Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Białobocki Zamek

Jest rok 2021 i jest to nie byle jaki rok, bo Rok Stanisława Lema. Zachęciła mnie setna rocznica jego urodzin do uporządkowania (a w sporych fragmentach i napisania) wspomnień z lat dziecinnych i wczesnej młodości.
Wzorzec stanowi „Wysoki Zamek” mistrza.
Niby nic nie łączy dziejów dziecka zamożnych lwowskich mieszczan, dorastającego w dwudziestoleciu międzywojennym z losem syna podkarpackich chłopów, urodzonego za wczesnego Gomułki. Wchodzącego w dorosłość za późnego Gierka, więc w środkowym etapie panowania ideologii komunistycznej w Polsce.
Ale jednak geniusz pisarski Lema obudził i moje wspomnienia i zmobilizował mnie do ich w miarę systematycznego opisania.
Stanisław Lem napisał powieść. Autobiograficzną, ale powieść.
Oczywiście nie mam takich aspiracji. Nie siliłem się więc tutaj okraszaniem życiorysu przemyśleniami filozoficznymi czy psychologicznymi, których w Wysokim Zamku jest niemało. Lem jest znany przede wszystko przede wszystkim jako autor utworów o tematyce fantastycznonaukowej. Ale uważam że jest jednym z najbardziej oryginalnych polskich filozofów i nie jestem w tym mniemaniu odosobniony.
Miałem to szczęście że zetknąłem się z mistrzem osobiście. Co ciekawe, o ile regułą było że spotkania autorskie z nim miały bardzo wysoką frekwencję, akurat na to przyszło nas tylko kilku studentów i rozmowa miała bardziej kameralny charakter.
Spotkanie to odbyło się w 1981 roku, a więc w czasach „karnawału” Solidarności. Gorący był to wtedy czas i rozmaitych wieców i spotkań nie brakowało.
Był to też końcowy okres moich studiów, przede mną była decyzja co do dalszych losów, pozostać na uczelni i klepać biedę jako naukowiec, czy też wrócić za żoną na wieś i stamtąd realizować swoje marzenia chemika.
Wybrałem pragmatycznie. A moja decyzja, jak teraz widzę po czasie została ukształtowana też już wtedy, w dzieciństwie.
A więc w opisywanych tu czasach.

Data:
Tagi: #Stanisław #Lem #100lat

ZbigniewMiara

Między nauką a praktyką. Blog chemika i kapitalisty - https://www.mpolska24.pl/blog/miedzy-nauka-a-praktyka-blog-chemika-i-kapitalisty

Zbigniew Miara w roku 1981 ukończył studia na Wydziale Matematyczno-Fizyczno-Chemicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W 1987 uzyskał stopień doktora nauk chemicznych na tym samym Wydziale. Blisko trzydzieści lat pracował w nieistniejącym już Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Kauczuków i Tworzyw Winylowych w Oświęcimiu, ostatnio na stanowisku adiunkta. Jest współwłaścicielem Famar Spółka Jawna w Dankowicach. Specjalność – technologia chemiczna.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.