Czytam właśnie książkę o chińskiej filozofii, mentalności i taktyce, nie tylko politycznej. Jest tam wiele dowodów na to że wielcy mocarze "polegli" na skutek swego zadufania i megalomanii.
Czy jest ktoś w stanie logicznie wyjaśnić jak dwa supernowoczesne obiekty pływające, naszpikowane elektroniką i radarami, przy tym wspomagane technologią satelitarną dzięki której można znaleźć na morzu pływającą czapkę nie mogą odkryć olbrzymiego statku?
Jak to możliwe że okręt wojenny super - super mocarstwa militarnego może być staranowany nie przez łódkę somalijskiego pirata, którą łatwo przeoczyć ale przez olbrzymi kontenerowiec którego nie można nie zauważyć. Jak może cokolwiek podpłynąć do okrętu wojennego na odległość bliższą niż zasięg strzału?
USS Fitzgerald staranowany, 7 marynarzy zaginęło
Trwają poszukiwania siedmiu amerykańskich żeglarzy którzy zaginęli po tym, jak u wybrzeży Japonii amerykański niszczyciel zderzył się ze statkiem kontenerowym czterokrotnie od niego większym.Kontenerowiec pływa pod flagą Filipin.
USS Fitzgerald wracał do domu w porcie Yokosuka na południe od Tokio . Kontenerowiec z Filipin przyholowano do nabrzeża Oi w Tokio, gdzie urzędnicy przesłuchują członków załogi usiłując ustalić przyczyny nocnej katastrofy.
Ale wydaje się że umysły załóg obu statków były ciemniejsze niż noc podczas której doszło do wypadku.
A może USS Fitzgerald jest malowany niewykrywalną farbą? A kapitan nosi "czapkę niewidkę" pod którą skrywa cały okręt?
Dowództwo 7. Floty Stanów Zjednoczonych stwierdziło w oświadczeniu, że awaria uszkodziła dwie strefy dokowania, maszynownię oraz pomieszczenia radiostacji. Większość z ponad 200 marynarzy na pokładzie spała.
Pewnie podobnie było na drugim statku a obydwa płynęły sobie na urządzeniach automatycznego sterowania i nikt ich w ogóle nie nadzorował. Bo przecież musiały alarmować ale czyżby nie były zaprogramowane na uniknięcie kolizji. Ściągnęły się jak magnesy?
Warunki pogodowe podczas kolizji były normalne. Yutaka Saito z japońskiej straży wybrzeża powiedział, że ten obszar żeglugi jest dosyć ruchliwy.
Lewactwo jak zwykle przerzuca swoje winy i zaniedbania na innych. Tak jak łotry z totalnej opozycji w Polsce.
lewacy z partii "Demokratycznej" obwiniają za katastrofę Donalda Trumpa. jest on krytykowany za opóźnienia w mianowaniu sekretarza marynarki i ambasadora w Japonii, mimo że to właśnie oni sabotują od pół roku proces mianowań w Senacie USA. Nominowany przez Trumpa na sekretarza Marynarki Wojennej USA, Richard Spencer, jeszcze nie został potwierdzony przez Senat.
Przecież ten burdel na statku to efekt rządów niejakiego Hussaina O. Po rządach czarnego prezia pozostała czarna rozpacz.
I jeszcze jedna refleksja.
Idioci kierujący oboma statkami zachowali się jak ci którzy sterują Unią Europejską. Wiedzieli że zmierzają do kolizji ale jednak nie zrobili nic aby jej uniknąć.
PS. Może się jednak okazać że to hakerzy Putina zawładnęli elektroniką i spowodowali katastrofę.