Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Nord Stream 2 - presja jest niezbędna

Nord Stream 2 - presja jest niezbędna
źródło: Wikipedia

Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: Czy mamy szanse na pewną solidarność wśród krajów bałtyckich oraz krajów Grupy Wyszehradzkiej w zakresie wspólnego sprzeciwiania się budowie kolejnego gazociągu wiodącego przez Bałtyk - Nord Stream 2, omijającego Polskę i kraje bałtyckie?

Ryszard Czarnecki, europarlamentarzysta PiS, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego: Jestem absolutnie pewien strategicznej i głębokiej współpracy w tym obszarze krajów bałtyckich i Polski. Ten czworokąt: Warszawa - Ryga- Wilno-Tallin będzie w tej sprawie jednoznacznie nieustępliwy. Natomiast inaczej wygląda sprawa z Grupą Wyszehradzką - tutaj pewności , oględnie mówiąc - nie mam. Choć kraje V4 są zróżnicowane, jeśli chodzi o stosunek do Rosji, bo z jednej strony mamy Polskę, która z racji swojego położenia geopolitycznego, historycznie biorąc jest najbardziej sceptyczna wobec Moskwy, mamy też Węgry, które mimo doświadczeń z '56 roku od lat stawiają na dobre relacje ekonomiczno-polityczne z Federacją Rosyjską, poprzez dość niestabilne w tym zakresie kraje jak Czechy - które były krytyczne wobec Rosji za czasów prezydenta Havla, a przychylne za prezydenta Klausa.

Teraz mamy sytuację, gdy prezydent Zeman, bywa, że patrzy na Kreml łaskawym okiem, a premier Sobotka jest bardziej krytyczny. No i mamy Słowację, która stara się nie odbiegać od ,,średniej unijnej'' w tym zakresie. Natomiast z racji na pewne zaangażowanie rosyjskiego kapitału w różne obszary gospodarki Słowacji trudno wymagać, aby w tej sprawie była tak samo twarda, jak Warszawa.

Oczywiście, żeby wszystko było jasne, konkluzja jest następująca: różnice w tym obszarze między Polską i krajami bałtyckimi a resztą krajów V4 nie przekreślają bliskich relacji w innych sprawach.

Czy polityka Rosji jest w jakiejś mierze przewidywalna i czy można próbować wywierać presję na Rosję, bo wydaje się czasem państwem nieobliczalnym?

Rosja jest nieobliczalna, to prawda, ale w jednym aspekcie jest przewidywalna - Rosja ustępuje tylko pod presją, zaś nie wywierając presji  wiemy, że nie osiągniemy skutku. Nie działając presją osiągnąć można jedynie zły skutek. Rosja jako kraj Wschodu liczy się tylko z siłą i nie ma racji bytu żaden soft-power. Liczy się tylko realna, twarda siła i dlatego też - chcę to mocno podkreślić -  presja jest absolutnie niezbędna i ona się długoterminowo opłaca, trzeba więc w ten sposób działać.

Czy w przypadku Niemiec, których były kanclerz Gerhard Schroeder jest prezesem spółki Nord Stream 2 i od dawna wiadomo, że nasz zachodni sąsiad nie jest obojętny wobec Rosji w obszarze wspólnych interesów, można mówić o jakiejkolwiek lojalności czy solidarności europejskiej?

Kwestia solidarności europejskiej w kontekście Nord Stream, Nord Stream 2 i Opal to jest taki spektakularny przykład nie tyle solidarności europejskiej, co hipokryzji europejskiej. Dla Berlina solidarność europejska jest wtedy, kiedy trzeba ulżyć niemieckiemu podatników i zabrać od nich migrantów, których oni sami zaprosili. Ale to pojęcie nie istniało, gdy Niemcy - łamiąc rezolucję Parlamentu Europejskiego,  łamiąc solidarny blok krajów członkowskich Unii  takich jak Polska, kraje bałtyckie i kraje skandynawskie -  dogadały się ponad głowami Unii, w tym Polski - z Rosją. Wtedy solidarność europejska chyba jakoś nie obowiązywała. Gdy ze strony przywódców niemieckich padają apele o przyjmowanie i relokację migrantów, bierze mnie pusty śmiech - bo wiem, że to pojęcie solidarności europejskiej było pojęciem ze Słownika Wyrazów Obcych dla Berlina, gdy podejmowano decyzję o Nord Stream 1. Zwracam uwagę, że w tej sprawie CDU szła pod rękę z SPD. Dostrzegam różnice w polityce wobec Rosji partii Merkel i partii Schroedera a teraz Schulza: CDU jest trochę bardziej sceptyczna - ale jednak gdy chodzi o Nord Stream, to tutaj  i niemiecka centroprawica i niemiecka lewica miały w tej sprawie absolutnie identyczne zdanie i ,,ponad podziałami'', chciały tego strategicznego, energetycznego porozumienia z Moskwą.

Czym dla Niemiec jest kolejny ,,na wyłączność'' gazociąg na dnie Bałtyku i jak wytłumaczyć ich dobre relacje z Rosją, która miała podobno odczuć sankcje ekonomiczne za wojnę na Ukrainie?

Niemcy chcą po prostu utrwalić swoją przewagę ekonomiczną w Europie i swoistą dominację gospodarczo-polityczną i taka jest główna przyczyna. Niemcy wykorzystują instrument Komisji Europejskiej, w której mają wielkie wpływy do tego, żeby  sprawę Nord Streamu przyklepać. Zwracam uwagę również na toczące się postępowanie „Polska kontra Komisja Europejska”, gdzie partnerem KE wspierającym ją w sporze z Polską jest ..Gazprom! Do tego doszło! To kolejny przykład kompletnego braku solidarności europejskiej  i - można powiedzieć - przykład całkowitego braku lojalności i utraty politycznej  empatii. Chodzi  nie tyko o Niemcy, ale i o niektóre największe państwa członkowskie  Unii, które przecież wspierają Niemców w tej kwestii; w Nord Stream  8 proc udziałów ma spółka Gasunie z Holandii . Zarabiają na tym też włoskie firmy - taka była geneza tej przyjaźni ,,bunga-bunga'' Berlusconiego i pułkownika Putina.

A jak jest w przypadku tych państw, które z jednej strony podkreślają przyjaźń z Polską, a z drugiej strony ,,uśmiechają'' się do Moskwy jak gdyby nigdy nic?

Węgry grają na paru fortepianach - i rosyjskim i chińskim, o czym się nie mówi - prezydent Chin odwiedził Węgry przed 3 laty jako jedyny kraj „nowej Unii”. Grają też sprawnie na fortepianie  unijnym, a także na polskim, aby mieć takie relacje, ,,jak trzeba''. Ja się tylko mogę cieszyć, że jeden z ważnych polityków europejskich wkrótce odchodzi. To ten, który choć pod wpływem Unii Europejskiej podejmował czasem  niedobre  decyzje dla Rosji-jak zablokowanie sprzedaży „ Mistrali”- jednak prywatnie znalazł świetną ,,chemię'' z Putinem.

Myślę o Francois Hollandzie - to on z polityki wypada w sposób spektakularny i poniżający. Swoistą chemię miedzy Hollandem a Putinem miałem okazje zaobserwować dwa lata temu, w czasie obchodów stulecia ludobójstwa Ormian, gdzie na uroczystym obiedzie w Erywaniu Putin z Hollandem pili sobie z dzióbków, a śmiechom, chichotom i uciechom, nie tylko stołu, końca nie było widać. To,  że jest między nimi chemia na wysokim poziomie, było bardzo widoczne.

Czy wśród przywódców państw europejskich są i tacy, którzy korzą się bardziej niż inni przed potęgą Rosji i ulegają jej wpływom?

Jeśli chodzi o spółkę Nord Stream - w jej radzie nadzorczej zasiada była prezydent Finlandii pani Tarja Halonen, więc to nie jest tylko kwesta polityków z kraju tradycyjnie otwartego na rosyjską argumentację jak Niemcy, ale również z krajów, które siłą rzeczy są sceptyczne wobec Rosji ze względów historycznych. Zwracam uwagę, jak bardzo aktywna była akcja lobbingowa Rosji  przy okazji Nord Streamu. Mimo trwającego przez parę lat oporu krajów skandynawskich, Moskwa bardzo pracowała, żeby wyłowić polityków ze Szwecji i Finlandii, zarówno na poziomie centralnym jak i lokalnym,którzy będą jej przychylni. Nagle burmistrzowie różnych szwedzkich czy fińskich miast, którzy wcześniej z racji geograficznego położenia swoich aglomeracji nie zgadzali się na Gazociąg Północny, potem niespodziewanie swoje zastrzeżenia wobec budowy Nord Stream wycofywali - to też bardzo ciekawe.

Dziękuję za rozmowę.

*wywiad dla portalu „Fronda” (05.04.2017)

Data:
Kategoria: Świat

Ryszard Czarnecki

Ryszard Czarnecki - https://www.mpolska24.pl/blog/ryszard-czarnecki

polski polityk, historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII i VIII kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister – członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.