Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Nasze Polskie Polityczne Disco Polo.

Z polityką jest jak z muzyką, trzeba utrafić w gusta Polaków, żeby osiągnąć sukces. PiS wstrzelił się idealnie i w jedno, i w drugie. Chcieliśmy chleba i igrzysk? No to i mamy!

Nasze Polskie Polityczne Disco Polo.
źródło: Internet

Jacy więc jesteśmy, my Polacy? W noc Sylwestrową wyczuł to doskonale Kurski, specjalista od sprzedawania ludowi tego, co tenże z ochotą kupuje (jak to było...?). To swoisty fenomen. Artyści, jacy głównie porwali Polaków w noc Sylwestrową, to Zenek i Sławomir. No i do tego Despacito z playbacku za 450 tysięcy zł z naszych abonamentów i podatków (1.000.000.000 zł- miliard z budżetu na TVP). Nie jakieś tam Kombi czy Kayah na żywo. 
Polityka, jak muzyka dla ludu, musi być prosta i siermiężna, jak disco polo- zrozumiała, łatwa i przystępna, nie pozostawiająca miejsca na myślenie. 
Przy tym trzeba mieć świadomość tego, że kicz od artyzmu dzieli cienka linia. Ważne, żeby pobudzić instynkty, rozhuśtać emocje. Ważne żeby się podobało. Jak w polityce: niekoniecznie głęboki sens, a słupki poparcia się liczą.
Po co szkoły muzyczne i artyzm? Wystarczą wpadające w ucho powtarzające się frazy i trzy funkcje muzyczne. 
Tak jak w polskim kinie. Kiedyś, żeby zostać aktorem, trzeba było skończyć studia, co najmniej na łódzkiej filmówce. Choć było też kilku genialnych naturszczyków, którzy zostali artystami. Dzisiaj w serialach grają gwiazdy z ulicy, choć ich "aktorstwo" ma się nijak do Łapickiego, Łomnickiego, Holoubka czy Olbrychskiego. Ale miliony codziennie zasiadają przed telewizorami wielbiąc swoich serialowych idoli, choć ze sztuką nie ma to wiele wspólnego. Ale grunt, że się podoba. OK. Sprzedaje się towar, na jaki jest popyt. 
Filharmonicy Wiedeńscy z koncertem noworocznym i walce Straussa nie porwą masowo Polaków. Za to „majteczki w kropeczki” i Bayer Full, a jakże, i owszem. Tyle wystarczy, żeby podbić muzycznie serca rodaków. 
To doskonale wyczuł Kaczyński. Koniec z wirtuozerią w polityce, cep i kłonica wystarczą. Liczy się prosty przekaz, a nie wysublimowana finezja choćby z najgłębszą treścią. 
Do umysłów Polaków dociera 500 zł do ręki, a nie te same pieniądze, albo i większe, ale w ulgach podatkowych dla pracujących matek. Prosty przekaz. 
Rozpalają emocje widowiskowe zatrzymania przez służby specjalne choćby i po latach uniewinnianych oskarżonych, najlepiej opozycji, którzy „nakradli i się nachapali” (tak jakby obecnie rządzący tego samego nie robili). Dlaczego mają mieć lepiej od nas, choć my sami też niekoniecznie grzeszymy praworządnością. Ale widowisko jest. Proste i łatwe w przekazie, a jak oddziałuje na emocje? oho-ho-ho 
Tę sztukę gry na emocjach Polaków, trzeba przyznać, obecna władza opanowała do perfekcji. Dlatego Polska szybko nie wyjdzie z tego politycznego disco polo i będzie jeszcze długo tańczyć tak, jak Kaczyński zagra. Taki mamy klimat. 
----------- 
P.S. Mam wrażenie, że wiele osób się może na mnie obrazić za ten tekst. Ale Ja osobiście też czasami podśpiewuję sobie przy goleniu „przez te oczy zielone, zielone oszalaaaałem” (moja żona ma zielone oczy), więc proszę się nie obrażać. No i może (daj Boże) ja nie mam racji. Pozdrawiam.

Data:

Wadim Tyszkiewicz

Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewicz

Prywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.