Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Walka o TVP to część walki o silną Polskę

Prawdę mówiąc, rzadko oglądam polską telewizję. I moje wrażenia są wyrazem odczuć, a nie pogłębionej analizy. Szczerze: TVP, a mówiąc ściślej programy informacyjne i publicystyczne podobają mi się. Bardziej nawet informacyjne niż publicystyczne. Czy TVP wyważa racje między rządem a opozycją? Chyba nie. Czy TVP broni polskiej racji stanu? Myślę, że tak.


Telewizja publiczna wpisuje się w długoletni, głęboki konflikt między nie tyle Prawem i Sprawiedliwością i Platforma Obywatelską, a raczej „obozem niepodległościowym”, a „obozem kosmopolitycznym”. W tej politycznej, ale też medialnej wojnie zdefiniowane miejsce  od parunastu lat ma TVN. Ekipa dawnego ITI nie powinna być posądzana o koniunkturalizm . Konsekwentnie ,w stachanowskim stylu jest przeciwko prawicy. Oddaje to dowcip z 2007 roku z czasów przejęcia władzy przez PO. Na zebraniu kolegium redakcyjnego dyrektor TVN mówi ”musimy coś zmienić w naszym przekazie. Do tej pory byliśmy za opozycją, a teraz będziemy za rządem”…


Ale nie ma co żartować, bo media to śmiertelnie poważna sprawa. Nie będę śpiewał w chórze tych którzy uważają , że wiadomości TVP czy generalnie serwisy informacyjne TVP 1 ,TVP 2 i kanał informacyjny TVP Info generalnie są „za ostre”, „idą po bandzie”, są „nieobiektywne”, „nie wyważają racji obu stron” itp, itd. Hic et nunc, tu i teraz, nad Wisłą AD 2017 nie ma ani możliwości, ani szans, ani też, prawdę mówiąc, chęci aby stworzyć model, ulepszonej BBC, całkowicie obiektywnej telewizji która nigdy nie staje się stroną politycznego dyskursu. Skądinąd z tym BBC - zaprawdę powiadam wam, a wiem co mówię – i jego rzekomym całkowitym oderwaniem od polityki to jedna wielka ściema. BBC jest zakładnikiem political correctness, a owa polityczna poprawność zawsze miała, ma i zapewne będzie mieć lewicowo-liberalną twarz. Jeżeli ktoś powołuje się, zwłaszcza dziś, w XXI wieku ( 50 lat temu było ponoć inaczej) na British Broadcasting Corporation jako na rzekomy „metr z Sevres” standardów niezależnego dziennikarstwa to albo nie wie co mówi albo wciska zwykłą, ordynarną ciemnotę .


Szczerze mówiąc ci, którzy dzisiaj wysuwają zarzuty braku obiektywizmu wobec Woronicza, a zwłaszcza Placu Powstańców Warszawskich podobnie „ rżną głupa” . Są to często ci sami ludzie którym nie przeszkadzała - wręcz przeciwnie- skrajnie nieobiektywna TVP za zarządów PO – PSL . To była wówczas "normalka". Ale w sposób spektakularny, szczególny było to widoczne jak na dłoni w okresie kampanii wyborczych. Choćby ostatnio, w kampanii wyborczej Komorowskiego, kiedy jeszcze w piątek późnym wieczorem, tuż przed ciszą wyborczą o północy, kolanem, namolnie, nabijano poparcie dla ówczesnej Głowy Państwa zapraszając do studia stado zwolenników platformerskiego prezydenta z jednym wyjątkiem,  jedynym rodzynkiem – przyzwoitką , proPiSowską "gadającą głową". Ci sami ludzie, którzy wylewają teraz kubły pomyj na „Dobra Zmianę” w TVP są bardzo często po prostu polityczna opozycją. Albo czasem i  malkontentami z naszego obozu, których tam nie zatrudniono, nie dano programów (zresztą całkiem nieraz niesłusznie ).

Reasumując: szanowni dziennikarze tworzący telewizje publiczną, nie przejmujcie się tym atakiem na Was, jego skalą, brutalną formą. Róbcie swoje! Bylebyście nie koncentrowali się na wzajemnej (sic!), wewnętrznej rywalizacji, na przesuwaniu strefy wpływów.

Skoro po raz pierwszy użyłem w tym tekście terminu "publiczna telewizja", to pójdę dalej, już puentując: obszar mediów publicznych właśnie jest jednym z wielu - choć z jednym z najbardziej istotnych - gdzie toczy się uporczywa, twarda walka o to, czy Polska będzie silna czy słaba, czy decyzje dotyczące naszej Ojczyzny zapadać będą tu,u nas, na miejscu czy też poza krajem, czy rozliczymy ludzi i struktury, które w przeszłości podnosiły rękę na nasz naród i ludzi, którzy walczyli o jego wolność czy też dalej będą pod swoistym politycznym parasolem, kloszem przywilejów emerytalno-socjalnych. Albo-albo. O to tak naprawdę chodzi. Niech nikt - ani z NASZEJ, ani ICH strony - nie udaje, że jest inaczej. Walka w TVP i walka o TVP jest częścią walki o niepodległą, silną Polskę. Tylko tyle. Aż tyle.

*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (11.2017)

Data:

Ryszard Czarnecki

Ryszard Czarnecki - https://www.mpolska24.pl/blog/ryszard-czarnecki

polski polityk, historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII i VIII kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister – członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.