15 grudnia mija kolejna rocznica morderstwa popełnionego w 1952 roku na komandorze Zbigniewie Przybyszewskim, zasłużonym oficerze Polskiej Marynarki Wojennej, dzielnym obrońcy Helu w 1939 rok. Skazany na śmierć pod spreparowanymi zarzutami (sprawa rzekomego „spisku komandorów”), mimo rehabilitacji w 1956 r., podobnie jak inne ofiary komunistycznego reżimu został skazany na zapomnienie.
Zbigniew Przybyszewski w 1931 roku rozpoczął służbę, doskonaląc swoje umiejętności na kolejnych polskich okrętach, m.in. dowodząc okrętowymi działami. Ponieważ zyskał opinię wspaniałego artylerzysty, w 1938 roku już w stopniu kapitana, został mianowany dowódcą 31.Baterii im. Heliodora Laskowskiego na cyplu helskim.
W jej skład wchodziły cztery najpotężniejsze na polskim Wybrzeżu działa Bofors wzór 1930 kaliber 152,4 mm.
Podczas wojny obronnej 1939 roku kpt. Przybyszewski kierując ich ogniem, pomimo odniesionej rany, stawiał zacięty opór niemieckim siłom aż do 2 października. W tym czasie nie tylko opierał się atakom i utrzymywał dyscyplinę wśród swoich żołnierzy, lecz również stoczył pojedynki artyleryjskie z pancernikami "Schleswig-Holstein" i "Schlesien" pomimo przewagi wroga bateria dzięki dobremu maskowaniu i dowodzeniu nie został poważniej uszkodzona.
Po kapitulacji Helu kpt. Przybyszewski trafił do niemieckiej niewoli. Wraz z zakończeniem wojny powrócił do Marynarki Wojennej i za niezłomną postawę podczas obrony Helu został odznaczony Orderem Virtuti Militari.
Pomimo kolejnych awansów 18 września 1950 roku został aresztowany i fałszywie oskarżony przez komunistyczne władze, a następnie po miesiącach tortur bezprawnie skazany podczas tzw. "procesu komandorów" na śmierć.
Szczątki kmdr. Przybyszewskiego zostały zidentyfikowane dopiero podczas podczas prac ekshumacyjnych na powązkowskiej "Łączce".
Obecnie jego imię nosi Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu.
Wieczna Chwała Polskiemu Bohaterowi
Żródło :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Przybyszewski
https://www.facebook.com/Historia-Wczoraj-i-Dzis
https://www.pch24.pl/zbigniew-przybyszewski---zolnierz-i-katolik,19875,i.html