To ciekawe, jak fałszowany jest temat. To widać nawet jeśli się człowiek nie interesuje kwestiami szczegółowymi, technicznymi, tylko obserwuje strzępki i odpryski dyskusji, to tu, to tam w Internecie, głównie na FB i TT.
Nie jestem w ogóle specjalistą w sprawach szczepionek.
Wiem jednak nieco o świecie, który mnie otacza i ta wiedza jest wystarczająca, by móc z całą pewnością powiedzieć, że monstrualne koncerny farmaceutyczne, dla których korzystne jest wprowadzanie obowiązku szczepień, nie działają na rzecz poprawy zdrowia ludzi, tylko poprawy wyników finansowych. Jeśli budżet PR koncernów farmaceutycznych jest wyższy od budżetu RD, to sprawa jest prosta - robią nas w konia tak, jak robią nas w konia banki, które każą nam płacić za to, że powierzamy im nasze oszczędności. A stąd już tylko krok do stwierdzenia, że najprawdopodobniej większość szczepionek, którymi chce się raczyć nasze dzieci są całkowicie niepotrzebne, a obowiązek szczepień nowonarodzonych dzieci jest wyłącznie wynikiem działań lobbystycznych koncernów farmaceutycznych.
Pamiętajmy zawsze i nie zapominajmy tego NIGDY - koncernom farmaceutycznym nie zależy na naszym zdrowiu, to dzięki naszym chorobom wzbogacają się. A wzbogacają się tak, że bez trudu mogą sobie kupić dowolną dyrektywę w Komisji Europejskiej.
I kupują.
Bo tu chodzi o kasę i tylko o kasę.