Pozwalam sobie zaprezentować wywiad, którego udzieliłem gazecie „Superekspres” jeszcze w grudniu - ale jego tezy są całkowicie aktualne.
"Super Express”: - Podobno pod egidą Radia Maryja powstaje partia Ruch Prawdziwa Europa. Informacji tych nadal nie potwierdził redemptorysta z Torunia, ale może taka formacja ma rację bytu?
- Ryszard Czarnecki: - Uważam, że powinniśmy być ostrożni ze sformułowaniami typu „partia ojca Rydzyka”. Głównie dlatego, że jak słusznie Pani zauważyła, nie wiemy co o tym wszystkim sądzi sam ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk. I trudno wyrokować, co może osiągnąć partia, której na razie nie ma.
- A jak podpowiada panu polityczna intuicja? Widzi pan jakikolwiek sens tej inicjatywy?
- Jako człowiek, który wiele lat działa w polityce uważam, że sensem istnienia tego typu inicjatywy jest wyłącznie chęć lewarowania swojej pozycji w kontekście startu w europejskich wyborach z listy PiS.
- Zaraz, zaraz, zakładanie partii po to, aby startować z list konkurencyjnej partii?
- Pani redaktor… Chodzi o to, aby uzyskać lepsze miejsca na liście PiS. Tylko i wyłącznie.
- Opozycja zapowiada, że się łączy. Tymczasem to pierwszy sygnał, że PiS może zacząć się dzielić. Nie obawia się pan, że część elektoratu PiS skupiona wokół Radia Maryja mogłaby powitać taką partię z nadzieją?
- Opozycja w dni parzyste się łączy, a w nieparzyste się dzieli. Nie traktuje zapowiedzi jednej, wielkiej listy opozycji poważnie. Mogę się założyć o każde pieniądze, że to prawica pójdzie do wyborów zjednoczona.
- Ryzykowne...
- Ależ skąd! Wyborcy oczekują od nas jedności. Chcemy więc wyjść im naprzeciw. Pamiętajmy, że pokłócona prawica dała już dwa razy lewicy dojść do władzy. Nic dobrego z tego nie wyszło.
- Są osoby, które uważają, że to co się dzieje to zapowiedź „końca PiS”.
- Polecam takim ludziom, aby napili się zimnej wody i ochłonęli.
- Na czyjeś głosy ta nowa formacja mogłaby zapewne liczyć. Tych, którzy do tej pory stronili od wyborów?
- Myślę, że raczej nie na głosy wyborców PiS.