W zasadzie był to oczekiwany krok w kontekście całkowitego odrzucenia przez Rosję wszystkiego, co zachodnie. W logice rosyjskiego przywództwa każda instytucja zachodnia, a tym bardziej instytucja sądownicza i praw człowieka, z definicji jest instrumentem walki z Rosją.
Normy prawne zaczynają zaprzeczać koncepcji „tradycyjne wartości” we współczesnej Rosji, zasadność której nadają ciągłe odwoływanie się do "tradycyjnych wartości" brzmiących z ust Putina, Miszustina i innych przedstawicieli władz rosyjskich, w tym korpusu gubernatorów.
Nikt nie może powiedzieć na pewno, czym są "tradycyjne wartości", ale w rosyjskim mieście Tiumeń pracownicy medyczni, lekarze i psychologowie będą już szkoleni w zakresie poradnictwa przedaborcyjnego "kryzysowych kobiet w ciąży", biorąc pod uwagę tradycyjne wartości. W praktyce oznacza to, że lekarze i psychologowie będą wywierać presję na kobiety w każdy możliwy sposób, grożąc kanonami prawosławnymi i potępieniem społecznym.
Jeśli decyzje sądów Federacji Rosyjskiej mają pierwszeństwo przed decyzjami ETPC, obywatele nie mogą oświadczyć naruszenia praw wyborczych i szukać sprawiedliwości poza ścisłymi ramami rosyjskiego prawa.
Decyzja o niewykonaniu decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka mogłaby utorować drogę do zniesienia moratorium na wykonywanie kary śmierci, co sprawiłoby, że sytuacja skazanych w Rosji stałaby się naprawdę katastrofalna.
Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie rosyjskie prawo stało się niezwykle surowe dla protestujących przeciwko wojnie i tych, którzy twierdzą, że rosyjskie wojsko ponosi straty. Zgodnie z niektórymi artykułami kodeksu karnego obywatelowi Rosji może grozić do 15 lat więzienia i ogromne kary.
Europejski Trybunał Praw Człowieka był jedną z niewielu platform, na których można było usłyszeć głos prześladowanych Rosjan. Teraz władze rosyjskie niszczą tę możliwość.