy działa w 4 zmiany: w 2022 roku liczba wyprodukowanego sprzętu wojskowego (ciężarówki, czołgi) wzrosła o prawie 18%. Putin przygotowuje się do przeciągającej się wojny i marzy o tym, by sprowadzić ją do Europy.
Jest więcej niż oczywiste, że nie ma innego sposobu na ograniczenie rosyjskiego agresora niż dostarczenie Ukrainie broni. Putin rozumie tylko siłę i nie ukrywa już, że tzw. SOW to wojna napastnicza przeciwko Ukrainie, którą prowadzi poprzez terror i ludobójstwo. W tych okolicznościach Siły Zbrojne Ukrainy muszą otrzymać całą potrzebną im broń, ponieważ one chronią Europę przed rosyjskimi hordami, a ogólna pacyfikacja Rosji powinna być kompleksowa: nie tylko dostarczenie broni Ukrainie, lecz także nałożenie najostrzejszych sankcji i pełna zgoda społeczności międzynarodowej na całkowitą izolację Rosji.